TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
UFO/zycie we wszechswiecie - powazne pytanie ! , NimnuL-Redakcja 5/12/02 09:29 Witam!
No pytanie oftopiczne, ale jak najbardziej powazne.
Proponowałbym rozpocząć małą dyskusje nad tym zjawiskiem ...
To znaczy - na Discovery często oglądam programy gdzie pokazują laboratoria, programy badawce nad UFO.
Tysiące radioteleskopów skierowanych jest w przestrzen kosmiczną w poszukiwaniu sygnałów od innych cywilizacji.
Mnie zaskakuje jedna sprawa - czemu naukowcy nie biorą pod uwagę, ze inne cywilizacje (a jestem pewny, ze takowe istnieją - nie koniecznie tak rozwinięte jak my)
jesli juz sie rozwinęły do podobnego stadium jak my, moze znacznie bardziej, opracowały srodek łącznosci w postaci nam znanych fal radiowych itd ?
Moim zdaniem jest to mało prawdopodobne aby inna cywilizacja wykozystala ten srodek lacznosci - moze o nim nie wiedziec i wykozystywac
zypelnie inny o którym my nic nie wiemy, lub dawno temu zrezygnowac z tego typu łącznosci i kozystac z czegos szybszego - szybszego od swiatla ....
ktos powie, ze nie da sie odiagnac predkosci wiekszej od swiatla .... a moze tylko nam sie tak zdaje, bo taka wiedze posiadamy . To ze tak sadzimy
nie oznacza, ze tak musi byc - nie posiadamy calej wiedzy o wszechswiecie i na pewno nie mamy pojecia o wielu zjawiskach istniejacych w nim ...
MOim zdaniem we wszechswiecie istnieje zycie - bardziej lub mniej rozumne, ale istnieje i jest go bardzo wiele zazywszy na ogrom wszechswiata .... moim zdaniem
jest nierealne zeby w tak ogromnej przestrzeni powstala tylko jedna planeta na ktorej jest zycie .
Pozatym jak juz wspominalem ... ani inne cywilizacje ani my mozemy nie skontaktowac sie nigdy wzajemnie, gdyz mozemy (prawdopodobnie tak jest) kozystac z innych przekazow łącznosci.
Pozatym zalozmy ze juz kontalt zostalby nawiazany ... teoretyzując - nawet osobisty. To nierealne moim zdaniem jest skomunikowanie sie z innymi rasami ....
Pomijam juz to, zeni beda rozumiec mowy czy gestow (ktorych moga w ogole nie wyksztalcic) ale na pewno nie beda podobni do nas rece, nogi ....
No ale to tylko takie moje przemyslenie ....
owszem - kto nie szuka to nie znajduje, ale moim zdaniem klasyfikowanie tego, ze jesli nie znalezlismy zycia do tej poy to pewnie go nie ma jest moim zdaniem absolutnie blednym ...
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji - mam nadzieje, ze ciekawej ... .
Hej!Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - sceptycy - jeśli nie było nikogo przed nami... , PrzeM 5/12/02 09:51
...to kogo pozdrawia astronauta z Nazca?
http://home.elka.pw.edu.pl/~pboninsk/galeria7.htmPrzeM
above the mind - powered by meat... - ten gosc z Nazca , Dhoine 5/12/02 10:20
to przeciez JOKER z BATMANA :) Po usmiechu poznac.
A tak kapke powazniej, to tez jestem przekonany gdzies istnieja inne formy, jak my to nazywamy, zycia. A czy dane nam bedzie sie z nimi skontaktowac i jak to bedzie wygladac - na takie tematy bardzo dobrze nam sie rozmawia po kilku piwach.- ba... , PrzeM 5/12/02 10:25
...po 7 piwach sami zaczynamy kontaktować się z innymi formami życia... :))PrzeM
above the mind - powered by meat... - a po 9ciu , Dhoine 5/12/02 10:29
zaczyname przypominac obce formy zycia. ;)- pewnie sa roslinne obce formy zycia:)))) , Ranx 5/12/02 10:33
a moze nie:)o roztramtajdany charkopryszczańcu... - ;)))) LOL ;))))))) , NimnuL-Redakcja 5/12/02 11:19
;)))))))))))))Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - chyba najlepsze , Chrisu 5/12/02 20:17
stwierdzenie wątku :) /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\
- Jaki astronauta ? , NimnuL-Redakcja 5/12/02 12:00
to jakis grob jest ... a przed nami ktos mogl byc .... nie widze powodu dla ktorego inna cywilizacja na ziemi nie miala by byc ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - ehhh Nimnul... , Ranx 5/12/02 12:22
pytasz ale sie nie rozwijasz...
jak to jaki astronauta? ten obrazek ma pare kilometrow!
i jest ich wiecej... kto i po co je wykonal nie wiemy. a juz nie wiemy jak..
inny pzyklad.. znaleziono plyty z kamienia z osmiokatnym wpustem o glebokosci kolo kilkudziesieciu centymetrow. powiedz mi jak to wykonac nawet teraz z nasza technika?:)
caly czas piszesz ze jest nieprawdopodobne ze gdzies istnieje zycie podobne do naszego. a dlaczego tak uwazasz? wszechswiat jaki jest nie wiemy i moze sie okazac (bo i czemu nie) ze zyja w nim same humanoidy oparte na weglu i wodzie.
zycie na ziemi samo sie nie uleglo (albo stworzyl je Bog i nie bylo zadnych prassakow, albo ktos mu pomogl bo naukowcy za rownie nieprawdopodobne uznaja powstanie takiego zycia samo przez sie)
:)o roztramtajdany charkopryszczańcu... - nie zrozumielismy sie ... , NimnuL-Redakcja 5/12/02 13:05
ja spojrzalem na kolesia - ten szkielet ..
Dlaczego uwazam, ze inne zycie jest inne od naszego ? Bo ewolucja to jest sprawa losowa ... sądze, ze gdyby kolejny raz na identycznej planecie co ziemia z tych samych organizmow powstawalo zycie to powstaloby cos zupelnie innego ...
A biorąc pod uwage, ze planety mogą byc podobne, ale nie takie same (inne ciazenie, temperatura, naslonecznienie, inne pierwiastki) to organizmy powstale w takich srodowiskach musza sie roznic diametralnie od tego co zyje tutaj ... moim zdaniem nie ma sily ....
PozdrawiamGdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - ano podobni by byli , mel2 5/12/02 20:01
poniewaz ewolucja organizmow wynika z ich zdolnosci do przezycia - czyli ksztalt czlowieka jest najbardziej efektywny - przy obecnych na ziemi warunkach - gdyby takie warunki byly na innej planecie zapewne ksztalt bylby bardzo zblizonyDon't lose your head,
There can be only one. - Mylisz sie ... , NimnuL-Redakcja 6/12/02 09:03
kazdy ksztalt organizmu jaki widzisz czy to jest leniwiec, czy wieloryb, czy wilk itd jest doskonale przystosowany nie tyle do srodowiska na ziemi co do srodowiska w jakim zyje ... w przyrodzie nie ma ekstrawagancji - i jesli cos jest kolorowe to dlatego, ze takie potrzebne jest do zycia.
Jak juz wspomnialem - ewolucja jest przypadkowa i na 100% powstalyby inne zwierzeta na ziemi inaczej wygladajace ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - myslalem ze mowimy o istocie zdolnej podrozowac w kosmosie , mel2 7/12/02 08:41
znaczy stojacej na najwyzszym szczeblu ewolucji - i jako taka istota - czlowiek - jest zbudowany tak - bo jest to dla niego najlepsze rozwiazanie - wiec troche mnie nie zrozumialesDon't lose your head,
There can be only one.
