TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
c64 rulez , mel2 28/08/02 21:34 no prawie ot - ale tyz o kompie
Chcialem sie dowiedziec kto mial ten komp i w jakiej konfiguracji (heh - jakby ich bylo kilka) - chodzi mi co do niego podlaczal.
Ja mialem c64-c (chyba) - taki ladny amigowaty a nie mydelniczka - dodatkowo magnetofon (tyz w miare nowoczesny a nie te starocie) oraz UWAGA!!! stacje 9900 czy jakos tak - taka cieniutka ale glosna jak cholera - miala z tylu wejscie na inne stacje - raz podlaczylem stacje kumpla (bawiac sie w kopiowanie) i przy geosie to bylo cudne rozwiazanie.
Dodatkowo mialem kilka kartridzy - w tym niezapomniany final cartridge III (swietny przycisc freeze - i zapisywanie stanu gry :))) - tj. stanu pamieci, ew. cheatowanie zaawansowane - sprawdzanie zmian w pamieci), black box 3 i 8 (z synteza mowy a nawet spiewania po polsku), taki jeden z grami i innym turbo (ktore nie zawsze dzialalo - jakis polski wymysl - czarny - nazwy nie pamietam).
Niemialem niestety drukarki (ponoc mozna bylo nawet laser podlaczyc) - mial ktos jakies wynalazki dolaczane?
btw. ostatnio zalapalem sie na strone na ktorej zrobili organy z glownym ukladem SID :) - ja w tym nowszym c64 mialem tego nowszego sida - co to sample cicho odtwarzal :( - i trza bylo wylapywac moment kiedy cos gadalo i podglasniac tv :)
Podzielita sie wspomnieniami?Don't lose your head,
There can be only one. - mialem , Dhoine 28/08/02 21:41
ale nie az tak zaawansowana konfiguracje :)
Po prostu C64-II (ten taki plaski z tylu) + magnetofon (firmowy of course) + 2 joysticki + kardridge (costam PLUS) + pelno kaset z grami :) To byla rewelacja, jedna kaseta 60tka=kilkadziesiat gier...
A przed nim mialem jeszcze C-16 - moj pierwszy komputer ;)- niooooo ja tyz mialem ze 3 joysticki , mel2 28/08/02 21:43
heh - no zapomnialem - tyz osprzet- jak kupilem pcta to sie zastanawialem jak ja grac bede mysza i klawiatura :))
kaset tyz mialem od wuja- a najlepsze byly te nagrane w normalu - jakies 20min wgrywania po czym read error - i od razu - no qrde dzie ten srubokret :)))))
aaaa- opowiedz cos o tym c-16Don't lose your head,
There can be only one. - hmm... , Dhoine 28/08/02 21:56
16 KB ramu - ale BASIC 3.5 (instrukcje graficzne i muzyczne) - z tym ze pod BASICem zostawalo dla uzytkownika jakies 12 KB (Co spokojnie starczalo na pisanie prostych gier i programow).
Max rozdz. 320x200 w 2 kolorach :)
Zegar nieco ponad 1 MHz.
Gry w TURBO zajmowaly centymetry tasmy :) - wiec na kasete wchodzila ich ponad setka. Kaset mialem kilkanascie...
Niestety nie byl kompatybilny z C64 - przez co soft byl trudno dostepny. A wiekszosc gier - to byly okrojone werjse tych z 64 (np. Jet Set Willy byl pociet na 5 czesci :) dogrywanych osobno.
Jednak byl to jeden z pierwszych kompow ... w szkole i na podworku (a juz w ogole pierwszy Commodore) - totez robil furore :)))
Az mi lezka pociekla...Dostalem go okolo 1986 roku.
