TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
Walka z puiractwem w Niemczech.Powiedzcie co o tym sądzicie , Miluś 10/12/02 17:51 Niemiecki oddział BSA opublikował listę porad, które mają pomóc rodzicom w uchronieniu ich dzieci przed zgubnym wpływem komputerowego piractwa.
Przyczyną opracowanie tej listy są powtarzające się ostatnio coraz częściej przypadki, gdy nieletni stają się obiektem zainteresowania policji z powodu sprzedaży nielegalnych kopii programów chronionych prawem autorskim.
Oto co przygotowali specjaliści BSA:
- "Upewnij się, czy Twoje dzieci rozumieją, że pobieranie z Internetu pirackich wersji oprogramowania jest zwykłą kradzieżą i łamaniem prawa."
- "Przekonaj się, czy Twoje dzieci rozumieją, że sprzedaż pirackiego oprogramowania jest nielegalna."
- "Umieść pojęcia takie jak Warez w oprogramowaniu filtrującym treści internetowe."
- "Sprawdź, jakie strony internetowe odwiedza Twoje dziecko. Zablokuj dostęp do witryn z nielegalnym oprogramowaniem. Z reguły takie strony zawierają jeszcze przeznaczone tylko dla pełnoletnich internautów treści pornograficzne."
- "Dokładnie zbadaj wszystkie zakupy, jakich Twoje dziecko dokonało w Internecie. Choć strona sprzedawcy może wyglądać poważnie, może on namawiać do zakupu nielegalnego oprogramowania."
- "Przyjmij te porady jako obowiązujące reguły przy korzystaniu z Internetu. Wydrukuj je i umieść w widocznym miejscu - na obudowie komputera czy monitorze - żeby zawsze o nich pamiętać i móc podyskutować o nich."This is my house!!! - jednym slowem , copec 10/12/02 17:53
rodzicu baw sie w SB-ka czy UB-ka ;-)))))))))))))))Zmień swój podpis na Boardzie !!! - nie twierdze, ze jestem swiety, szczegolnie jesli chodzi o soft.. , Holek 10/12/02 18:46
ale porownywanie rad stosowanych do zachowan SB czy UB jest troche smieszne - rady te sa IMHO calkiem dobrze sformulowane, a sprawa powazna - jakby nie bylo firmy z branzy IT (a w takiej branzy wielu z nas pracuje - niektorzy nawet jako programisci) traca z tytulu piractwa wielka kase - i jesli tylko mnie stac, a cos robi na mnie wrazenie kupuje orginal (teraz bedzie to Morrowind PL)... Niemcy w porownaniu z nami sa krajem bogatym i swiadomosc tego, ze piractwo to kradziez (czyz tak nie jest?!) powinna byc nieobca kazdemu (nie tylko Niemcom, Francuzom, czy Amerykanom)...
Cale nieszczescie polega na tym, ze to dzieci znaja sie bardziej na zabezpieczaniu stron, znaczeniu slow w IT itp. itd. (juz wyobrazam sobie, jak pare lat temu moja mama siada do kompa i zabezpiecza jakies strony;)
wracajac do watku - czy to, ze rodzic sprawdza gdzie spedza noc jego dziecko, czy pali, pije, kradne, sypia z kims (dziecko w rozumieniu nie tylko osoby do lat 18 - czasem chodzi o kogos ciut starszego takze ) zachowuje sie jak ubek czy inny szpieg? IMHO jest to zachowanie normalnego rodzica, ktory po prostu martwi sie o swoja pocieche, a w takim "martwieniu" wczesniej czy pozniej znajdzie sie pojecie sprawdzania czy nasze dzieci nie kradna oprogramowania... ja przynajmniej w przyszlosci, jesli tylko bedzie mnie na to stac postaram sie zadbac o to, zeby moje dzieci mialy swiadomosc, ze kopiujac nielegalnie programy, czy tez sciagajac je z internetu nie tylko lamia prawo, ale takze okradaja ludzi, ktorzy ciezka praca staraja sie zarobic pieniadze....
Amen"...here I am on The Road again..." - mam dokładnie takie samo zdanie:)) , Iza WGK 10/12/02 19:16
brawo:)How fortunate the man with none ...
- a tak swoja droga , Holyboy 11/12/02 12:52
dziecko ile masz lat ze masz pojecie o SB i UB?Strength is irrelevant.
Resistance is futile.
We wish to improve ourselves.
- hehe, rola rodzica:) , Iza WGK 10/12/02 18:03
wg, wszytko sie zgadza:| Zwłaszcza z tym "upewnij sie ze dziecko rozumie ze "sciaganie" to "kradziez" alena tym powinna sie kobczyc rola rodzica. To wpisywanie "warez" to juz poza jego rola. Chyba rodzic musi miec zaufajnie do swojecgo bachora, nie?How fortunate the man with none ... - Mowisz bachora?? , speed 10/12/02 18:35
to jezeli rodzic tak nazywa swoje dziecko to raczej nie ma zaufania ani pewnosci czy to jego dziecko:)) Ciekawy jestem czy ty tez bedziesz nazywac swoje dziecko Bachorem???? o izka izka kanarki sie zalegly :)))))))- ehehe,tak mis ie powiedzialo, bo , Iza WGK 10/12/02 19:15
dzieciaki moich znajomych sa okropne - krzycza szarpa za wlosy i wogole rycza ciagle:| Mi sie na razie nie spieszy a jak bede miala swoje to pewnie bede uwazac ze sa najsłodsze na swiecie. Jak na razie ...nie:)How fortunate the man with none ... - ale przecież , Iza WGK 10/12/02 19:23
bachor to po prostu niegrzeczne dziecko. Grzecznych nie trzeba sprawdzac:) Pomylilo ci sie z bękartem chyba;)))How fortunate the man with none ... - Przemądrzała , soker 10/12/02 21:43
Izo WGK, a wiesz Ty chociaż co mówisz? Czy znasz i rozumiesz znaczenie słowa bękart?CiviCUser - rozwieje wątpliwości: , Chrisu 10/12/02 22:10
bachor (hebr. bachur ‘młodzieniec’) pot. pejoratywne określenie niesfornego dziecka. /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - oczywiście:) , Iza WGK 11/12/02 10:47
czytało sie edukacyjnego Thorgala:) Tak to slowo występuje nader często (polecam zeszyt Aaricia) hehe
znam znaczenie wielu słow, a jak nie znam to teraz w promocji jest słownik jez pol i wyrazow zahr za uwaga 29.99 (+ encyklopedia za free)
eh, ludzie zluzujcie:PHow fortunate the man with none ...
- Zaufanie do "bachora" , Fl@sh 10/12/02 22:13
to jedno, ale tym samym lekceważenie jego nieświadomości to druga BARDZO ważna sprawa.
Użyj swoich słów np w takiej sytuacji: "Trzeba mieć zaufanie do swojego pracownika" gdy ten zmieniając w samochodzie klienta klocki hamulcowe nieświadomie zapowietrza nietypowy układ. Czym to grozi - nie ma sensu się rozwlekaćSprzedam drewno pod każdą
postacią ;-) GG: 687866 - eh, czepiacie się , Iza WGK 11/12/02 10:48
nieważne już. Moja mam sama czesto mówi do mnie ze bylam nieznośnuym bachorem jak bylam mała w przeciwienstwie do mojego braciszka. Nie przesadzacie?How fortunate the man with none ...
- moze takie jest , TloluviN(TPC) 10/12/02 18:50
nasze podejscie do roli rodzica, ale niekoniecznie takie musi byc podejscie niemieckich rodzicow. poza tym - moim zdaniem to niewiele pomoze.
jak dla mnie piractwo jest problemem glebszym, wynikajacym z naszego przywiazania do tego co jest materialne. jesli kradnie sie komus rower - to jest kradziez, bo czlowiek traci rower, jednak jesli kradnie sie oprogramowanie, ktorego wartosc jest jedynie "wirtualna" i wyrazona jedynie nakladem pracy jakiegos nieznanego czlowieka oraz jego potencjalnymi kosztami - tutaj nie zawsze podswiadomie wyczuwana jest czyjas strata. przez wiele osob wartosc oprogramowania kojarzona jest z cena jego nosnika, co niestety ma swoje odzwierciedlenie w poszanowaniu praw autorskich i innych wartosci intelektualnych. poza tym patrzac na ludzikow, ktorzy nabywaja masy oprogramowania nielegalnie, zastanawiam sie: po co? ide na gielde i nic nie stoi na przeszkodzie, zebym kupil sobie z 10 gier. i co z tego, jesli w zadna nie zagram na powaznie? jesli zagram sobie w demko, spodoba mi sie, pojde do sklepu i kupie oryginal za 150zl (zakladam, ze to nowosc a tyle mniej wiecej kosztuja hity po wejsciu na rynek). za 10 gier place okolo 200zl (20zl to ostatnia cena pirata jaka pamietam) i mam z nich zero zabawy, a przy dobrej gierce posiedze miesiac i bede zadowolony. jak dla mnie czysty zysk:-)
a wracajac do wymyslow BSA w Niemczech. moim zdaniem lepiej zainwestowac w douczenie spoleczenstwa niz szafowac zakazami i surowymi karami. zeby napisac dobry program trzeba sie namordowac i kazdy powinien miec swiadomosc, ze kradnac go wyrzadza komus krzywde. a karac powinno sie ludzi swiadomych, takich, ktorz wiedza co oznacza shareware, GPL itd. w innym wypadku to powrot do sredniowiecza. inna sprawa, ze czasem warto ruszyc dupe i poszukac, czesto znajdzie sie perelki, jesli chodzi o oprogramowanie, ktore sa free.TloluviN
"Not every person in everything
can shine" - A ja myślę ,że to całe piractwo w polsce bierze się z...... , Miluś 10/12/02 19:06
biedy.tak panie i panowie z biedy.No bo jeżeli rodzina x ma dochód 2000tyś złMiesięcznie.Jest 16 letni syn i 12 letnia córka.Kupuili im komputer na święta biorąc kredyt który będą spłacać przez 12 miesięcy to skąd mają wziąść te dzieci na gry.Gdyby mogły pójść do taty i powiedzieć raz w miesiącu daj mi 120zł na nową grę to okey .Ale tak nie jest.Dzieci mają komputer a gry muszą sobie załatwiać same.I tu leży sedno.Biedne kraje zawsze będą wychowywac nastpne pokolenia złodzieji.This is my house!!! - jak ma te 2000 , Chrisu 10/12/02 19:11
to i tak dobrze... A są rodziny gdzie mają na 4 osoby <1200 zł. Dzieciaki kupiły kompa za zarobione w wakacje $. Dały za niego ileśtam... I teraz połowę wartości kompa (lub wiecej) mają wydać na Win i Officea... Tylko juz nie mają z czego wydać... Idą więc do znajomka który nagra im to za 5 zł... Niestety tak jest... :( /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - panowie o czym mowa!!! , Holyboy 11/12/02 13:13
o biedzie? moze i aspekt godny poruszenia ale...
1. gry komputerowe do zycia nikomu nie sa potrzebne
2. w tej dyskusji temat biedy nie pasuje - pokazcie mi jaki odsetek ludzi posiadajacych komputery jest przy dochodzie <1200
3. gry sa sprzedawane juz za 60-70
4. dobra gra nie nudzi sie w miesiac
5. kradziez jest zawsze zlem wiec gdybanie o biedzie jest nie na miejscu - zestaw ktory pociagnie najnowsze gry to ok 3000-4000 zl - jak kogos stac na taki wydatek...
to tak jak z tymi zarowkami w reflektorach samochodowy, ze nie jezdzimy przez caly rok na swiatlach - pozorna oszczednosc - wole wymieniac zarowki raz na rok - raptem 20-40zl za to jezdzic bezpieczniej - niestety kierowcow kaszlakow nie stac na zarowki i dlatego ma byc mniej bezpiecznie, kretynizm...
no i moze inne porownanie samochodowe - jak sie ma jakies super Volvo, Audi, etc to sie nim nie parkuje na chodniku tylko jezdzi na praking strzezony - jak kogos stac na takie auto, to musi go tez byc stac na jego utrzymanie
6. jak ktos juz potrzebuje komputera do pracy to jest jedno magiczne slowo - LINUX, a to ze nie jest on taki latwy (IHMO - tak przynajmiej twierdzi wiekszosc lamerow ktorzy nie widzieli Linuxa na oczy, dla mnie to system banalny, bo wystarczy umiec czytac - w Windowsie ta umiejetnosc nie wystarczy...) to juz inna sprawa - trudno jak sie nie nadrabia kapitalem finansowym to trzeba intelektualnym...Strength is irrelevant.
Resistance is futile.
We wish to improve ourselves. - znam wielu takich... , Chrisu 11/12/02 14:22
którzy nawet 1000 miesięcznie nie maja a dzieciaki za CIĘŻKO zarobine pieniądze w wakacje kupuja kompa m.in. dlatego bo wstydzą się swojej biedy.
Co do Linuxa. Znam takich co 6 lub wiecej lat maja kompa i Windy nie umią zainstalować... /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - co do tych co maja kompa 6 lat wiecej , Holyboy 11/12/02 14:32
byc glupim to tez przygoda, nie sadzisz? nie znac swojego narzedzia pracy to jest analfabetyzm...Strength is irrelevant.
Resistance is futile.
We wish to improve ourselves. - a co do pierwszej kwestii.. , Holyboy 11/12/02 14:40
bez gier komputerowych mozna zyc... ale jak juz musza grac i na prawde nie stac ich na orginal to niech graja na piratach... kwestia jest taka ze takich ludzi jest malo... a my tu rozmawiamy na skale globalna - probowac usprawiedliwiac moze sie kazdy... o to mi tylko chodziStrength is irrelevant.
Resistance is futile.
We wish to improve ourselves. - zgadzam się.... , Chrisu 11/12/02 15:59
grać nie trzeba - i jak widzisz o grach nie pisałem. A co do tych z 6-cio letnim "doświadczeniem" ;). Aż mnie szlag trafia gdy mówię takiemu że ma już tyle kompa że mógłby się sam nauczyć, a ten że ja sie "wole nie dotykać bo jeszcze coś zepsuje". Ja na to że nic nie zepsuje, a on "zepsuje bo kumpel sie bawił i musiał instalować Windowsa, bo mu sie dysk popsuł"... Już nic więcej nie powiedziałem, ale zgadnij co sobie o takim pomyślałem ;)... /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\
- niom, zgadzam sie , Iza WGK 10/12/02 19:21
tylko mimo wszytko uważam ze rola rodzicow w wychowaniu jest podstawowa. i dobrze właśnie dano "rady" do rodziców. Przypomina mi sie South Park the movie: rodzice zajeci pikietowniem przeciw porno i obscenicznosci w filmach nie mieli czasu zajac sie prawdziwemu wytumaczeniu dzieciakom co dobre a co zle:(
Ja mimo wszytko 50% wynioslam z domu... reszta to wynik wlasnych przemyślen i socjalizacji:)How fortunate the man with none ...
- Cos mi się zdaje... , Chrisu 10/12/02 18:58
że u nas jest tak wielkie piractwo bo tak pokazują statystyki... Ciekawe jakby policzyli dokładnie wszystkie nielegalne kopie a nie tylko przybliżone dane czy znalezione kopie... Pisze tak bo bedac w Niemczech widziałem ile dzieciaków (5-6 lat) lata z płytami CDR (oczywiście nie czystymi ;) ). Pytałem sie tez goscia w firmie (7 kompów) jak mu instalowałem winde czy ta kopia (OEM) jest napewno na tego kompa. Dopiero wtedy sie dowiedział że na każdego kompa musi mieć osobna licencję... Jak mu powiedziałem zeby lepiej sobie kupil bo jak tamtejsze BSA wejdzie to bedzie miał problemy to mnie wyśmiał i powiedział że ... już byli i do niczego sie nie doczepili... /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - i jeszcze.... , Chrisu 10/12/02 19:07
Piractwo JEST problemem i to problemem głębokim. Nie chodzi tu tylko o tłumaczenie komus, że jest złodziejem uzywając softu bez licencji. Chodzi o to zeby wytłumaczyc ludziom, że to ze ktoś coś napisał to nie było tylko jego widzimisie tylko, że to jest jego ciężka praca, za którą musi dostac jakieś wynagrodzenie...
W tym momencie dochodzi kolejny aspekt sprawy który wg. mnie jest ściśle powiązany z całym tematem. CENY. Jeżeli u nas jakiś program kosztuje np. 1000zł, a np w Niemczech czy gdziekolwiek indziej ten sam program kosztuje 150 zł (w przeliczeniu na zł) to to jest niestety pierwszy krok w strone chęci kręcenia osób chcacych kupić ten soft. Jeden poprostu kupi za granicą omijając choćby cło i inne rzeczy, a inny poprostu zainstaluje pirata... /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - co do cen - nie jest tak zle... , Wedrowiec 11/12/02 00:23
u nas 120 zl u nich ( w przeliczeniu ) 150 zl ale u nas zarabiasz 1000 zl a tam 2000 DM/1000 Euro. czyli jednak gra wychodzi prawie 4*wiecej. ale nawet nie o to chodzi. bo jakbym mogl zajebista gierke kupic za 30 zl (4*taniej ) to bym kupil - prosta kalkulacja. w zyciu kupilem 2 "firmowki" gry - obie za 29.90 ( pierwsza imperium galctica kolo '92 roku, druga jagged alliance 2.5)"Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani"
- porady, porady :))) , vaneck 10/12/02 19:09
najpierw by trzeba tych rodzicow wyslac na kurs obslugi kompa i internetu :-)
Oprogramowanie filtrujace, blokada dostepu do witryn - toz to jest zaawansowana informatyka! :-))))A little less conversation, a little more action
please - A ja widziałem kiedyś dość znanego sportowca na giełdzie komputerowej który...... , Miluś 10/12/02 19:22
Kupował pirackie gry .A jego dochodzik to pewnie grubo ponad 10tyś zł miesięcznie.I tak to już jestThis is my house!!! - To zamożni Niemcy tyż , MTP 11/12/02 08:14
soft kradną ? Co my biedni Polacy mamy powiedzieć. - pomysl dobry :) , Holyboy 11/12/02 13:20
kolejna metoda walki z kradzieza - czlowiek jak wie ze robi zle to go to gryzie :)Strength is irrelevant.
Resistance is futile.
We wish to improve ourselves. |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|