- ale o so chozi ? , RoBakk 5/12/02 09:53
dyskusja ? ...
poczytaj Lema, Strugackich, a szczególnie posłowie Lema do "Pikniku na skraju drogi"Najlepszym sposobem zamawiania
piwa jest powiedzenie: Ubik - czytalem kilka wykladow Lema ... , NimnuL-Redakcja 5/12/02 11:19
.,.,.,.,.,,Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - przeczytaj K-paxa też , Auror 5/12/02 19:47
też fajne teorie ( co prawda wymyślone ) ma prot.portnicki.com
+++++++++++++
portnicki@gmail.com
- NimnuL - poruszyłeś temat, który i mnie zaciekawia :)) , Marcinex 5/12/02 09:53
O ile istnieją jakies odległe cywilizacje, to i tak nie mamy szans na kontakt. Po co? U siebie na Ziemi mamy ileś tam setek tysięcy gatunków i co? Próbujemy się z nimi porozumieć? Z góry zakłądamy, że inne gatunki stoją niżej od człowieka i nie ma sensu się komunikować - takie człowiek rulezz :)) Poznajmy najpierw dobrze to co żyje obok nas, a potem bierzmy się za szukanie obcych - sami do końca nie wiemy jak funkcjonujemy - mózg np., a szukamy setki czy tysiące lat świetlnych od nas. Zresztą po co obcy mieli by się kontaktować z nami - jakiś cel powinien być? A może przylecą wyżreć nam całą czekoladę, podkosić zapasy diamentów i złota lub pozbawić nas wszystkich dziewic? :)) Bez sensu! Żeny nastąpił Kontakt to 2 cywilizacje muszą być na conajmniej równym poziomie technologicznym i umysłowym, a przy odległościach w galaktyce szansa, ze spotkamy kogoś kto mniej więcej zaczął rozwój cywilizacji w podobnym czasie jak my jest znikomy i bliżej jest zera niż jedynki. Lem napisał kiedyś książkę "Fiasko" - przeczytaj i odpowiedz sobie czy zawarte tam przemyślenia nie są bardzo prawdopodobne. Abstarhując od Boga, Natura chyba dobrze "wiedziała" co robi, izolując hipotetyczne cywilizacje i stwarzając naturalne granice będące odległosciami nie do pokonania bez ogromnej wiedzy czy możliwości technologicznych. Poza tym ludzie jako gatunek IMHO nie dojrzeli jeszcze by żyć w pokoju na Ziemi, a co dopiero mówić o poznawaniu Kosmosu czy innych cywilizacji. Od razu zaczelibyśmy udowadniać jaki to człowiek jesat mądry i w porządku, a inni to be. Skąd się wzięły wszystkie filmy o krwiożerczych potworach z tamtąd? Obcy siedzą u siebie, my u siebie i prędzej rozwalimy Ziemię na kawałki, kłócąc się między sobą niz poznamy obcych czy będziemy eksplorować inne gwiazdy. W głupoty które, przedstawia Däniken i jemu podobni nie wierzę. Jest tylko moje skromne zdanie. Zasadnicze pytanie brzmi: PO CO KONTAKT? Czy na pewno na tym skorzystamy?
Pozdroofka
MarcinexNie ma piekła poza tym światem, on nim
jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
on nim jest! - hehe , GULIwer 5/12/02 18:49
nie chce mi sie pisac bo mniej wiecej mam takie samo zdanie :) (po przeczytaniu reszty odpowiedzi .... się w tym utwierdziłem :)) Ludzie jeszcze nie dorośli do kontaktu. Temat jest zbyt długi, zbyt wyczerpujący, za mało danych czyli bez piwa nie podchodź a ja nie mam piwka :((
CU boyz&girls wracam na swoja planetke
piątką panie Spook
A od siebie
Szukanie UFO czy Boga to próba ucieczki od samego siebie od swoich leków, próba wzniesiena sie na wyzszy poziom świadomościI'm only noise on wires
- jesli jest tak jak mowisz , Ranx 5/12/02 10:05
a czemu ma nie byc (ostatnio ogladalem sobie demo z celeste - programiku polecanego pare dni wczesniej - planetarium. jak ktos nie widzial demka polecam zobaczyc jak wyglada uklad sloneczny w naszej drodze mlecznej:)))) i istnieja inne cywilizacje (ufoki:)) to na jakiej podstawie uwazasz ze akurat ziemianie sa na najwyzszym stopniu rozwoju? to raczej malo prawdopodobne bo przeciez sami wiemy jak my w sumie malo wiemy:)))) rozklad gaussa sugerowalby ze moze niewiele ale jednak sa cywilizacje na wyzszym stopniu rozwoju i przynajmniej jedna NFR ale ci sie nei licza (polecam "bajki robotow" Lema) :))))).
poza tym fale elektromagnetyczne (a swiatlo nia tez jest) istnieja niezaleznie od tego czy chcesz czy nie i w jakis sposob jest na pewno wykorzystywane.
czy beda do nas podobni hm... niektorzy zapewne tak niektorzy nie... a zgodnie z teoria ze zycie na ziemie zawedrowalo skad inad to ktos na pewno bedzie podobny:) jesli chodzi o zrozumienie to na pewno sie da. popatrz na politykow - ci to sa dopiero obcy:) ja sie boje raczej tego ze zintegrowana z psychika ludzka paranoja doprowadzi do wojny...
a jak juz pisalem uwazanie ze jestesmy jedyni we wszechswiecie to jest megalomania:)o roztramtajdany charkopryszczańcu... - Nie powiedziałem, ze , NimnuL-Redakcja 5/12/02 11:19
jestesmy na najwyzszym stopniu rozwoju - i jestem pewny, ze tak nie jest ... Tak jak napisal Marcinex - mozna przyjąc, ze zadna z istniejących cywilizacji nie powstala w tym samym czasie i rozwijałą sie nie tylko w innych warunkach ale takze w innym czasie (krotszym/dluzszym) ... pewnie częśc z cywilizacji juz wyginela, czesc wlasnie powstaje, czesc sie rozwija ... podobnie jak my ...
Nie zgodze sie tylko z jednym - moim zdaniem inne gatunki/cywilizacje nie beda podobne do nas ... owszem - moga byc podobne jako całośc - jako spoleczenstwo - formujac grupy, hierarchie itd ... ale nie jako jednostka. To wydaje mi sie niemozliwe . Wystaczy spojzec na ziemskie istoty - niesamowita roznorodnosc zycia ... na jednej planecie - w tym samym srodowisku. Zakladajac, ze inna planeta bedzie wieksza (wieksze ciazenie, inna atmosfera ... moze brak oswietlenia, moze jego nadmiar .... organizmy moga byc tak niesamowicie roznorodne, ze prawdopodobienstwo tego, ze wysokorozwiniete formy zycia beda podobne do czlowieka chocby tego wzgledu, ze beda miec rece, czy glowe jest blednym zalozeniem ... w czym problem, zeby glowa a w zasadzie oczy/mozg byl wbudowany w korpus ? zadden ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - co do podobienstwa to sie zgodze:) , Ranx 5/12/02 11:38
ale ja napisalem tez ze zakladajac ze zycie na ziemi zostalo "przyniesione/zawleczone/zasadzone/jaktonazwiesz" to stalo sie to na wzor czegos istniejacego:) czyli moze zaistniec podobienstwo:) a poza tym czlowiek jako taki ma calkiem niezle mozliwosci adaptacyjne wiec moze..
a co do mozgu w glowie heh.. moze byc ze nie ma ale wg calej tej twojej roznorodnosci zycia na ziemi jakies pewne zasady obowiazuja:) i zycie na ziemi jednak ogolnie calkiem podobne jest:) mozg, jakies konczyny/ssawki/wzaniku/odnoza, serce, pluca/skrzela/dychawki, oczka w roznych postaciach i ilosciach - dosc blisko to siebie jest:)o roztramtajdany charkopryszczańcu... - niby tak, ale , NimnuL-Redakcja 5/12/02 12:27
rozwijajac sie w innym srodowisku moge nabrac zupelnie roznych cech nie podobnych do swojego pierwowzoru.Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - no wlasnie niby tak... , Ranx 5/12/02 12:40
ale zalozmy ze jestes kolonista i szukasz planety... to jaka bys wybral? bez slonca i atmosfery? gdzie jest duza grawitacja? a moze taka co jest podobna do ktorej znasz?:)))) raczej ta 3.
i pomysl tez co by sie dzialo gdybys chcial zasadzic stokrotki na jowiszu.. pewnie by zginely tak samo jak i my. zycie ziemskie (zalozmy w dalszym ciagu ze jest z kosmosu) moglo rozwinac sie tylko na planecie przynajmniej podobnej do macierzystej:)
to sa spekulacje wszystko ale chcialem pokazac ze nie mozemy niczego byc pewni:)o roztramtajdany charkopryszczańcu... - nie zgodze sie ... , NimnuL-Redakcja 5/12/02 13:27
jak wiadomo zycie ziemskie powstalo z mikroorganizmów (nie mowimy tutaj o kolonistach) - bakterie jak wiadomo nie maja duzego wyboru i tam gdzie sie znalazly musialy przetrwac - a wiadomo, ze funkcje adaptacyjne nieskomplikowanych organizmów są niesamowicie duze ... wiadomo na przyklad o bakteriach zyjacych w gejzerach gdzie temperatura oscyluje wokol 100st C (do niedawna sądzono, ze zycie moze istniec w temp do 43st bo przy takiej scina sie bialko a z bialka zbudowane sa organizmy) .... mikroby zyja rowniez w zbiornikach z kwasem - czy to naturalnych czy sztucznych ... co ciekawe - bakterie utrzymaly sie rowniez na iluminatorze statku kosmicznego ktory byl kilkanascie dni w przestrzeni kosmicznej - utrzymaly sie na zewnatrz - czyli w prozni narazone na b.niskie temp. i promieniowanie kosmiczne ... a jednak przetrwaly i zyly dalej. wiec wydaje mi sie, ze organizmy ktore zasialy zycie na ziemi (o ile bylo to zasianie - mozliwe, ze po prostu wyladowanie elektryczne - czyt. blyskawica - uderzyla w zbiornik wodny co spowodowalo laczenie sie molekul itd - taka teoria tez istnieje) ale zaluzmy ,z ze bylo zasiane - to te same organizmy moglyby rozwinac sie tez na innej planecie - mozliwe, ze nie na plutonie itd ... ale na planecie ktora w praktyce nie pozwalalaby na zycie obecnie znanych organizmow ..
Takie jest moje zdanie .
PozdrawiamGdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - widzisz , Ranx 5/12/02 13:36
nie ma zadnego dowodu na to ze zycie rozwinelo sie na ziemi samo:) to sa TYLKO teorie:) takie samo jak kolonisci i poprzednie super rozwiniete cywilizacje (atsd to slady po nich pewnie odparowaly)
i nie ma problemu by mikroorganizmy sie przystosowaly ale jakos nie wierze by po wrzuceniu dowolnie wybranych np ziemskich mikroorganizmow na skale, poddaniu ich dzialaniu prozni i promieniowania kosmicznego, potem wrzuceniu ich z kosmosu w atmosfere (dowolnie jaka ale jakas musi byc) wiele z nich zostalo... jesli w ogole cos...
te bakterie ktorych slady (SLADY) znaleziono przylecialy na ziemie jak ta jeszcze atmosfery nie miala a i tak pozostaly po nich slady...o roztramtajdany charkopryszczańcu... - no wiadomo, ze nie kazde , NimnuL-Redakcja 5/12/02 14:14
mikroorganizmy są odporne czy tak adaptacyjne, niemniej jednak takowe są ...
No a slady po sperkoloniach na ziemi nie zostaly bo pewnie takowej nie bylo... ale mogla byc na innych planetach w innych czesciach galaktyki wtedy gdy nasza sie dopiero rozwijala .
Ogolnie zgodze sie oczywiscie, ze prawdopodobienstwo tego, ze nasza planeta jest jedyna jaka zamieszkuja organizmy zywe istnieje, niemniej jednak w moim przekonaniu jest znacznie mniejsze niz to, ze tych planet i cywilizacji jest duzo ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
- ciesze sie ze program Ci sie spodobal , mel2 5/12/02 20:06
tylko ze to nie jest demo - to jest full freewareDon't lose your head,
There can be only one.
- Slusznie Nimnul , Poke 5/12/02 10:32
Problem jest w tym ze Ci naukowcy np z programu SETI musza jakimis teoriami udowodnic potzrebe swojego istnienia bo w innym wypadku pozostali by bez pracy. Zawsze jak slysze o poszukiwaniu zycia we Wszechswiecie to sie smieje bo wiem ze jak to zycie sie znajdzie to samo z siebie, a te idiotyczne teleskopy, nasluchiwanie to glupota jakich malo. Aby szukac na wlasna reke trzeba miec co najmniej (!) opanowana lokomocje miedzy gwiezdna.
Zresza o jakim szukaniu to umowa skoro to oni juz nas znalezli dawno.
A tak w ogole to niedlugo Rzad Wielkiej Brytani przekaze niektore dane o UFO ktore do tej pory byly tajne. To moze byc przelom.
http://www.reuters.com/...News&storyID=182150409 sierpien 2008 - penitentiam agite - Nimnul - chyba mamy wiele wspolnego , MayheM 5/12/02 10:32
bo zakazdym razem gdy piszesz jakies OT, to podobne tematy byly juz walkowane w mojej glowie, niestety nie mam z kim na nie dyskutowac.
Masz oczywiscie racje w sprawie komunikacji. Bo ludzie mysla, ze skoro na ziemi cos obowiazuje, to musi tak byc w calym wszechswiecie, a nawet nie wiemy co jest na krancach naszego ukladu slonecznego. Wg mnie cala fizyka, chemia i wogole znane ludzkosci prawa obowiazuja jedynie na ziemi i w jej najblizszych okolicach. Gdzies w dalekim wszechswiecie moga istniec wogole inne zwiazki chemiczne, inne prawa fizyczne, przez co i zupelnie nie pojete dla nas formy zycia, i to ze uzywaja akurat fal radiowych do komunikacji (ba, do czegokolwiek) jest wg mnie bardzo nieprawdopodobne.
Kolejna sprawa - wyglad istot. Otoz wydaje mi sie, ze ic roznorodnosc moze byc tak wielka, ze nawet jakbsmy znalezli sie kolonich (np przechodzili obok) to moglibysmy nie zdac sobie sprawy, ze to oni. Ludzie znaja jedynie zwiazki organiczne w oparciu o wegiel, przypuszcza sie ze moga istniec takze w oparciu o krzem. Ale na jakich podstawach tak sie uwaza? Przeciez jest tak wiele nie znanych nikomu mozliwosci. Inne cywilizacje (ktore z pewnoscia istnieja) z pewnoscia uzywaja urzadzen i przekazow o jakich nawet nie potrafimy pomyslec.
Pozatym przy tak powolnej szybkosci biegu fal radiowych (bo predkosc swiatla to slimak w ogromie wszechswiata) i tak nic sie nie osiagnie, albo jesli nawet, to cywilizaja, co cokolwiek wyslala, moze juz dawno nie istniec.
Po trzecie - jakikolwiek kontakt z obca cywilizacja moze skonczyc sie wymarciem ludzkosci przez jakiegos wirusa. Patrzcie, jakie spustoszenie sieje HIV, jak i wiele innych chorob ziemskich.
Zatem stwierdzam, ze jeszcze bardzo daleko prymitywnym ludziom do poziomu, aby chociaz wyobrazic sobie co dzieje sie w odleglym kosmosie. A co wogole znajduje sie poza kosmosem???
Pozdro - to w skrocie to co mysle, nie moge sie rozpisywac, bo jestem w pracy. - A ja jak nie zobaczę to nie uwierzę... , JE Jacaw 5/12/02 10:33
...choćby z tego powodu, że po co sobie zawracać głowę takimi rzeczami.
Poza tym z tym życiem to nie taka prosta sprawa (w tej chwili odkładam na bok moje przekonania religijne, bo dyskusja zeszłaby na niewłaściwe tory) - jeśli życie miałby być oparte na takie strukturze jak nasza to musi być spełniony szereg rygorystycznych warunków. Np. według wyliczeń naukowców, życie w naszym układzie mogło zaistnieć tylko na 3 planetach: wenus, ziemia i mars, które mieszczą się w odpowiednim obszarze (nie pamiętam jak się ta strefa naukowo nazywa), przy czym wenus i mars są na pograniczach tego obszaru, a niektórzy nawet uważają, że i te planety już są poza tym obszarem. Dodatkowo raczej powinny to być planety typu ziemskiego, a ze względu na małe rozmiary są one raczej nie do zaobserwowania więc trudno powiedzieć ile i czy gdzieś są takie planety - wprawdzie są teorie sugerujące, że w atmosferze np. Jowisza też może zaisnieć życie, ale teorii jest cała masa, a liczą się fakty.
