Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » fenir 11:35
 » hokr 11:34
 » tuptun 11:34
 » Robek 11:33
 » burz 11:29
 » ham_solo 11:26
 » kyusi 11:25
 » NimnuL 11:25
 » faf 11:24
 » NWN 11:22
 » SebaSTS 11:21
 » Sherif 11:20
 » Matti 11:18
 » rrafaell 11:17
 » rooter666 11:13
 » Flo 11:12
 » JE Jacaw 11:07
 » bajbusek 11:02
 » Visar 11:00
 » VP11 10:58

 Dzisiaj przeczytano
 41120 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Ojapierdziele jaka gololedź ... , NimnuL-Redakcja 4/12/02 12:12
Hej!
Przed chwila wykulałem sie z domu i moje pierwsze kroki na ulicy było srednio zabawne. Szybkim ruchem moje zwłoki obróciły sie o 90' przyjmując pozucje horyzontalną na wysokosci 1m. Nie musiałem długo czekać zeby grawitacja dała znać o sobie. U mnie w Debrznie musi być chyba jakaś mocniejsza, bo leciałem wyjątkowo krótko ;) Oczywiscie poczciwa ziemia wyhamowała mnie spadającego na odcinku 0m ;) Wstałem po chwili z trudem, zrobiłem POST i stwierdziłem częsciowe uszkodzenie wizji (plamy czerwone) i zakłucenia fonii - swist i piszczenie ... kilka razy reset powiekami zrobiłem i jakos polazłem przed siebie ... fonia nadal szfankuje ... ale juz lepiej ... łep mnie za to boli solidnie ...

Krówko - aktualnie w Debrznie -> woj. pomorskie (niedaleko Chojnic) jest -2st. C, na ulicach, chodnikach i samochodach jest sliczniutka 2-3 mm warstwa lodu (czysty lod) . W zwiazku z tym ze drogowcy boją se chyba wyjechac na drogi a niejedno lodowisko moze pozazdroscic jakosci lodu na ulicy - reszte dnia spedze w domu nie jadac na zadne studia ;)
Pewnie wykladowcy tez nie dojada ;))

A jak u Was ?
Pozdrawiam

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

  1. W Zielonej Górze... , mykacz 4/12/02 12:18
    zimno jak na Syberii ale temp. ok O stopni. Marzy mi się teraz gorąca herbatka z cytrynką pita przy piecu u mojej babci :).

    "Czy są tu jeszcze jacyś Galowie?"

  2. :)))))) , konraf 4/12/02 12:20
    ,...reset powiekami mowisz :)))))
    W Poznaniu tez szklanka - ulice ok ale niektore chodniki takie ze tylko lyzwy na nozki i jazda :)

    Pozdrawiam

    Bartek
    www.aztec.pl
    konraf@aztec.pl

  3. 15 minut czekałem, aż lód odmarznie , Star-Ga-Te 4/12/02 12:41
    od szyb w samochodzie. Silnik na chodzie, nawiew ciepły na maxa.
    O skrobaniu czy stukaniu nie było nawet mowy, prędzej bym szyby powybijał, taki cholerstwo twarde.
    Ok 10.00 ulice w Poznaniu mokre, ale nie lodowisko, dobrze, że dzisiaj nie musiałem o szóstej rano...

    --
    Informatyka jest nauką doświadczalną...

    1. Ja na siodma.. , konraf 4/12/02 12:46
      ...ale na szczescie jechalem dzisiaj limuzyną...taka dlugą...zielona z dwoma olbrzymimi przestrzeniami pasazerskimi i z szoferem...:)

      Pozdrawiam

      Bartek
      www.aztec.pl
      konraf@aztec.pl

  4. delikatnie skrocilem , deki 4/12/02 13:02
    dzis firmowego Atosa :-(


    pozdrawiam
    deki

    1. szkoda,ale zdaza sie ;(( , NimnuL-Redakcja 4/12/02 14:18
      ;(((

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

    2. a to mozna go bardziej skrocic ? , XiSiO 4/12/02 18:23
      toć to najsyfniejszy samochod na swiecei mowie ci to ja jako byly bracownik hujdaja w Polsce.

      ps. wspolczuje dobrze ze firmowy

      "Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
      zapłacisz adeną" (C) XiSiO

  5. na ocieplenie posta ... dowcipek ? :) , NimnuL-Redakcja 4/12/02 13:03
    Powstanie kompów itd - Religia version ;))

    1. Na poczatku bylo slowo i w slowie byly dwa bajty, i wiecej nic nie
    bylo.
    2. I oddzielil Bog jedynke od zera, i zobaczyl, ze to bylo dobre.

    3. I Bog powiedzial: "Niech beda dane." I stalo sie.

    4. I Bog powiedzial: "Niech uloza sie dane na swoje wlasciwe miejsca.
    I stworzyl dyskietki i twarde dyski, i kompaktowe dyski.

    5. I Bog powiedzial: "Niech beda komputery, zeby bylo gdzie wlozyc
    dyskietki, i twarde dyski, i kompakty." I stworzyl komputery i nazwal
    je hardwarem, i oddzielil software od hardware'u.

    6. Software'u jeszcze nie bylo, lecz Bog szybko stworzyl programy -
    duze i male i powiedzial im: "idzcie i rozradzajcie sie, i
    wypelniajcie cala pamiec."

    7. Ale sprzykrzylo sie Bogu tworzyc programy samemu i rzekl: "Stworze
    Programiste wedlug swego podobienstwa i niech on panuje nad
    komputerami, programami i danymi." I stworzyl Bog Programiste, i
    umiescil go w Centrum Obliczeniowym, zeby w nim pracowal. I
    przyprowadzil on Programiste do drzewa katalogowego i powiedzial: "W
    kazdym katalogu mozesz uruchamiac programy, tylko z >>Windows<< nie
    korzystaj bo na pewno umrzesz.

    8. I Bog rzekl: "Nie dobrze Programiscie byc samotnym, stworzymy mu
    tego, ktory bedzie sie zachwycal dzielem Programisty." I wzial On od
    Programisty kosc, w ktorej nie bylo mozgu i stworzyl To, co bedzie
    zachwycalo sie dzielem Progamisty, i przywiodl To do niego. I nazwal
    To Uzytkownikiem. I siedzieli oni razem pod nagim DOS-em i nie
    wstydzili sie tego.

    9. A Bill byl chytrzejszy niz wszystkie dzikie zwierzeta, ktore
    uczynil Pan Bog. I rzekl Bill do Uzytkownika: "Czy na prawde Bog
    powiedzial, zebyscie nie uruchamiali zadnych programow ?" I rzekl
    Uzytkownik: "W kazdym katalogu mozemy uruchamiac programy, tylko z
    drzewa >>Windows<< nie mozemy abysmy nie umarli" I rzekl Bill
    Uzytkownikowi: "Jak mozesz mowic o czyms, czego nie sprobowales !"
    Tego dnia, kiedy uruchomicie program z drzewa katalogowego
    >>Windows<< bedziecie rowni Bogu, bo jednym przyciskiem myszki
    stworzycie to, czego zapragniecie." I zobaczyl Uzytkownik, ze owoce
    Windows byly mile dla oczu i godne pozadania, bo jakakolwiek wiedza
    stala sie od tej chwili juz niepotrzebna, i zainstalowal Windows na
    swoim komputerze. I powiedzial programiscie, ze to jest dobre, i on
    tez go zainstalowal.

    0a. I zaraz wyruszyl programista szukac nowych drajwerow. A Bog
    rzekl: "Gdzie idziesz?" A on odpowiedzial: "Ide szukac nowych
    drajwerow, bo nie ma ich w DOS-ie." I wtedy rzekl Bog: "Kto ci
    powiedzial, ze potrzebujesz drajwerow?. Czy czasem nie uruchomiles
    programow z drzewa katalogowego >>Windows< 0b. Wtedy rzekl Pan Bog do
    Billa: "Poniewaz to uczyniles, bedziesz przeklety wsrod wszelkiego
    bydla i wszelkiego dzikiego zwierza. I ustanowie nieprzyjazn miedzy
    toba a Uzytkownikiem, on bedzie cie zawsze przeklinal a ty bedziesz
    mu sprzedawal Windows."

    0c. Do Uzytkownika zas Bog rzekl: "Windows" bardzo rozczaruje cie i
    spustoszy twoje zasoby, i bedziesz musial uzywac marnych programow, i
    nie bedziesz mogl sie obejsc stale bez serwisu programisty."

    0d. Programiscie zas rzekl: "Poniewaz usluchales glosu Uzytkownika,
    przeklete niech beda twoje komputery, gdyz powstanie w nich mnostwo
    bledow i wirusow, w pocie oblicza twego bedziesz stale poprawial
    swoja prace."

    0e. I odprawil ich Pan Bog ze swego Centrum Obliczeniowego, i
    zabezpieczyl haslem wejscie do niego.

    0f. General protection fault.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. fajne , sznajdi 4/12/02 14:46
      naprawde dobre... :)

      nigdy nie jest tak dobrze, aby nie
      mogło być lepiej

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL