Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » KHot 19:52
 » MARtiuS 19:51
 » Sherif 19:50
 » DYD 19:49
 » Master/Pe 19:46
 » john565 19:46
 » malyy 19:42
 » Conan Bar 19:41
 » myszon 19:35
 » bajbusek 19:26
 » rarek 19:26
 » Promilus 19:22
 » NimnuL 19:17
 » Visar 19:15
 » Dexter 19:13
 » ligand17 19:12
 » DJopek 19:12
 » steve 19:10
 » Draghmar 19:02
 » Rafael_3D 18:58

 Dzisiaj przeczytano
 41133 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

OT: Ankieta - co myslisz o netykiecie ? (bardzo mnie to ciekawi) , XCLONE 19/03/02 11:48
wdajac sie w abstrakcyjna dyskusje z Kol. XTC, naszla mnie taka mysl ...
Czy uwazacie, ze netykieta powinna byc uwazana za jako taki wyznacznik zachowania w necie ?
Czy raczej wolicie pisac co/gdzie i jak popadnie, nie zwracajac uwagi, czy to komus sie podoba czy nie ?
Moim zdaniem nawet anarchia jest oparta na pewnych zasadach ... netykieta powinna wiec byc roowniez pewnym 'prawem' regulujacym zachowanie w necie ... w koncu - wszyscy tu postujemy w mniejszym lub wiekszym stopniu ...

The World HAS Changed..
:P

  1. Jestem z Tobą :) , Sherif 19/03/02 11:52
    Dla mnie jest to pewien wyznacznik kultury drugiego człowieka.
    Podsumowując: "Tak Cię widzą jak piszesz"

    1. 100% racji , Olo 20/03/02 23:50
      ... podpisuje sie pod tym wszystkimi 4 konczynami!

  2. oczywiscie, ze tak , Meteor 19/03/02 11:55
    anonimowosc w necie skonczyla sie dawno temu...

    Tak, naleze do grupy trzymajacych
    kierownice i jestem z tego dumny!
    Pzdr. Univega,Author&Meteor

  3. A co to takiego? , JE Jacaw 19/03/02 11:58
    ...a tak na powaznie to niby wiem co to jest, ale jakos nie do konca wiem co sie pod tym pojeciem kryje. :-)

    A osobiscie uwazam, ze jesli ktos zostal dobrze wychowany w domu to takie cos nie jest mu potrzebne.
    Oczywiscie pewne zasady warto przyjac np. nie pisanie duzymi literami, jednak jesli ktos chce to niech sobie pisze... ale musi liczyc sie z krytyka i to ostra.
    A najlepsza bronia na wulgarne i niekulturalne zachowania jest ignorancja, nie bany itp. ale wlasnie olewanie gostka.

    No, to jest moja opinia i podzielam ja calkowicie. :-)

    Socjalizm to ustrój, który
    bohatersko walczy z problemami
    nieznanymi w innych ustrojach

    1. podpisuje sie pod tym , Dhoine 19/03/02 12:39
      Wychowany czlowiek sam sobie nie pozwoli na rozne 'glupie' wybryki w sieci (chcoiazby niektore posty na BOARDzie).

      A takich ktorzy za nic maja niepisane netowe zasady - najlepiej zignorowac (wiem ze czasami ciezko to zrobic).

      Jeszcze jedno. Kiedys ludzie wiecej pisali (np. listow) i 'przykladali sie' do tego. Ale od czasu gdy net stal sie w miare powszechnym zjawiskiem, wiekszosc przestala dbac o tzw. kulture jezyka. Wiem ze list i post to nie to samo, ale pewne zasady powinny byc wspolne - a jak czesto widac - niestety nie sa.