Oczywiście powyższe warunki dotyczą tylko odpowiedniego układu planetarnego, a do tego dochodzi cała masa wrunków klimatycznych itp.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Ale przeciez , Poke 5/12/02 10:43
liczba planet jest NIEPRAWDOPODOBNA i nieakceptowalna przez umysl. Tutaj masz zdjecie jednej z gromad galaktyk:
http://front.fuw.edu.pl/...nomia/hst_abell2218.jpg
Ta, niezbyt wielka sklada sie tylko z 50. Zakladajac ze jedna galaktyka ma ok. kilkaset miliardow sztuk to juz na tym jednym, malym, wycinku nieba mamy biliony, biliony gwiazd. I co, myslisz ze tam nie ma zycia? Tam az peka wsztsko w szwach aby to zycie pomiescic. Wszechswiat tetnieje zyciem.09 sierpien 2008 - penitentiam agite - tez tak uwazam ... , NimnuL-Redakcja 5/12/02 11:22
sa miliardy milairdów galaktyk a w kazdej tyle samo gwiazd ... to sa adstronomiczne liczby ... nawet jest 0,000001% jest planeta ktora jakies zycie posiada to tych planet bedzie biliony ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
- wiesz.... wg naukowcow , Ranx 5/12/02 10:49
trzmiel nie powinien latac... a qrde lata...:)
wiec jak chocby tylko ten malenki i niewiele znaczacy przypadek pokazuje naukowcy jeszcze wieeelu rzeczy nie wiedza. skoro moglo zaistniec zycie oparte na weglu moze i na zelazie (nie jest to niemozliwe - jest tylko baardzo malo prawdopodobne.)
a widziales film Alien? zycie oparte na krzemie (silikonie) a jake odporne:) ->(joke:)))))
a co do prawdopodobnosci zycia to odpal sobie celeste (link niedawno byl - planetarium) i demo i popatrz tylko co to jest uklad sloneczny i jakie miejsce zajmuje na dalekim zadupiu naszej nic nie znaczacej drogi mlecznej...o roztramtajdany charkopryszczańcu... - powiem tak ... , NimnuL-Redakcja 5/12/02 12:00
to, ze my znamy zycie oparte na węglu, ze do zycia potrzeba tlenu, lub innego gazu, swiatla slonecznego itd to jeszcze nic nie znaczy. Znamy tylko sto-kilkanascie pierwiastków .... a ile nie znamy ? sądze, ze znacznie więcej ... jestem pewny, ze zycie moze istniec w oparciu o inne pierwiastki czy związki chemiczne o których nie mamy pojęcia i których nigdy nie bedziemy w stanie zbudować ... zycie takie moze byc niezwykle trwałe ... na przyklad - jeden organizm mógłby byc odporny na ogromne temperatury, cisnienia ... czas - no wlasnie - w czym problem, zeby jeden organizm zyl np. 10000lat ? pewnie zaden - wszystko zalezy od przystosowania organizmu ...
Xeper - dopowiedznie...
2. fotony mase chyba maja - znikomą, ale mają ... pozatym to co mowisz jest zgodne z naszą wiedzą, ale pomysl ... zalozmy, ze 200 lat temu mówisz ludziom, ze olbrzym ze stali o masie 100 ton (samolot) bedzie latal z predkoscia dźwięku miedzy kontynentami zabierajac 500osob na poklad .... wysmialiby cie i powiedzieli, ze to nierealne ... teraz kazdy moze czyms takim polatac. To bardzo psorty przyklad ale obrazuje jak 200 lat zmienia poglad na swiat .. a co to jest 200 lat w skali kosmosu ? to tak jak nanosekunda w zuciu zółwia ...
3. co do badania nas przez obcych - osobiscie w to wątpie ... jesli juz obcy byliby tutaj to nie ukrywaliby sie tylko ujawnili ... pomysl jak zachowaliby sie ziemianie gdyby np. na ksiezycu bylo zycie ... czy obserwowaliby je ukradkiem czy sprawdzili osobiscie / sadze, ze to drugie - cecha jednostek inteligentnych jest ciekawosc a takową mozna zaspokoic przes werbalne zbadanie zjawiska .
4. zycie moze wystepowac nawet zadziej .. co to jest odleglosc 100 lat swietnych w skali wszechswiata ? mozna powiedziec, ze niemalze na kupie wtedy by zyli ... zycie moze wystepowac co 1000 - 10000lat sw. to juz nie ma znaczenia - bo jak na razie zarowno 10 jak i 1000 lat sw jest nie do przebycia dla pokolen ... poki nie wynajdziemy szybszego sposobu transportu - jak wspomniales czy to manipulacja czasoprzestrzenia czy tez przekroczenie predkosci sw. (nie wykluczam tego) zycia poza nami nie poznamy .Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - werbalne zbadanie zjawiska??? , mel2 5/12/02 20:25
a coz to?Don't lose your head,
There can be only one. - Rozpędził się chłopak - miały być kłopoty z komunikacją - a tu proszę , Tiamat 6/12/02 03:42
poznaje obcych werbalnie - przeprowadzając wywiad, nie ?
Chyba, ze chodziło o organoleptyczne - też brzmi mądrze. :P
Fajnie się czyta ten wątek ...
Ehhh .. wszystkie przeczytane za młodu ;) książki s-f mi się przypominają... Chyba aż sobie kilka podobnych znajde i uzupełnię lekturę.
Pozdro i dzięki za temat, Nimnul!-+- TmT ---
Jest 10 grup ludzi - jedni rozumieją kod
binarny, drudzy nie. - ;)) no pomylilo mi sie ;)) , NimnuL-Redakcja 6/12/02 09:03
nie mialo byc werbalnie ;)) sie rozpedzilem jak powiedziales ;)
Ciesze sie, ze sie watek podobal ;))Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
- badanie nas przez obcych ... , Tiamat 6/12/02 03:50
"jesli juz obcy byliby tutaj to nie ukrywaliby sie tylko ujawnili "
A niby po co ?
Nie kazdy obcy pewnie ma chęć/możliwość tu przyjeżdżać (chyba, że założymy model wszechświata przedstawiony w 'autostopem przez galaktykę' - ale nawet wtedy po co się ujawniać ...)
Więc jeśli nie każdy obcy tu przujeżdżą to przyjeżdżają i obserwują nas naukowcy - jeśli maja (a mogą) mieć takie założenie jak np w startreku (nie ingerować) to będą się ukrywać. To rozsądne założenie bo jeśli chcą nas poznać to nie powinni ryzykować, że zmienią zbytnio badany obiekt przez ujawnienie faktu badania.
Po drugie - w takich na przykład programach o zwierzątkach w Afryce też zwierzątka filmuje się z odległości i raczej ukrywa się przed nimi.
Po trzecie - a czemu zakładasz, że ludzie potrafiliby rozpoznać że są badani ? Chociażby taki matrix ... ilu wiedziało, że żyją w komputerze ? Albo mrówki - myślisz, że zdają sobie sprawę, że po mrowisku łazi naukowiec i sobie czasem kilka złapie ? A badający nawet się nie musi kryć ...
To tyle (na razie ...) :)-+- TmT ---
Jest 10 grup ludzi - jedni rozumieją kod
binarny, drudzy nie. - mrówki nie mają swiadomosci, , NimnuL-Redakcja 6/12/02 09:03
wiecporownanie troche bledne, ale ogolnie masz racje.Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
- Moje zdanie na ten temat , XepeR 5/12/02 11:12
1) Fale radiowe to najlepszy sposob na porozumienie bo tak wlasnie bada sie wszechswiat: nasluchuje sie fal radiowych
2) Nie da sie niczego rozpedzic do predkosci swiatla. Fotony podrozoja z taka predkoscia bo nie maja masy. Proba rozpedzenia czegos do predkosci swiatla pozre wiecej energii niz jest w stanie nam jej zapewnic caly uklad sloneczny
3) Jesli chodzi o to czy jest jakas inteligentna forma zycia we wszechswiecie to jestem przekonany ze tak. Ponadto sadze ze oni juz od dawna prowadza badania nad nami.
4) Pozostaje kwestia gdzie oni wlasciwie zyja. Do najblizszej planety jest kilkanascie lat swietlnych i watpliwe zeby wlasnie na niej mieli swoja kolonie. Zakladam ze zyja sobie gdzies 100 lat swietlnych od nas. Podruzowanie z predkoscia bliska swiatla odzucam na wstepie. Podejrzewam ze korzystaja z tuneli czasoprzestrzennych ze umieja manipulowac czasoprzestrzenia.
Ehh... fascynujacy tamat. Kiedys przeczytalem pare ksiazek o astrofizyce i kosmologii- Eeee nie prawda ;)) , NimnuL-Redakcja 5/12/02 11:26
1. fale radiowe - my je znamy, ale nie znaczy, ze we wszechswiecie nie ma innych fal - ktorych my po prostu jeszcze nie odkrylismy .... a zapewne takie sa !
2. na razie to wiemy, ale wiemy bardzo malo moim zdaniem .... jakis czas temu predkosc dźwieku wydawala sie nie do przekroczenia, podroz na kseizyc ? inna planete ? wydawalo sie bzdyura ... teraz to juz prawie codziennosc.Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - Hmm... , XepeR 5/12/02 11:36
Proponuje Ci dwie ksiazki:
- John D. Barrow "Początek Wszechświata"
- Paul Davies "Ostatnie trzy minuty"
Od nich zaczalem sie interesowac tym tematem- Wiesz... , Poke 5/12/02 11:49
Moglbym Ci wymieniec bardzo duzo ksiazek w ktorych pisze ze Ziema jest w centrum Wszechswiata a zbudowanie maszyny ciezszej od powetrza jest z naukowego punktu wiedzenia niemozliwe.09 sierpien 2008 - penitentiam agite
- IMO życie istnieje _tylko_ na Ziemi , Star-Ga-Te 5/12/02 11:14
a nawet jeśli rzeczywiście znaleziono bakterie na Marsie, to są one ziemskiego pochodzenia - bo skoro mogą "przeskoczyć" w jedną, to zapewne mogą i w drugą stronę (Ziemia-Mars).
Na temat prawdopodobieństwa samego powstania życia polecam do przeczytania i przemyślenia http://www.creationism.org.pl/.../JMastropaolo.php
A co dopiero powstanie w wielu miejscach niezależnie...
Cywilizacje? Kosmici? UFO? BZDURA!--
Informatyka jest nauką doświadczalną... - i tu , xanth 5/12/02 11:23
sie mylisz Grucha.Carai an Ellisande! - chcialbym zauwazyc, ze , NimnuL-Redakcja 5/12/02 11:23
naukowcy (niektorzy) twierdza, ze zycie na ziemi moze pochodzic z odlamka skalnego ktory tutaj spadl a mial w swojej strukturze mikroorganizmy ... jesli na Marsie sa bakterie to nie pochodzenia ziemskiego - bledne zalozenie - nielogiczne moim zdaniem ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - Dokladnie blede , Poke 5/12/02 11:52
powiem wiecej: calkowicie bledne bo niektorzy naukowcy mowia ze zycie jest z kosmosu, przenoszone przez meteoryty ale juz unikaja odpowiedzi SKAD sie to zycie wzielo - przeciez gdzies MUSIALO w zwiazku z tym powstac samorodnie. A skoro stalo sie to w jednym miejscu to dlaczego nie mialo by sie stac w wielu miejscach. Ot takie magiczne myslenie: skoro ja nie wierze to znaczy ze to nie istnieje.09 sierpien 2008 - penitentiam agite - naukowcy, nawet niektórzy nie mogą nic twierdzić, , Star-Ga-Te 5/12/02 14:16
oni najwyżej snują fantazje nie poparte absolutnie niczym, żadnym faktem. Pod tym względem nie różnią się od różnej maści sekciarzy twierdzących różne śmieszne albo tragiczne rzeczy.
Tylko że ci "naukowcy" mają tytuły i dostęp do publikatorów i swoje pomysły wzajemnie wspierają.
Ja tylko podkreślam, że to są fantazje, na poparcie których nie ma absolutnie żadnych dowodów. A link podałem do prawdopodobieństwa spontanicznego powstania życia. Jeśli to nikomu nie daje do myślenia, to jego sprawa. Tylko niech się nie podpiera *nauką*, bo to nie ma z nią absolutnie nic wspólnego.
To właśnie nauka unieprawdopodobnia pomysł abiogenezy praktycznie do zara. Sto lat temu to było do pomyślenia, ale *nie dzisiaj*.--
Informatyka jest nauką doświadczalną...
- Co do textu w linku .. trochę dobry, trochę marketingowy .. , Tiamat 6/12/02 05:17
A końcówka i wnioski .. co to ma być ?!:
"Życie zostało zaprojektowane. Nie ewoluowało. Pewność tych wniosków jest równa 10^4 478 296 (za jedynką znajduje się 4 478 296 zer) do jednego."
Ja myślałem, że prawdopodobieństwo może być max równe 1, a tu proszę ... wychodzi na to, że Projektantów było nie jeden, tylko właśnie 4 478 296. Dobrze zrozumiałem ?
Mi też nie podoba się teoria ewolucji.
Co do powstania życia - jest też teoria, że życie po prostu jest - nie powstaje - tylko jest elementem wszechświata w którym sobie krąży, zmienia się itede. W sumie skoro pytamy skąd życie to od razu można spytać skąd wszechświat.
Aha - samo prawdopodobieństwo też mi się nie podoba nigdy tego do końca nie zrozumiałem i nie polubiłem .. nie jest tak, że prawdopodobieństwo dowolnego zdarzenia to 1/2 ? Albo się zdaży .. albo nie. :)-+- TmT ---
Jest 10 grup ludzi - jedni rozumieją kod
binarny, drudzy nie. - widzisz przecież, jakie to stronki , Star-Ga-Te 6/12/02 10:32
texty są bardzo jednostronne, to oczywiste, jednak musisz przyznać, że dają choć trochę do myślenia. Jest tam wyraźnie zaznaczone, że prezentowane są różne punkty widzenia i różne uzasadnienia na pogląd, iż (makro)ewolucja (zwłaszcza biologiczna) nie istnieje.
Co do prawdopodobieństwa opisanego w artykule, ściśle matematycznie "Pewność tych wniosków jest równa" NIE: 10^4478296, tylko powinno być "1-10^(-4478296)". Cóż, ja wybaczam autorowi artykułu to drobne potknięcie matematyczne, a Ty? :)))--
Informatyka jest nauką doświadczalną... - Ano dają dają do myślenia, , Tiamat 7/12/02 06:04
A z potknięciem niech mu będzie, wybaczam - a co. :)-+- TmT ---
Jest 10 grup ludzi - jedni rozumieją kod
binarny, drudzy nie.
- I jeszcze jedno ... , NimnuL-Redakcja 5/12/02 11:19
dziwi mnie to, ze naukowcy zakladają ze zycie moze powstac tylko gdy planeta ma wode, tlen i sprzyjajace warunki ... takie zycie jakie my znamy moze i owszem, ale przeciez do powstania innego zycia moga byc potrzebne zupelnie inne skladniki, kto wie , moze tlen czy w ogole jakikolwiek gaz nie jest potrzebny do zycia innych istot ... przeciez natura i swiat jest tak skomplikowany, ze to cos niesamowitego ... a my znamy moze jakas mala cząstke 1% wiedzy ...
Moim zdaniem im bardziej nieprawdopodobna istote sobie wyobrazimy, tym balizsza faktom ona bedzie.
Zreszta o ten temat otarl sie MayheM - mam nadzieje, ze po powrocie z pracy rozpiszesz sie bardziej .Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - do powstania zycia , XepeR 5/12/02 11:26
wymagana jest woda bo tylko w niej latwo zachodza reakcje biochemiczne i moga powstac lancuchy DNA- do powstania zycia owszem , Ranx 5/12/02 11:32
ale na pewno to tylko na ziemi:)
jak juz rozpatrujemy wszechswiat to mozemy mowic tylko i wylacznie o prawdopodobienstwie:)
i to o prawdopodobienstwie wg naszej wiedzy:) co wcale nie musi byc zgodne z prawda:)o roztramtajdany charkopryszczańcu... - Do powstania zycia jakie znamy owszem ... , NimnuL-Redakcja 5/12/02 12:01
ale jak juz wspomnialem malo prawdopodobne jest aby inne zycie oparte bylo wedlug tego schematu co ziemskie, wiec cos takiego jak DNA moze nie istniec, zamiast wody mozeby byc rtec - co za problem ? czy tez ciekle zelazo - teoretycznie moze byc - wydaje sie to byc nieprawdopodobne, ale czemu nie ?Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - a czy musi być węgiel? , ravl 5/12/02 12:07
woda jest potrzebna aby zachodziły reakcje biochemiczne i żeby rozwijały się organizmy oparte na węglu, ale czy inne formy życia muszą być tak zbudowane? Chyba nie.DNA ? Inne życie może przecież być tak nieprawdopodobnie różne od nas. Naukowcy czasmi opwiadają takie rzeczy jakby mieli klapki na oczach...- Zamiast węgla może być np. krzem. , sebtar 5/12/02 16:34
Czytałem gdzieś kiedyś o tym...Demokracja to władztwo intrygantów,
wybieranych przez głupców.
- Mam jedno pytanie do ojca prowadzącego - Nimnula , helmut 5/12/02 11:58
Tak z czystej ciekawości poza tematem: Nimnul ile miesięcznie płacisz za telefon ?Ctrl - Alt - helmut - delete - pakiet TPsa , NimnuL-Redakcja 5/12/02 12:02
30h za 64zl ;)
90% czasu w necie to TPC ;) reszta to kilka stronek i e-maile ;)Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
- -= FUN =- mnie sie przypomniał apropo dyskusji (-: , pjfox 5/12/02 11:58
zakonnice siedzą wieczorkiem na ławce w parku przyklasztornym
i tak mówią:
- ty popatrz droga w niebio..
- no patrzę i co?
- no my tak jak te gwiazdy - one świecą i my świecą (-:taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa - LOL ;)) , NimnuL-Redakcja 5/12/02 12:02
rozwaliles mnie ;))Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
- Ciebie Nimnul , Micky 5/12/02 12:05
po tym tekście to nawet własna rasa nie zrozumie.
A tak poza tym mniej Discovery oglądaj.- jak na razie nie rozumiem Ciebei a Ty pewnie mnie ... , NimnuL-Redakcja 5/12/02 12:31
rozmowe zapoczątkowałem - wydaje mi sie, ze interesujaca ... jak Ciebie nie interesuje czy nie rozumiesz jej to nie bierz w niej udzialu .
A Discavery powoduje u mnie wiecej pytan niz odpowiedzi ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - Towaj muwić dziwna jezyk , Micky 5/12/02 12:47
być pewna zza granica.
A temata mnie nurtowała dawno. Bo to bardzo fajna i ekspo..cy..tywujaca temata. Ale zacząc się pojawiać mustwa artykuła i ksiąszka co w nich pisać, że: piramida budować kosmita, głowa na Wyspa Wielkanocna też kosmita, kamienne kulko u bracia bryta...brytów też kosmita, dziwna kształta w zbożu też kosmita, to sobie ja tak myśleć, że i ja i my wszystkie to też wyplodki kosmita, a jak tak to my kosmita i te wszystkie cuda budować.
Dlatego kosmita wszystkie wszechświata ląccie sie, hey.- robisz z siebie blazna ... , NimnuL-Redakcja 5/12/02 13:27
chcialem aby podejsc do tematu powaznie ... nie wszyscy to potrafia ... choc ciesze sie, ze znakomita wiekszosc owszem .Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - No nie wygłupiaj się , Micky 5/12/02 13:54
poważnie do tematu UFO ???!!!!!!
- No dobra, wszystko OK , Marcinex 5/12/02 12:10
tylko pytanie pozostaje - po co kontakt?
Oni nas nauczą jak robić np. zupę fluorow-sodowo-chlorową z dodatkiem krzemu, a my ich poczęstujemy grochówka? Inne technologie, inne materiały byc może inna fizyka, chemia, a na pewno fizjologia, medycyna, filozofia, historia itp. Kto skorzysta na tak chętnie popularyzowanej wymianie technologii i know-how? I po co? Lekarstwo na raka? I może się okazać, że bedziemy jedynie pasożytami bioracymi tylko, a nic nie dającymi wzamian. Tak robimy na Ziemi - bierzemy przykłady ze zwierząt, staramy się kopiować ich naturalne zdolności a co im dajemy od nas? Ochronę? Rezerwaty? Tworzenie zagrożonych gatunków? Tak jak pisałem wcześniej - zróbmy porządek u siebie, uregulujmy kwestie sporne, współdziałajmy - przecież póki co to, Ziemia jest naszym jedynym wspólnym domem. Dopiero potem szukajmy obcych - Jak oni by chcieli to sami by się z nami skontaktowali - a może widząc jak żyjemy, to nie chcą? I się nas trochę obawiają - o ile nas rozumieją? :)) Bo przecież ludzie nie rozumieją siebie samych, więc co tu mówic o obcych? :)) A jeśli jesteśmy wybrykiem natury i jesteśmy alone w kosmosie tylko nie potrafimy się do tego przyznać?
Inna ciekawostka - jak Kościół rzymsko-katolicki odnosi się do istnienia innych cywilizacji w swietle Chrystusa? Był na każdym ze światów stworzonych przez Boga? No bo przecież dlaczego tylko ludzie mieli by Go mieć na Ziemi i tylko tu? Bóg stworzył CAŁY wszechświat, a nie tylko ziemię - w dodatku na podobieństwo swoje - więc inne rasy są do nas podobne - czyż nie? Ciekawe? :)) No ale to była mała dygresja od tematu :)))Nie ma piekła poza tym światem, on nim
jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
on nim jest! - Tak sie kiedys , XepeR 5/12/02 12:48
mocno nad tym zastanawialem na temat tego podobienstwa. Sadze ze tu nie chodzi o podobienstwo fizyczne tylko o dusze, swiadomosc - Super wypowiedz ... , NimnuL-Redakcja 5/12/02 13:04
podoba mi sie ... zapoczątkowałes niezwykle ciekawy temat . A mianowicie ...
Moim zdaniem ludzkość nie jest formą całkowicie inteligentną a już na pewno nie rozwiniętą. Ludzkość zanieczyszcza swoje środowisko i jak najbardziej je niszczy przez wycinanie lasów, zabijanie zwierzyny... ale to jeszcze nic - nie dość, ze w kierunku zapobiegania niszczenia nie robi prawie nic - jedynie niektóre organizacje usiłują zapobiegac i ratować świat, ale wiadomo co z tego jest ...
Ludzkość sama w sobie dązy sukcesywnie do autodestrukcji przez wojny ... a to na pewno nie jest cecha cywilizacji inteligentnej. Co więcej - dążenie do bogactwa, chciwość powoduje, ze swiadomie niszczymy własny dom jakim jest Ziemia ... a co gorsze zabijamy przez to gatunki które były na Ziemi długo przed nami ... To nie jest dobre. Powie ktoś pewnie - no dobrze, ale to jest cena jaką nalezy ponieść za postęp techniczny ... zgadza się, ale po co postęp techniczny skoro w szykbkim tępie dązymy do konca ludzkości i zycia na planecie ? Pomijam już to, ze kiedys może wybuchnąc wojna nuklearna a skutki mogą być po prostu oszałamiające.
Niedługo skończą się zasoby ropy, węgla ... i dopiero wtedy zaczniemy kozystac z tego co nam daje natura - czyli energia wiatru, swiatla, wody .... ale moze byc już za późno ...
Spojzcie jak ziemia zostala zdewastowana przez ludzi i w jak krótkim czasie to nastąpiło ... kiedy taki powazny bum technologiczny nastąpił ? 200 lat temu ? no zalozmy ze jakos wtedy ... czyli przez zalozmy 250 lat (bo za okolo 50 lat maja sie skonczyc zasoby ropy) wyniszczymy wszystko co natura stworzyla przez miliony lat ...
Owszem - dobrze, ze zaczelismy kozystac z ropy naftowej, węgla ... w końcu to nam dała natura i to mamy do dyspozyji, ale skoro zaczęlismy z tego kozystac to z głową i czemu od początku nie kozystano z filtrów ograniczających emisje szkodliwych związków ? Swiat sie zmienił w tak szybkim tępie, ze głowa boli - aktualnie wychodzenie na słońce w poludnie jest niebezpieczne przez dziury ozonowe, deszcze są niebezpieczne, bo zanieczyszczone i kwasne (jak bylem maly to nie uzywalo sie kremow z filtrami a opalanie nie bylo szkodliwe dla zdrowia - nie w takim stopniu jak teraz) .
A najbardziej bulwersuje mnie swiadomość spoleczenstwa i wladz, ze wysypiska smieci są przepelnione, plastikowe worki i butelki oraz inne produkty rozkladają sie niesamowicie dlugo i są zabojcze dla srodowiska a jednak wciąż są produkowane i nie zastępowane przez inne alternatywne materialy ... to jest szalenstwo ... a na pewno nie oznaka inteligencji.
Moim zdaniem cywilizacja inteligentna powinna mimo rozwojowi czy to technologicznemu czy tez intelektualnemu, zyc w harmoniii i zgodzie nie tylko ze sobą, ale tez z naturą. Dopoki my tego nie osięgniemy - jesl iw ogole osiagniemy to ludzkosc jako spolecznosc inteligentna i rozwinieta moim zdaniem nie moze byc postrzegana. Czasem mam wrazenia ze zwierzęta są duzo inteligentniejsze od ludzi ... zyja w stadach w harmonii, zabijaja dla jedzenia a nie dla zabawy/zysku itd ... zabijaja tyle ile potrzeba (spojzcie ile u nas sie jedzenia marnuje - sporo wyrzucamy na smietniki :(
To mniej wiecej tyle co chcialem powiedziec na ten temat - przykladow jest niesamowita liczba ... i mozna tu mowic wiele godzin ...
Jesszcze tylko powiem, odnosnie boga ...
U nas przyjmuje sie, ze bog istnieje jako taki w jakieo wierzymy, na naszej planecie wierzy sie jednak w innych bogow. Sądze, ze na innych planetach rowniez istnieje wiara w inne "sily" ale to tylko dla tego, ze tak jest lepiej - lepiej wiedziec, ze cos czuwa nad nami, czasem zwrocic sie do niego ... jednak bog jest sprawa umowna moim zdaniem i nie istnieje jako cos realnego lecz jako zbiorowe zludzenie ktore owszem - dobre jest, ale nie ma wplywu na wydarzenia w naszym zyciu ..
to chyba na razie tyle ;)
pozdrawiamGdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - ja moglbym sie , Kane 5/12/02 14:15
pokusic o odpowiedz na to pytanie. A wlasciwie istnieje kilka odpowiedzi. Pierwsza zwiazana jest z poszukiwaniem tzw uniwersalnej teorii opisujacej jednym wzorem caly znany nam wszechswiat. Duza grupa fizykow na swiecie zajmuje sie jej tworzeniem i w niej to wlasnie upatruje rozwiazanie wielu problemow i odpowiedzi na dreczacace ich (a jak widac takze boardowiczow) pytania. Kontakt z wysoce rozwinieta cywilizacja moglby rozwiazac ten problem. Bo jesli istnieje taka teoria to bedzie ona dotyczyla calego wszechswiata. Wiec bez wzgledu na to czy "obcy" maja rece, nogi, sa z drewna czy metalu to beda dzialali w oparciu o te "jedna sluszna" teorie i moga nas do niej zblizyc albo po prostu nam ja pokazac. Pytanie czy taka teoria istnieje ... poglady sa rozne fizycy chca wierzyc ze tak ... jak jest naprawde dowiemy sie wymyslajac ten wzor albo tez otrzymujac go od innych cywilizacji. Druga odpowiedz na Twoje pytanie po co kontakt. Kazdy kto kiedys zajmowal sie czyms zwiazanym z nauka (np student lub wyzej, licealisci sie nie licza) spotkal sie w toku swoich studiow nad problemem stawiania pytan. Czesto aby rozwiazac jakis problem trzeba postawic odpowiednie pytanie. Nie majac wystarczajacej wiedzy w danym temacie czlowiek nie jest w stanie postawic zadnego rozsadnego pytania. Nie wiedzac o istnieniu swiatla nie mozemy postawic pytania o jego predkosc to samo tyczy sie wszystkich elementow poznania zmyslowego i teoretycznego (pomijam Boga - Ranx Twoj komentarz do posta Jacawa jest boski ! ) Co za tym idzie sam kontakt byc moze na poczatku zupelnie chybiony, niezrozumialy, pozornie bezsensowny otworzy nam oczy na zupelnie inne sprawy. Pojawia sie nowe pytania i o to wlasnie chodzi. Bo skoro jest pytanie mozna sie pokusic o odpowiedz na nie. Jedna odpowiedz da szereg nastepnych i tu wlasnie ukrywa sie szansa niesamowitego postepu.Pozdro Kane
- Spekulować można zawsze... , JE Jacaw 5/12/02 12:33
...i zapewne są ludzie, którzy wierzą w krasnoludki, rusałki, magię itp. rzeczy - i co ciekawe wszelkie argumenty używane w sprawie UFO tutaj też (po drobnych modyfikacja) zdadzą egzamin. No bo co, może te krasnoludki to formy życia oparte na krzemi i mają możliwość bycia niewidzialnym...
Wieć jak ktoś chce to niech wierzy w UFO, krasnoludki itp. a ja poczekam do momentu, aż ktoś złapie takiego pierwszego UFO'ka lub krasnoludka - wtedy uwierzę.
Co do naukowców, to prawdziwi naukowcy mogą tylko spekulować w oparciu o fakty i dosyć wiarygodne teorie, dlatego też zakładają, że życie winno być oparte na węglu i jest mu potrzebna woda, bo innych form nie znamy i równie dobrze można spekulować, że życie może być oparte o magię, a magia to forma energii, której nie znamy.
Jednak przyznacie, że tacy naukowcy niewiele różniliby się od wróżek itp. i po co mieliby studiować fizykę i chemię skoro można zawsze użyć argumentu, że jeszcze wszystkiego nie poznaliśmy i to, że nie udowodniono magii, nie znaczy, że nie istnieje.
Po prostu naukowcy winni stosować zasadę: "udowodnij, że coś istnieje", a nie zasadę (co postuluję niektórzy powyżej): "udowodnij, że czegoś nie ma" co przypomina udawadnianie, że nie jest się wielbłądem.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - bede zlosliwy...:) , Ranx 5/12/02 12:41
te same argumenty mozna odniesc i do istnienia Boga...
i co Ty na to?
nawet wielkiej modyfikacji nie trzeba:)
pozdrowkao roztramtajdany charkopryszczańcu... - zgadza sie ;) , NimnuL-Redakcja 5/12/02 13:28
ale tu nie o to chodzi ... istnienie boga - wyjasnilem wyzej - znaczy sie moje zdanie ;)
owszem udowodnic trzeba, ale moim zdaniem wiedzac jak wielki jest wszechswiat i zdajac sobie sprawe z tego jak niewielka jest nasz wiedza o nim nalezy przyjac - moim zdaniem, ze zycie istnieje, istnialo lub istniec bedzie, bo lub wszystko na raz,bo kto wie, mozliwe, ze np. milion lat temu zyla rozwinieta cywilizacja niedaleko nas (pojecie wzgledne) ale wyginela np. 100 000 lat temu i sie o niej nie dowiedzielismy, bo sie minelismy na osi czasu ...
PozdrawiamGdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - Owszem można... , JE Jacaw 5/12/02 13:38
...ale na istnienie Boga (w sensie rozumnej Istoty Wyższe) też są pośrednie dowody. Poza tym jak napisałem ja nikomu nie bronię wierzyć w UFO, napisałem tylko, że ja nie wierzę.
Poza tym w moim pierwszym liście napisałem, że kwestie wiary odkładam na bok, bo ona też ma tu duże znaczenie w moim podejściu, gdyż jako katolik nie zgadzam się z teorią samopowstania wszechświata i życia, uważam, że to miało swoją praprzyczynę, którą jest Bóg - ale to już inny temat.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- a ja powiem tak , fiskomp 5/12/02 13:32
jeżeli jesteś cie wierzący, to módlcie się by obca - jak to nazywacie forma życia nigdy nie zawitała na naszą planetę.
Dlaczego jeżeli trochę pogłówkujecie sami dojdziecie dlaczego.
Kontakt - ewentualnie tak, ale nie fizyczny.
Życie to nieustająca walka pomiędzy słabszy<->silniejszy, dlatego moim zdaniem nie pchajmy się do tych kontaktów za wszelką cenę.
pozdrawiam,- dlaczego tak uwazasz? , Ranx 5/12/02 13:39
niekoniecznie:) patrzysz na to tylko i wylacznie z ludzkiego punktu widzenia:) a ten nie jest doskonaly:)
ATSD to jakas fajna marsjanka z niezlym biustem moze byc calkiem ok:))))))o roztramtajdany charkopryszczańcu... - eee nie zgodze sie .... , NimnuL-Redakcja 5/12/02 14:16
rozwinieta i inteligentna cywilizacja nie dazy do destrukcji i wladzy nad innymi tylko do poznawania otaczajaacego swiata - takie jest moje zdanie ... zreszta opisalem to wyzej.
Tak moim zdaniem postapiliby wlasnie ziemianie jesli nic sie w naszych przekonaniach i zachowaniu nie zmieni to jesli kiedykolwiek spotkamy zycie na innej planecie to wlasnie my bedziemy hccieli ich wykozystac, ywkozystac ich zasoby, zrobic z nich podwladnych - pewnie sila ... a odkryta cywilizacja w obronie jedynie uzyjesily - tak mi sie wydaje ...
zreszta watpie zebysmy sie bardziej rozwineli ... napisalem o tym wyzej .... duzo czasu ludzkosci nie zostalo jesli nic sie nie zmieni .
BTW - Ranx - marsjanka z zielonymi cycuszkami na pleckach .. brzmi interesujaco ; )))
Dobra - lece na zajeciach ;) Wy tu sobie gadajcie - ja jutro doczytam ;)))Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - no dobrze założenie teoretyczne , fiskomp 5/12/02 14:17
Spodziewany jest kontakt z "obca" forma zycia, pomyślmy, przykładów na degradację i unicestwienie setek gatunków tylko dlatego że w miarę stabilnym ekosystemie pojawia sie gatunek nie mający naturalnych wrogów, bądź nie podatnego na specyficzne warunki klimatyczne jest wiele. Sam człowiek przez swoją głupotę wytępił już wiele takich gatunków przez sprowadzanie wydawałoby się niegroźnych stworzeń (kot, królik, pies) takich przykładów jest multum, że nie wspomnę o drobnoustrojach, a o te najprościej, zresztą nawet ludzie testowli tą metodę na swoich pobratymcach(biały człowiek i ospa, odra->indianie, którzy nie byli genetycznie uodpornieni na te zarazy.
Wracamy do głównego wątku:
Następuje kontakt przyjmijmy że są inteligentni, jeżeli tak to jak ognia, (my) będą unikali kontaktu. Bakteria, wirus, prion, jak by to nie nazwał sprowadzony na ziemię spowoduje katastrofę ekologiczną na skalę globalną.
pozdrawiam, - Masz racje , Poke 5/12/02 23:09
kontakt ktory by nastapil dzis moglby wygladac nieciekawie: oni by juz poruszali sie w kosmosie z latwoscia a my mamy trudnosci z opanowaniem glodu w Afryce. Sorry, ale widze tylko jedyna mozliwosci: podporzadkowanie. Zreszta imho to juz dawno nastapilo - mitologia grecka, egipt itp. Tam mozna zobaczyc jak zachowuja sie "bogiwie" - TOTALNA BEZWZGLEDNOSC.09 sierpien 2008 - penitentiam agite
- a moze wogole , MayheM 5/12/02 14:06
Nas ktos hoduje? Zauwazcie, ze od czasow rzekomego wyginiecia dinozaurow (i nie wiadomo czy zmarly tak, jak glosza teorie, czy moze usunieto je, by zrobic miejsce nowemu gatunkowi - czlowiekowi) nie bylo zadnej zaglady na ziemi. Tak tez przeciez moze byc...- tez mi to przez mysl przeszlo, , NimnuL-Redakcja 5/12/02 14:16
ze jestesmy jakby nie tyle hodowani co nierzeczywisci .. to znaczy - zyjemy, ale jakby w snie lub w programie komputerowym - przekladajac na ludzki ....
ale to juz chyba czyste SF ... a na pewno gleboki temat i to odrebny .Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - taa Matrix , XepeR 5/12/02 14:40
hehe
- Czasami wydaje mi się, że niektórzy , Marcinex 5/12/02 14:57
ludzie to mają proste życie - nie interesują ich jakieś czarne dziury, protony, mezony czy inne paskudy :)) ma starczać pieniędzy od pierwszego(10,15,25) do pierwszego, ma być dom, żona, dzieci, praca czy wakacje. No ale dzieki nam - Boardowiczom, widzę, że jest całkiem spora grupa ludzi, którzy lubią zadawać pytania - a co najważniejsze chcą na nie odpowiadać ;) - co świadczy, że nie jest z nami ziemianami tak źle :)) Może kiedyś ktoś pierwszy odkryje obcych lub oni nas i obopólnie na tym skorzystamy - chciałbym! Jednak przy takim ogromie Wszechświata wydaje mi się, że kontakt jest niemożliwy. Jeśli są gdzieś inne formy życia - a gdzieś chyba są ;)) to wzajemna odległość i odmienność fizyczna ( o innych nie wspominam) nie pozwoli na wzajemne zrozumienie. Ludzie chcą chyba wierzyć, że nie jesteśmy sami - cholera, to byłoby głupie! Natura chyba by na to nie pozwoliła. Poza tym nie jesteśmy inteligentni ( nie obrażajcie się :)) ) Żadna inteligentna istota nie zabija bez powodu!!! "Brzydzi" się morderstwem, a co dopiero mówić o zabujaniu osobników własnego gatunku - toż to paranoja - co się z nami porobiło?
Wątpię mocno czy obcy poznawszy bliżej nasze dziej beda chcieli mieć z nami do czynienia! No chyba, że bedą tacy jak my - ale to od razu spowodowałoby wojnę o dominację.
Znajdźmy wpierw zło w sobie, zwalczmy je, poprawmy się i może będziemy mieć szanse zaistnieć (i to nie jako rasa pośledniejsza) w jakiejś Inter czy Hiper Galaktycznej Wspólnocie - czego Wam i sobie życzy
Marcinex
P.S.
Żebyśmy tylko nie zostali wojownikami Galaktyki, takimi najemnikami od brudnej roboty - w tym jesteśmy dobrzy :)))Nie ma piekła poza tym światem, on nim
jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
on nim jest! - widze ze czytales Fostera:) , Ranx 5/12/02 15:05
trylogie o ziemskich wojownikach heheh tzn takich od brudnej roboty... a swoja droga wnioski na koncu sa nieco przygnebiajace:(o roztramtajdany charkopryszczańcu... - Ano tak :)) Całkiem dobrze nas opisał :) , Marcinex 5/12/02 15:11
Cóż, wnioski jakie są każdy widzi wokół siebie, żeby tak z 20% ludzi zaczęło myśleć i coś zmieniło na lepsze, ech marzenia :((Nie ma piekła poza tym światem, on nim
jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
on nim jest!
- Ale inteligentny nie musi być jednocześnie dobry (w sensie moralnym) ... , Tiamat 6/12/02 04:32
... inteligentny będzie skuteczny w swoich działaniach.
Hmm .. może to trochę tak jak z rekinem - stara konstrukcja bez nowinek ewolucyjnych, ale się sprawdza - zżera co podleci i ma się dobrze.
Inne cywilizacje też tak mogłyby działać. I mogą być na tyle rozwinięte żeby działać na skalę dajmy na to galaktyki - latać od planety do planety i zżerać.
Inteligencja w dzisiejszym świecie podpowiada, że najkorzystniej byłoby nie szukać pracy i nie męczyć się tylko żyć jak bohater GTA3 - zabierając słabszym. Jest to działanie inteligentne, chociaż niemoralne. Hmm .. takie moje przemyślenia.-+- TmT ---
Jest 10 grup ludzi - jedni rozumieją kod
binarny, drudzy nie. - Heheh .. właśnie wykazałem, że dresy są inteligentni ... , Tiamat 6/12/02 04:36
bzz bzz .. coś nie tak .. error .. hmmm
Jeszcze pomyśle .. eh - StarTreka za dużo nie oglądałem (zawsze wydawał mi się dość śmieszny z tym pseudonaukowym tłumaczeniem jak co działa) - ale przypomniał mi się pomysł z BORGiem - oni, a raczej on był inteligentny choć w naszym rozumieniu zły.-+- TmT ---
Jest 10 grup ludzi - jedni rozumieją kod
binarny, drudzy nie.
- NimnuL znów zadaje pytania w celu podbicia statsów ;))) , Marcinex 5/12/02 15:15
Ale to dobrze :) trzeba pytać! Może ci co nas przeczytają coś zrozumieją :)) Kończę, ide do domku a tam nie mam netu - poczytam sobie jutro :)Nie ma piekła poza tym światem, on nim
jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
on nim jest! - hmm... gdyby, nie daj Boże, były we wszechświecie inne istoty , Maverick 5/12/02 21:23
niż my - ludziki.. aż strach pomyśleć co by się działo. Dwie różne cywilizacje, w sensie planet.. to mi trąci wojną, do upadłego. I to prawdopodobnie my byśmy ją zaczęli. Chęć posiadania władzy i udowadniania, że tak.. znaleźliśmy istoty pozaziemskie... i były słabsze albo mocniejsze.
Też interesuję się tematem ale ostatnio jakoś nabrałem niechęci..
Kilka lat temu, nie pamiętam w jakim państwie (Anglia?) przeprowadzono doświadczenie.. Ktoś powiedział, że widział wczoraj coś_tam (światełko, cygaro itd.- nieważne) potem dziennikarze i naukowcy chodzili po domach i wypytywali czy ktoś coś widział.. ofc. było kilkanaście osób, które widziało to coś_tam. Naukowcy, sprzęt rozstawiony... a tu się qcze okazuje, że jakiś właśnie naukowiec puścił w teren info co niby ludzie mieliby widzieć i się udało. tzn. jego doświadczenie się udało - kompletna klapa UFO.
Zaraz zrobiło się cicho i naukowcy zebrali sprzęcicho i pewno na piwko poszli.
Także nie wiem.. ale moim zdaniem 80% badań to naciąganie rządów bogatych krajów i podatników, ofc. na kasę.
A ciekawe co myślicie o lądowaniu na księżycu. Byli na tym księżycu czy nie? Tyle o tym czytałem, te zdjęcia... kaszana. zdaje się, że to pierwsze lądowanie na księżycu to był dobry kit..
Pozdrawiam.
Aha.. i a propos kontaktów wyżej wspomnianych.. Zaj... jest reklama Fanty z odbieraniem głosów z kosmosu:
- EEllouuuu :)))) - A czy kosmici czytają boarda ? , Tiamat 6/12/02 05:27
Żeby poznać ziemian .. może nawet piszą na boarda, żeby poznać nasze zdanie na temat ich istnienia - i tak kierują dyskusją, żeby nas przygotować na spotkanie .. A może to Ty, Nimnul jesteś kosmitą ?
A druga sprawa - to chyba była powieść czy opowiadanie, w którym ludzie starali się porozumieć z delfinami. Z jakiegoś powodu uważali to za test przed porozumieniem się z kosmitami. W końcu udało się porozumieć z delfinami - tylko wtedy okazało się, że rzeczywiście był to test - ale dla delfinów, nie ludzi - to ich 'sprawdzali' kosmici :)-+- TmT ---
Jest 10 grup ludzi - jedni rozumieją kod
binarny, drudzy nie. |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|