Wygladal jak stary C64 (mydelniczka) - tylko byl czarny (bardziej widoczny byl na nim kurz :)
ehh.... to se ne vrati- ano , mel2 28/08/02 22:07
milo powspominac - tylko potem zal tych czasow :(((
i co sie stalo z tym c-16 - jak zakonczyl zywot?Don't lose your head,
There can be only one. - standardowo , Dhoine 28/08/02 22:09
sprzedalem mlodszemu kuzynowi, a sam przesiadlem sie na C64 ;)
- Mel - ja nie miałem, , sebtar 28/08/02 21:48
ja MAM C-64 C! SID kiedyś się spalił i był wymieniany, niestety na ten nowszy. Miałem do niego stację 1541-II no i nieodzownego FINALa III też oczywiście (ale niestety pozbyłem się dawno temu i teraz żałuję). Mam tylko Black Boxa i jakiś kardridż z grami no i do tego magnetofon firmowy :) BTW na tabliczce znamionowej tego kompa pisze pobór mocy - 15 W :) BTW2 - chciałbym mieć coś na PC, co by choć w częsci przypominało wspomnianego Finala III.Demokracja to władztwo intrygantów,
wybieranych przez głupców. - ano final byl gites , mel2 28/08/02 21:54
i windows i zapisywanie w dowolnym momencie dowolnego proga i qpe innych sztuczek.
btw. jak masz c64 to jak mogles go sprzedac????? - u mnie to najlepsza i najczesciej uzywana rzecz w tym kompie - no moze poza joystickiem :)
qrde- ja sprzedalem swojego bratu - ktory jak sie niedawno dowiedzialem tyz go sprzedal - a z kompem wydalem mu kupe magazynow commodore&amiga (qrde jakie fajne to bylo pisemko) i starych bajtkow ktorych tyz ni ma:((((Don't lose your head,
There can be only one.
- Ten kartridge co spiewal po polsku to byl KERNAL... , Fizban 28/08/02 22:13
mam go jeszcze- nieeeeee , mel2 28/08/02 22:14
ja mialem black box 8 - i to on spiewal - nawet calkiem ladnieDon't lose your head,
There can be only one. - no chyba zebym sie mylil , mel2 28/08/02 22:14
ale jakos ta nazwa kernal nic mi nie mowiDon't lose your head,
There can be only one. - Nie wiem czy ten black box mial synteze ( w sumie to pamietam ze nie..) , Fizban 28/08/02 22:16
chyba ze ta wersja 8 (ktorej nie mialem ) ale moj Kernal bankowo mial taka opcje (i nadal ma)- Spiewal cos takiego "Plynie Wisla plynie po polskiej krainie ...." :-) , Fizban 28/08/02 22:17
j/w- ano dokladnie to spiewal :) , mel2 28/08/02 22:37
ghmmmmmmmm - no ale moze ta synteza z tego Twojego kernala byla zywcem przeniesiona do mojego black boxa??? ew. odwrotnie :)Don't lose your head,
There can be only one.
- Moze dziwne ale ja tez kiedys mialem :)... a taki mlody jestem :)... , Ar3cK 28/08/02 22:22
...nie wiem jak sie to dokladnie nazywalo - wtedy mnie to nie interesilo (mialem jakies 8 lat, moze mniej)... pamietam troche tylko... to byla taka zaokraglona klawa :)... mialem do tego magnetofon - taki bajernacki (znaczy siem czarny :))... i oczywiscie stacje dyskow - to niewielu ludzi podobno mialo... pamietam jak sie siedzialo godzinami przy C64 :)... ehh... nawet moj tata napisal program w Basicu - "Dodawanie dla Arka" :)))... hehe... ehhh... ale malo pamietam, bo wtedy baaardzo mlody bylem :)...It's the Bright One, it's the Right
One, that's Ar3cK...