    2. no chyba , GULIwer 21/03/02 08:37
      że zaczyna być uciążliwy np. 10 postów pod rząd na ten sam temat. No w takim wypadku BAN ale chyba nikt nie jest na tyle głupi.
      Co do netykiety to sie nie wypowiem Zwykle olewam posty debili chyba że ma taki humor że mam ochote na wymiane poglądów. I tu wkracza czynnik ludzki bo to jak ktos sie zachwuje zalezy od niego samego. No choćby Bajbusek potrafi tak powiedzieć niektóre rzeczy bez k... i ch... że na starym boardzie raz zdjeli jego post ale nie chciłabym stracić z oczu takie osobowości. Pewne zeczy trzeba zaakceptować. Mnie denerwują tylko osoby które sa oporne na myslenie i chcą aby im wszystko podac na srebnej tacy

      I'm only noise on wires

  4. Tu nie ma nad czym dyskutowac.... kultura to podstawa... , FRED 19/03/02 12:30
    jesli ktos potrafi obslugiwac "szaraczka" na tyle by dostac sie na BOARD (lub podobne) to chyba ma takze na tyle swiadomosci by wiedziec ze pewne wymogi kultury obowiązują w kontaktach interpersonalnych. Chyba ze sie myle ...:-))))

    FRED
    bastard operator from hell

  5. netykieta w porządku , vaneck 19/03/02 13:32
    ale i tak nie dasz rady wprowadzić tego "prawa" w życie (a może powinno być: w sieć?). Kulturka osobista to jest to!

    A little less conversation, a little more action
    please

  6. tshia... , XTC 19/03/02 13:54
    no i wyszedłem na "misia po drugiej stronie barykady"... he he...
    dobre dobre - nie najgorsze :)
    wróć sobie do posta którego cytowałeś kiedyś komuś (post o 'tematach postów' - zauważysz też moją wypowiedź - przeczytaj sobie...)
    Nie mówię, że to git jak ktoś pisze bzdury... nie mówię, że ekstra gdy topic jest jedynie "HELP!..." ...
    ale to najbardziej uderza autora topica... jego problem tak samo jak jego problemem będzie nieumiejętne użycie słów kluczowych w wyszukiwarce - zawęzi sobie grono osób potencjalnie mogących mu pomóc...
    Nie należy jednak robić rozpierdolnika w stylu "300 odpowiedzi do jednego posta - krzyczących o "zaśmiecaniu boarda" (drgawek dostaję gdy to słyszę już)... ew. Twoje teksty w stylu "bo będę niegrzeczny" to mnie dosłownie rozpierdalają... nie widzisz że to przegięcie?...
    a o kwestii zachowania na boardzie to cały czas można coś na ten temat przeczytać - jak nie w głównych wątkach to w refleksjach innych użytkowników - i w sumie wiadomo jak brać boardowa do tego podchodzi...
    capishi?

    Linux

    1. Chociaż byś "wygwiazdkował" to mięso , Sherif 19/03/02 14:00
      j/w

      1. a wiesz dlaczego nie wygwiazdkowałem?... , XTC 19/03/02 14:03
        bo TO akurat mam na myśli - właśnie z takim jak odebrałeś zaangażowaniem emocjonalnym...
        ręczę Ci, że w normalnej sytuacji (gdziekolwiek by to nie było) też bym mu tak powiedział, więc nie widzę powodów aby na boardzie robić z siebie świętoszkowatego dupka...

        to się nazywa dynamizm wypowiedzi... moi znajomi wiedzą, że rzadko klnę i mięsem rzucam - więc jak już rzucę - znaczy się, że mam powód ku temu...
        tak samo jest i w tym przypadku - i w imię żadnej "nety/ety/pierdu-kiedy" nie zmienię się...

        Linux

  7. Jeżeli ktoś swoje racje , milekp 19/03/02 14:32
    popiera wyłącznie krzykiem lub tezami na k.., ch.. itp. nawet z nim nie polemizuję. To samo na necie. Nie zniżyłbym się do poziomu takiego pajaca i w życiu bym mu nie odpowiedział.
    Szkoda klawiatury :)

  8. wejdźcie , vasart 19/03/02 15:30
    na jakąś 'komputerową' grupę news; to co sobą reprezentują domorośli guru to szkoda słów - w imię netykiety takie chamstwo i skurwysyństwo że głowa mała;
    milekp - jak nie chcesz to nie polemizuj nik cię nie zmusza; a zapewniam cię że inne formy wypowiedzi (bez k.., h..) są na takim 'poziomie' że aż strach

    podsumowanie: nie potrzebna etykieta, a tylko własna kultura osobista, tym bardziej że jak sądzę bardzo niewielki % ludzi wie tak naprawdę cóż to za zwierze ta netykieta

  9. moim zdaniem... , kaszpio 19/03/02 16:00
    etykieta nie zawsze daje porzadane skutki, bo np: nieraz juz sie natknalem na jakiejs grupie dyskusyjnej z takim chamstwem ze szkoda gadac, wlasnie tak jak kolega "vasart" napisał ze niby w idee etykiety...ale wiadomo ze jakies zasady powinny panowac....nie moze byc chaosu!

