Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
RECENZJE | Klawiatura Zboard - nie dla idiotów?
    

 

Klawiatura Zboard - nie dla idiotów?


 Autor: Spieq | Data: 23/06/06

Rozsiadamy się wygodnie w fotelu

Klawiatury używam już dość długo, jak na warunki testów, bo aż około miesiąca. Czas ten okazał się jednak korzystny dla końcowej oceny Zboarda (trudny proces adaptacji). Nie ma co ukrywać, pod względem wygody użytkowania pierwszy model Zboarda jest zauważalnie gorszy od modelu MERC-a. Zresztą takie wrażenie odniosłem już po oględzinach samej klawiatury - Zboard chce pretendować do miana najbardziej pomysłowej klawiatury dla graczy, ale jakby zapomniano w ogóle o tym, że klawiatura to nie tylko narzędzie nawigacji, ale i zwyczajnego pisania na czatach, forach itp.

Tu dochodzimy do największego problemu, z jakim boryka się Zboard. Brak kompromisu między pogodzeniem podzespołu dla graczy a maszyną do pisania. W trakcie rozgrywek nasza uwaga skupiona jest bardziej na obserwowaniu akcji wyświetlanej na monitorze niż na rozstrzyganiu, czy klawiatura jest dostatecznie cicha, posiada "miękki" klik itd. Najwidoczniej konstruktorzy Zboarda wyszli z założenia, że częściej będzie on eksploatowany w grach niż w typowych zastosowaniach. Błąd!

Wróćmy na chwilę do recenzji MERC-a: Części układu QWERTY używam z równą przyjemnością, choć nie jest to optymalne dla mnie rozwiązanie, jak ma to miejsce w klawiaturach typu "natural". Klawisze nie są nachylone pod pewnym kątem, a więc wielogodzinna praca na MERC-u może poskutkować bólem nadgarstków (tym bardziej, że nie ma tutaj podstawki; jest ona natomiast w poprzednim modelu Zboarda). Pewnym utrudnieniem dla niektórych może być mały Enter, chociaż akurat dla mnie to rozwiązanie jest wygodniejsze. Prawy duży Shift i Backspace (szczególnie istotne w drugim przypadku). Klawisze funkcyjne są mniejsze niż pozostałe, ale nie wpływa negatywnie w żaden sposób na komfort ich użytkowania. Podobnie jest z przyciskami multimedialnymi. Wszędzie bardzo miękki i cichy klik, intuicyjny i odczuwalny skok. Bez zastrzeżeń. Klawisze części QWERTY i numerycznej są nieznacznie wklęsłe, zatem nie zaistnieje niebezpieczeństwo ześlizgnięcia się palców z powierzchni przycisków. Całość jest chropowata, taka właśnie powinna być...

Układu QWERTY w standardowym Zboardzie używam, bo... muszę. Innego wyjścia nie mam, pozostałe nakładki nie oferują przynajmniej minimalnego komfortu chociażby podczas pisania niniejszego testu. Klik jest "twardy", wyczuwalny jest opór podczas pisania. Ponadto powoduje to, że dźwięki wydobywające się w momencie pisania są słyszalne nawet przy zamkniętym pomieszczeniu. Nocna praca może więc być bardzo uciążliwa dla pozostałych domowników. Na dodatek mam poważne problemy z literką "J" (a w zasadzie gumką), która to działa z jeszcze większym oporem od reszty (gumka nie zawija się pod nakładką, nie wynika więc to ze złego założenia klawiatury). Momentami zaskakuje i funkcjonuje bez zarzutów, są to jednak sporadyczne przypadki. Oczywiście pisanie na pozostałych nakładkach mija się praktycznie z celem. Wprawdzie mamy zachowany układ QWERTY, ale jego zastosowanie ogranicza się w zasadzie do komunikacji w grze. Podczas normalnej pracy w systemie warto zmienić nakładkę na standardową. Oczywiście wymaga to od nas żonglowania modułami - rzecz na dłuższą metę nieco męcząca i irytująca.

Nie znaczy to, że MERC jest prawie idealnym produktem: Prawa część (czyli numeryczna) nie jest do końca przemyślana. Rozumiem natomiast zamysł konstruktorów - aby zmniejszyć i tak spore rozmiary klawiatury, postanowili oni połączyć panel z kursorami i klawiszami typu HOME z zasobnikiem numerycznym i funkcjami edytorskimi. Wyszło tak, a nie inaczej - bigos. Przykłady: wspomniany wyżej HOME jest również cyfrą 8, cyfra 2 jest także funkcją wytnij itd. Na szczęście nie mamy takich problemów ze standardowym Zboardem - panel numeryczny jest wykonany na "staroświecką" modłę, nic nie trzeba przełączać, mamy automatycznie dostęp do standardowych opcji (oczywiście NumLock pozostaje NumLockiem). Za to niespecjalnie przypadły mi do gustu klawisze multimedialne (są przezroczyste, aż prosi się, by ich aktywację "wspomagała" jakaś dioda). Spełniają one standardową rolę (Windows Media Player), pozwalają także na aktywację klienta pocztowego i paru aplikacji Windows. Problem polega jednak na tym, że znajdują się całkiem z przodu, a ich nacisk jest wyjątkowo oporny i nieintuicyjny:


(kliknij, aby powiększyć)

O komfort naszych kończyn górnych ma zadbać dodatkowa podkładka dostarczana z resztą dodatków. Jej instalacja przebiega bezproblemowo, podobnie deinstalacja. Trzeba jednak pamiętać o tym, że każdy komponent, który nie jest na stałe podpięty, nie do końca będzie stabilny. W związku z tym niniejsza podkładka jest nieco poluzowana. Nie wpływa to specjalnie na komfort użytkowania, ale myśli o jej "autonomiczności" gdzieś w głowie pozostają. "Nóżki" klawiatury są wykonane z plastiku, zatem przód klawiatury może się nieznacznie ślizgać, szczególnie na gładkich blatach.


(kliknij, aby powiększyć)

Niektórym osobom może ponadto przeszkadzać obecność specyficznych kształtów określonych klawiszy - mały Enter, szeroki Backspace, jeszcze szerszy prawy Shift. Dochodzi do tego nietypowa spacja w nakładce standardowej (o niej za chwilę). Klawisze funkcyjne są mniejsze od pozostałych, ale to przecież standard, więc zaskoczenia nie będzie. Całość funkcjonuje nieszczególnie, nie "zgrywa się", komfort współpracy z klawiaturą jest co najwyżej przeciętny. Wygoda korzystania z nakładek na gry jest jeszcze mniejsza. Poziom tanich klawiatur z hipermarketu.

Komfort pracy? Skok jest duży, co akurat dla mnie stanowi ich niewątpliwą zaletę, ale ich powierzchnia nie jest praktycznie wklęsła, jak ma to miejsce w większości klawiatur (palce raczej się nie zsuwają z powierzchni klawisza, ale jest to jednak pewien problem). Panel klasyczny ma 107 przycisków (spacja z konieczności składa się z dwóch części, ale tego nie wliczam). Klawisz spacji jest na tyle specyficzny, że warto zająć się nim oddzielnie. Ze względu na składany na troje system nakładek spacja musiała zostać w bestialski sposób rozdzielona na pół. Dla mnie akurat nie stanowi to problemu, ale dla osób z dłuższymi palcami może być niewygodnym rozwiązaniem (uderzanie w miejsce, w którym akurat spacji nie ma).

Gamepadowy charakter nakładek był i nadal jest rewolucją na rynku, ale nie idzie to do końca w parze z komfortem obsługi. Gamepad został wykonany lepiej w MERC-u, w standardowym Zboardzie brak ulepszeń, które pojawiły się dopiero w jego następcy. Klawisze nie różnią się od siebie (wklęsłość-wypukłość, a więc większa intuicyjność), ponadto są w większej odległości od siebie, co dla osób z krótkimi palcami może stanowić nie lada problem. Brak również choćby nieznacznego kąta nachylenia, który pozwala w MERC-u na wygodniejsze ułożenie dłoni. Nakładki instaluje się naprawdę szybko i nie stanowi to wielkiego problemu. Wystarczy nałożyć pierwszą część, a ostatnią bez przeszkód zatrzaśniemy klamrą. Każda nakładka jest automatycznie wykrywana, jest to możliwe dzięki stykom:


(kliknij, aby powiększyć)

Kolejnym istotnym elementem wpływającym na komfort użytkowania jest dodanie przez producenta 2 dodatkowych portów USB (oprócz klawiatury zostaje w systemie zainstalowany również hub USB). Jest to szczególnie cenny dodatek dla osób, dla których 2-4 porty w komputerze nie wystarczają lub dla tych, którzy mają problemy ze schyleniem się do obudowy komputera. Pod te porty możemy podpiąć aparat (akurat nie miałem tyle odwagi), odtwarzacz mp3 (działa!) itd. Hub jest pasywny, nie posiada dodatkowego zasilania, więc problematyczne może być podpięcie czegoś, co wymaga dużej mocy zasilającej.


(kliknij, aby powiększyć)

Sterowniki dołączane do Zboarda mają jedną irytującą przypadłość - po zainstalowaniu (jak również w momencie odinstalowania) program bez jakiejkolwiek powiadomienia restartuje komputer. Zupełnie niedopuszczalna sprawa, to użytkownik ma decydować, w jakiej chwili ma to nastąpić. Jest to w zasadzie ich jedyna poważna wada, po zainstalowaniu możemy cieszyć się dodatkowymi możliwościami klawiatury. Zestaw gier, które możemy nawigować za pomocą nakładki jest całkiem spory, znacznie większy niż w przypadku MERC-a (producent jest na etapie poszerzania bazy). Oczywiście istotna jest tu szybkość i wygoda - po zainstalowaniu nakładki ustawiają się określone parametry dla niej i niemalże natychmiast możemy przenieść się w świat wirtualnych rozgrywek. W grach Zboard sprawuje się bez zarzutu, jednak wolę rozwiązanie zastosowane w MERC-u: lepiej ułożone klawisze gamepadowe, ich intuicyjny kształt i skok.







Polub TwojePC.pl na Facebooku

Rozdziały: Klawiatura Zboard - nie dla idiotów?
 
 » Przygotowujemy prowiant na mecz
 » Napinamy muskuły
 » Oglądamy się w lusterku
 » Rozsiadamy się wygodnie w fotelu
 » Oceniamy występ polskich piłkarzy na mundialu
 » Kliknij, aby zobaczyć cały artykuł na jednej stronie
Wyświetl komentarze do artykułu »