http://thesurrealist.co.uk/slogan - tiaaaa , mel2 28/08/02 22:38
ja tyz pisalem programy w stylu zgadywanka -komputer wymyslal liczbe - a ty miales ja odgadnac - a jak nie to pisal ze za mala lub za duza - heh - jaka inteligentna maszyna :)))Don't lose your head,
There can be only one. - WOW :)... , Ar3cK 28/08/02 22:40
...gratuluje :)... nom, ale C64 bylo niezle :)...It's the Bright One, it's the Right
One, that's Ar3cK...
http://thesurrealist.co.uk/slogan - hehe , mel2 28/08/02 22:43
nio nie ma czego :) - a ten komp byl cud - a jak ktos mi powie Maciej (albo marcin) King'91-94 - to jush sama sie pamiec cofa w zaswiaty -albo niesmiertnelne pytania - do you want unlimited lives? do you want unlimited fuel? :)))))Don't lose your head,
There can be only one.
- huh , Holyboy 28/08/02 22:49
zazwyczaj nie biore udzialu w ankietach ale przez respekt dla staruszka...
u mnie to byl c64 - tez ten nowszy, magnetofon, blackbox 4,5 i final III i na prawde spora kolekcja orginalnych gier...
z orginalami to bylo tak ze przez caly tydzien jezdzilem zawozic przesylki do wspolpracownika mojej mamy - ktorym to byla ciocia i zawsze sie zolke dostawalo (a kawal spory autobusem - wykorzystywali 4 klasiste) - przez caly tydzien uzbieralo sie z 5 zl + wytargalo sie od mamy w czwartek jeszcze jedna zlotoweczke no i w piatek jak wracalem od ciotki zawsze w sklepie kolo przystanku kupowalem jakas produkcje LK Avalon tudziez MarkSoftu :)))
baaaa panowie mialem nawet kilka kaset orginalnych z Ocean'u (czarne z niebieskim nadrukiem OCEAN i tytulem gry - sliczne) - niestety na 6 jakies ktore dal mi kumpel to gier bylo chyba dwie - bo kretyn nauczony blackboxa nie wiedzial ze istnieje komenda "load" a nie tylko "-> l" - no ale mialem gre moje marzenie - Midnight Resistance - gralem to w jedne wakacje na automatach, a potem jak dal mi ta kasete to bylem w 7 niebie :)))Strength is irrelevant.
Resistance is futile.
We wish to improve ourselves. - ech ja miale kilka gierek z avalonu i oceanu , Thadeus 28/08/02 22:58
jeden rpg mi sie tez trafil miooodeeeeeekkkkk... - ala - oryginalne gry , mel2 28/08/02 22:59
w tamtych czasach - no gratuluje- w mojej dziurze mozna bylo jedynie pomazyc o oryginalach - a ze miales nawet takie z oceanu zza oceanu no to jestem w szoku - jak one do Cie dotarly?
Taaa - ja tyz gralem w takie gry co to najpierw na automatach - pozniej sie na pirackich dyskietkach szukalo - wtedy to normalnie w sklepach sprzedawali takie zestawiki - nawet katalogi byly :)Don't lose your head,
There can be only one.
- jaaaaaaaaaaaaaaa :) , Thadeus 28/08/02 22:56
commda mydelniczka wlasnorecznie przerobiona tak ze dzwiek mialem bezposrednio na tv :), juz w c64 stosowalem tuning komputera :) , heheh
do tego oczywiscie musowo magnet + ful kaset z grami :) acha dodam jeszcze ze od tego krecenia wkretakiem i scierani glowicy przez tasme to magnets e przystosowal i nie musialem pozniej glowicy wogole regulowac wszystkie wchodzily :)
do tego black box 4 inne nowsze to poracha, warsaw basic, final 2 i ewelacyjny action replay achhhh coo to byly za czasy joye chyba ze 3 mialem. az leska sie w oku kreci. czas speedzony przy nim byl najmilszy :)... - ja glowicy za czesto nie krecilem .... , Fizban 28/08/02 22:58
bo jak dostalem jakas godna uwagi kasete to kapiowalem ja na magnetofonie i jechalem dalej tylko na jednym ustawieniu glowicy dla wszystkich kaset- V kolumna , mel2 28/08/02 23:02
ma leb :))))Don't lose your head,
There can be only one. - jak sklep !!! , Fizban 28/08/02 23:04
hehehe
- oooooo wlasnie , mel2 28/08/02 23:02
action replay -to tyz mialem :)
ale na tym turbo z tego carta niektore progi nie dzialaly :( i trza bylo zmieniac - ale fajne bylo - takie czarne rasowe tlo - ladne.Don't lose your head,
There can be only one.
- To teraz ja opowiem , zeb 28/08/02 23:19
Miałem C-64 (tzw. model II - czyli płaska obudowa stylizowana na Amigę, którą zresztą też miałem, tzn. mam wciąż mam), stacja dysków made in commodore (ale cichutka bardzo), magnetofon, cartdidge Blackbox i Action Replay (ależ to cudeńko wymiatało) siakieś joystkicki no i oczywiście mysz. Geos w połączeniu z myszką to było naprawdę coś - pamiętam jak składaliśmy na moim kompie gazetkę w szkkole - przydał się wtedy GoePublish. Ogólnie bardzo miło wspominam tamte czasy i jedynie co mi o nich przypomina to emulator c-64, ale to już jednak nie to samo. Do dziś pamiętam długie chwile spędzone w Studio (nie pamiętam dokładnej nazwy - taki programik do rysowania) i nieśmiertelny Simon's Basic - jednym słowem było super.Zack - art studio oczywiscie :) , mel2 28/08/02 23:26
z tymze ten nowszy dzialal w 160x200 a ten starszy w 320x200 - ale tylko 2 kolory :(
A nie chcialo sie w technice FLI interlace malowac co? :) to byly dziela - mniam - do tej pory jak ogladam co to ludzie ostatnio zdzialali to bylem w szoku - jakbym to wtedy zobaczyl to bym pcta ani amigi nie chcial :)
aaaaa- mysz tyz mialem - qrde zapomnialem - dobra byla do rysowania - no i do wszystkich progow w stylu geos czy fcIIIDon't lose your head,
There can be only one. - baaaa ja widzialem schemnacik , Holyboy 29/08/02 11:39
jakis takis dziwny upgrade ze w trybie FLI miales 256 kolorow... co najsmieszniejsze to wsio do tylnych porotw sie podpinalo - zero ingerenci do wewnatrz...
a kto kupowal Commodore&Amiga? to bylo moje kochane pismo - teraz juz nie ma czegos takiego...Strength is irrelevant.
Resistance is futile.
We wish to improve ourselves. - ja mam wszystkie numery do dzis , Thadeus 29/08/02 12:53
ach czyta sie z leska w oku, swietna gazetka a bajtek mmmmm:) zaluje ze ze starej ekipy padlo secret service najlepsza gazetka w braznzy z ludzmi starej daty i tradycjami a nie jacys lamusi z cdaction :)... - ałłć , mel2 31/08/02 09:17
no to tego tryba to niewidzialem coby jakos cos do tylu w user port ladowac :)
ponoc byly modemy i skanery dla c64 - ciekawe czy to prawda - a C&A oczywiscie kupowalem bajtka tez - pisalem zreszta o tym - pozadne pisma - szkoda ze padly :(Don't lose your head,
There can be only one.
- Stare dobre czasy , Piter 29/08/02 00:23
Ja właściwie miałem 2 komodorce. Pierwszy to tzw. "beczka" - miałem go tylko 2 dni bo był nieprzestrojony i nie miałem dźwięku (przy okazji złamaliśmy z kumplem klapke od magnetofonu ale nikt się w sklepie nie skapnął).
Drugim był już dobrze wszystkim znany C-64 w wersji płaskiej, do tego zwykły Cartridge i Final Cartridge - to wytrzymało od początku do końca. Zasilacz musiałem kiedyś wymienić bo stary się spalił, magnetofonów miałem trzy a Joysticków kilkanaście sztuk.
Moje ulubione gry to: ACE, Dizzy, Giana Sisters, Bop'n Rumble, Laser Squad i wiele innych.
Jeśli chodzi o stację dysków to nigdy się nie dorobiłem ale widziałem u kumpla jak top cudo dużo daje. Kiedyś załatwiliśmy mnóstwo dyskietek z demami scenowymi - to była jazda, kto widział Star Wars w formie pixelowatego filmu ten wie."Uspokój się! bo zobaczysz,
dostaniesz wpierdol." - Piston (TM) - hiehie , mel2 29/08/02 00:33
nio to niezly dobytek miales :)))
i przypomniales mi o 2 grach - ace i bubble bobble - moze to to samo - trza bylo w bable zamykac ludzi a potem macnac i pozbierac owoce :)))) a ten ace to symulator lotu -zgadza sie? z tankowaniem w powietrzu nawet - to byla jazda gmmmm ,a raczej wysokie loty :)))Don't lose your head,
There can be only one. - Skoro lubisz Bubble Booble , Piter 29/08/02 02:02
to pograj sobie w bardzo podobną i równie fajną grę - Blobber :)
A co do ACE, gierką była/jest super - pamiętam jak się ucieszyłem gdy udało mi się wylądować nie rozbijając przy tym samolotu. Tankowanie w powietrzu to już wyższa szkoła jazdy (trudno trafić w otwór) ale kilka razy mi się udało.
Dobrze że istnieją emulatory, bez nich było by smutno."Uspokój się! bo zobaczysz,
dostaniesz wpierdol." - Piston (TM) - ano tyz sie ciesze ze sa ludzie , mel2 29/08/02 04:38
ktorzy nam ta emulacje umozliwiaja.
blobber to na komcia czy blache?
w ace agodze sie ze tankowanie to zaawansowana sprawa ale tyz czasem sie udalo :)Don't lose your head,
There can be only one.
- No więc ... , NimnuL-Redakcja 29/08/02 09:01
sporo kaset z grami :-) a jak kasety to i magnetofon - mydelniczka :-) ... do tego oczywiscie "komputer" a w zasadzie klawiatura ... kardridź BlackBOX 3 ... przez jakis czas mialem tez myszke do tego cuda, ale sprzedalem koledze ... 5 dźojstikó ... do teraz mam jeszcze 2 :-) (3 byly na microstyki, 1 na mikrogumy i 1 na styki metalowe) ...
do tego jeszcze 22'' TV Unimor :-) i koniecznie zasilacz ktory swietnie grzal w nogi w zimowe dlugie wieczory :-)
ach - to byly czasy - ciche komputery, grafika .. 2D i kilka kolorow :-))
Do teraz pozostal mi jeszcze dzialajacy C64 z magnetofonem Black Boxem i 2 joyami ...
moze sobie w cos pogram :-)Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - ooooo -to widze ze i ty , mel2 31/08/02 09:19
sie na te maszyne zalapales - a ogladales takie obrazki - miss natura pl z roku jakiegos 90 czy jak - byly to czarnobiale obrazki - ale z kumplem jak ogladalismy to pamietam - ze mowilismy - ze jak patrzec spod przeciwnej sciany pokoju to sa calkiem podniecajace :))))Don't lose your head,
There can be only one. - :-) oczywiscie :-)) , NimnuL-Redakcja 31/08/02 13:21
a i animacje mialem - taki filmik .. wiesz - kobitka, facet no i ... :-))
ale dziewuszki na C64 byly super ... fakt ze tylko z 2m mozna bylo rozpoznac, ze to czlowiek :-)Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - buehehehe , mel2 31/08/02 13:41
no co ta kobitka i ten facet- ksiazki czytali?
apropos 2m- no nie badz taki - z 1.5 tyz bylo oki :)Don't lose your head,
There can be only one.
- To były czasy! , Maleństwo 29/08/02 10:11
I pomyśleć że człowiek taki stary już jest, buu... Dziś nikt już nie łamie 3 dźojstików miesięcznie na grach karate ;-)))Jak sobie pomyślę jaki ze mnie
inżynier to aż się boję iść do
lekarza... - tiaaaa , mel2 31/08/02 09:20
ja tyz lamalem - ale naprawial mi ojciec -wiec tabunu dzojstickow kupowac nie musialem na szczescie - a kumple tyz niezle machali - pamietam zwlaszcza ze jak byl na przyssawki a oni grali tak ze zrywali ze stolu to sie we mnie krew gotowala :))))Don't lose your head,
There can be only one.
- No ja tysz C64-II... , Muchomor 29/08/02 11:36
... magnetofon firmowy, joy-ów od morgi i kilkadziesiąt kaset z grami. Miałem też parę oryginałów z grami w tym jakiś megapack z Ocean'u. Pudełko dużo mniejsze niż dziś i bajecznie wyglądało to fakt. Do tego tv Wela (jeszcze mam w szafie). Uwielbiałem ten sprzęt. A pamiętacie grę Chuckie Egg - to był mega hit jeszcze z Amstradka 6128 od którego zaczynałem przygodę i ze Spectrumny. Polowałem na to chyba ze 2 lata i kiedyś dorwałem na grzybie w Wawie wersje dla C64 - to był szok. Mam wersję na PCeta jakby ktoś chciał - jest tak wierna 8-mio bitowym oryginałom, że od razu widać, że nie tylko ja ją kochałem. Od czasu do czasu nadal odpalam emulator i łza się kręci w oku od razu, dźwięk też: SID jak żywy.Stary Grzyb :-) Pozdrawia
Boardowiczów - chuckie egg , mel2 31/08/02 09:21
cos mi nic to nie mowi - o czym to???
a SID - niach - swietny byl - szkoda ze mialem tego nowszego z cichszymi samplami :)(Don't lose your head,
There can be only one.
- heh , GULIwer 29/08/02 11:44
ja coprawda nie miałem ale kumpel miał w sumie to w domu tylko nocowałem :)) A no i pamietam ACE on latał ja byłem nawigatorem i obsługiwałem broń, fantastyczne, a tankowanie w powietrzyu to betka jak sie miało takiego nawigatora jak ja :)) no i Dizzy heh jajo :)) extra przygodówka :)) No i katalogi pamietamm atko legalne piractwo :))
Co to była za maszyna nie podam, był to C64 z magnetofonem i kardriżem, koleś miał 2
Heh komputerek uczył cierpliwości a i pamietam taką txtową gierke Droga do Indii tez coolI'm only noise on wires - wlasnie gralem przed chwila , Dhoine 29/08/02 13:25
na emulatorze w Droge do Indii :)
I w Hobbita polskiego.......- a dopłynąłeś ??? :)) , GULIwer 29/08/02 14:16
wieść gminna niosła ze sie cos wpisywalo jak ci na wybrzezu sie okazywali piratami ODWROT czy PIRAT czy cos takiego i ponoc mozna było uciecI'm only noise on wires - ała , mel2 31/08/02 09:23
w txt gry panowie grali??? - ja tyz kiedys w jakas gralem - tylko jaka to byla - BUC czy jakos tak - swietna byla - a jaka grafa :)))Don't lose your head,
There can be only one.
- to byl moj pierwszy komp , bajbusek 29/08/02 11:49
C64 - II o ile pamietam - przypominal bardziej 128 niz Amige ale podobienstwo jest - do tego magnet - strasznie wqrzala mnie kalibracja glowicy na selftescie - ale za to wchodzilo 40 gier na tasme a nie 2 jak na Atari ;)) - potem nastala era turbo na Atarynce i problemy z czuloscia magnetow - C64 tych problemow nie mialo - a te gierki !!! Cauldron, Knight Lore, Ghost'n'Goblins, Last Ninja echhh - co do hardware to masa Joyow, z 5 kartow - szachy, ActionReplay (black box3)... MIOD- ale wtedy jescze nie podkrecalem - wszystkie giery chodzily luxio :))- hehe , mel2 31/08/02 09:22
a ja jak uslyszlalem ze wersje amerykanskie maja szybszy zegar - to sie zastanawialem dzie taka wersje zadobyc :))))Don't lose your head,
There can be only one.
- To mój pierwszy komp!!! , Iza WGK 29/08/02 12:11
:) To były czasy, hehe...Tatuś przyniósł nam (miałam wtedy chyba 10 lat;)na miech przed dniem dziecka jakieś wielkie, czarne pudło i powiedzial, ze jego szef kupil to swoim dzieciakom na DD i musial gdzies schowac:) I dal tacie na "przechowanie":P Haha..oczwiscie po 1 czerwca wcale nie okazalo sie, ze nie musielismy tego oddawac!! :) ALE TO BYLA SCIEMA ;)
:* Tato:|||.............:/ ............. :((((.......
Ale te gry:) Ehh....nie pamietam tytułu, ale układało ytsiA znane twarze (np Marylin Monroe czy np. Regana:])How fortunate the man with none ... - ahaa..ale najmilej wspominam.. , Iza WGK 29/08/02 12:14
jak się wgrywał o lewele gier z osobnych kaset:) i dostrajalo glowice (takim cieniutkim srubokretem:P - do dzis sie w domu walaja...) Niesteyy nie mialam tak nowoczesnego sprzetu jak inni, bo nie mialam STACJI DSYKIETEK!! :)
(haha- dla niektorych "wyjmij dyskietke z opakowania", to było odarcie jej - zplastiku i wyyjecie tego foliowego krazka:>>>hihi..How fortunate the man with none ... - taaaaa , mel2 31/08/02 09:25
ale zauwaz ze te dyskietki nie walily sie jak gupie te dzisiejsze - to byly maszyny - chyba zadnej nie zepsulem :)
To ojciec niezly numer wam wyciał - ale jaki mily za to ;)Don't lose your head,
There can be only one.
- Spliting Images , Dhoine 29/08/02 13:34
byla ta gra - ale moja wersja kasetowa sie wieszala po jednym obrazku ;)
- To byl moj trzeci komp;-) , Ament 29/08/02 13:55
Wczesniej Timex i ZX48;-) A mialem fuuul wypas do niego bo stary jezdzil akurat na saksy do NRFiu i co przyjazd to cos dowozil. Najpierw sam komp, potem stacja dyskow a na koniec drukarke (sic!)... tak, tak... nazywala sie Commodore1234;-))) A styki w joyach palily sie co tydzien;-)
Jakies pol roku temu obrobilem sobie kasete magnetofonowa gdzie mial co lepsze muzyczki z 64 i wypalilem na plycie;-) Jak ktos jest zainteresowany to mozna by bylo gdzies udostepnic... Bo mimo slabego SIDa jedno trzeba powiedziec - niektore muzyczki z gierek byly, sa i beda nie do pobicia jesli chodzi o klimat i pomysl.................................
pozdr I
-AMENT-
I - hmmmm , mel2 31/08/02 09:28
jak cos ladnego to chetnie - tylko powiedz - co masz na mysli mowiac obrobilem kasete - znaczy zapusciles na comodorku i odegrales z niego - czy miales nagrane audio na kasecie?
a tak przy okazji sida - mowie ze znalazlem taka strone dzie sa muzyczki wykonane na syntezatorze gdzie glownym ukladem jest wlasnie nasz ukochany SID - VIC tyz byl niezly zreszta :))) jakie cuda z nim robiliDon't lose your head,
There can be only one.
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|