    Toshiba Tecra S11-124

  10. nie mam pojecia co to jest , Sznaps 19/03/02 16:35
    netykieta.Pisze to na co mam ochote i to co uważam za zgodne z moim poczuciem dobrego smaku(no w moim wykonaniu to może znaczyć bardzo wiele hehe)...

    Every one of us has heard the
    call !!! !!! !!!

    1. no dobra dobra dobra.... , XTC 19/03/02 16:59
      nie mieszajmy już i nie stawiajmy znaku równości między netykietą a kulturą osobistą...
      bo nie o to w tym chodzi... po to jest "nety" żeby dotyczyła netu... wiele zjawisk można spotkać jedynie w necie - tak więc netykieta zawiera w sobie tak ogólnie pojętą "kulturę osobistą" plus zbiór wyszczególnień choćby takich "jak odpowiadać na mail'e" czy owe nieszczęsne formułowanie tematów... tak więc dlatego NETY, ponieważ nigdzie indziej nie ma akurat pewnych zdarzeń i nie można było bezpośrednio przenieść ogólnie przyjętych wzorców zachowań... powszechnie uznawanych za "kulturalne"...

      Linux

      1. niezbyt się z tym zgadzam , Sznaps 20/03/02 01:43
        maile i cała reszta jak grupy dyskusyjne to po prostu jedna z form korespondencji(choć boardy oczywiście na większą skalę). Prawie niczym się to nie różni poza tym że daje odrobinę większe pole do opisu ze względu na anonimowość. Tak więc utrzymuję że netykieta to nic innego jak indywidualny sposób podejścia każdego użytkownika opierający się w jakimś tam stopniu na jego kulturze osobistej.Jak ktoś cham to widać od razu...Co się tyczy reszty tzn. np poruszanego gdzieś tu niedawno tematu umieszczania w tytułach postów nazw problemów to według mnie nie ma to żadnego związku z tą tak zwaną netykietą....kogoś to po prostu denerwuje i robi raban (Sorki XCLONE ale uwazam ze skoro tobie sie to nie podoba to nic nie znaczy biorac pod uwage ogół użytkowników...ja tam nic przeciwko nie mam,jak nie chce to nie czytam a zresztą kogo to obchodzi czy mi się to podoba czy nie...w każdym razie nie godzi to w moje przekonania na jakikolwiek temat.)


        P.S.Jak się czepiam to jeszcze raz sorki ale przyjrzałem się w którymś z postów poniżej rozmówce XCLONE z XTC i wydało mi się to trochę bezsensowne.Pozdrowienia

        Every one of us has heard the
        call !!! !!! !!!

  11. netykieta , JanoszW 19/03/02 16:59
    to nie prawo, to tylko informacja. Jak ktos nie chce to nikt go nie zmusi zeby pisal poprawna polszczyzna, malymi literami i bez wulgaryzmow. W internecie tak juz jest ze kazdy robi to co chce. A przeciez po tym w jaki sposob piszemy ludzie ukladaja sobie w swoich lepetynkach nasz wizerunek.

    1. właśnie... zgodzę się... , XTC 19/03/02 17:04
      ma to jedynie funkcję silnie informacyjną - "jak zaleca się żyć - aby innym się nie naprzykrzać"...
      identycznie jak "savoir-vivre" - również stanowiący zbiór umownych zaleceń zebranych po to, aby móc egzystować wśród innych - jednocześnie nie zatruwając im życia...
      dlatego bawią mnie krucjaty o netykietę...
      - gdy ktoś się do niej stosuje - normalne jest, że reszcie łatwiej się z nim porozumieć, komunikować, żyć...
      - gdy nie... jego sprawa... będzie w pewien sposób "niedostosowany" - albo go takim zaakceptują albo... sam będzie sobie winien iż ludzie nie będą chcieli mieć z nim nic wspólnego...
      ..
      kurde... jak tak sobie patrzę na te moje dywagacje to mam dziwne wrażenie jakbym w przedszkolu wykładał :)
      Luuudzie... przecież większość z nas jest tu dorosła (emocjonalnie) i bardzo dobrze wie o co chodzi...
      i mam nadzieję, że się nie mylę...

      Linux

  12. Nie pomoga doktoraty... , marcin79 19/03/02 17:02
    ...kiedy czlowiek chamowaty.
    Ja nigdy nie odpowiadam na "bzdurne" posty i moim zdaniem w tym szalenstwie jest metoda.

    ~~~~ sapere aude ~~~~

    1. Hmm, chyba nie odpowiedzialem na pytanie. , marcin79 19/03/02 17:28
      Netykieta jest tylko wyznacznikiem drogi dla tych, ktorzy zaczynaja. Ktos niedoswiadczony moze nie zrozumiec rzucanych na niego obelg za pisanie wielkimi literami, a netykieta mu to uswiadamia. Dla starych wyjadaczy (takich jak duza czesc uzytkownikow boarda tpc) to tylko kilka zasad wedlug ktorych latwiej sie nam wszystkim zyje. Mimo wszystko moze nie powinnismy bic sie o cos co jest tylko szablonem, bo zauwazylem, ze ostatnio staje sie to nagminne.

      ~~~~ sapere aude ~~~~

      1. właśśśnie... , XTC 19/03/02 17:35
        ciągle staram sie to w różne sposoby przekazać [nt]...

        Linux

      2. zgadzam sie z Wami.. jednak... , XCLONE 19/03/02 18:37
        trzeba sie zastanowic, czemu jest to nagminne - bo wlasnie wiekszosc ludzi zaczynajacych zabawe z netem, podchodzi do netu w ten sposoob - jestem anonimowy, wiec co mi tam - dam upust fantazji i zapomne o tym, ze jestem homo sapiens ...

        wlasnie dlatego uwazam, ze ludziom trzeba przypominac o pewnych prostych zasadach... nie tylko dla wlasnego dobra i wygody, ale tez po to, by taki X czy Y tez pojal, ze latwiej mu bedzie zyc, jezeli kilka zasad uzywanie netu wcieli tez do swojego postepowania

        moze za ostro potraktowalem DeSpEr'a ... jednak temat byl tyle razy walkowany, ze po prostu puszczaja nerwy, gdy po raz kolejny ktos zaczyna prosbe o pomoc gromkim POMOCYYYYyyy...

        Pozdr.
        Artur S.

        The World HAS Changed..
        :P

        1. Oczywiscie, ze trzeba zwracac im uwage, ale... , marcin79 19/03/02 19:13
          ...robiac to nie znizajmy sie do poziomu kilku, znanym wszystkim uzytkownikom, "osobliwosci" tego board'a.
          Pamietajmy zasade: "...i Herkules dupa kiedy wrogow kupa...", bo sami przyznalismy, ze stalo sie to nagminne. :-)
          Pozdro4@ll

          ~~~~ sapere aude ~~~~

  13. Nie tylko powinna być, bo jest ... , NimnuL-Redakcja 19/03/02 18:31
    ale powinna być przestrzebana .. a nie jest :-( przynajniej nie pzez wszystkich ..
    Powinno być jak w prawdziwym życiu ... przecież w towarzystwie (dobrym towarzystwie - pomijak blokersów/dresów ;-) rozmawiając nie przeklinasz, nie krzyczysz, nie wyzywasz ... więc czemu nie zachowywać się kulturalnie w necie ? Ułatwi to znacznie życie internautom .. W końcu tekst kulturalny staje się przejzysty i łatwiej go zrozumieć ... choć czasem do niektórych trzeba trochę mocniej zagadac ;-/ ...
    Ja jestem za i staram sie jej przestrzegać, choć zapewne nie zawsze mi to wychodzi ...
    ps. poprawianie czyichś błęóff ort. :-) jest wbrew netykiecie .. choć faktem jest, że lepiej ich nie robić ;-))

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL