Yamada DVX-6600 - stacjonarny odtwarzacz DVD i DivX
Autor: NimnuL | Data: 06/05/04
|
 Dzisiaj chyba każda osoba mająca w domu komputer ma co najmniej kilka filmów w formacie DivX (MPEG-4). Coraz częściej jednak filmy w formacie DVD i (S)VCD goszczą w domach nawet u osób nie mających, ani komputera, ani stacjonarnego odtwarzacza DVD. Sytuacja taka zaczyna być zauważalna od niedawna, gdyż coraz częściej w czasopismach (głównie kobiecych) dołączane są filmy na krążkach.
Na przeciw takim osobom wyszła firma Yamada. Należy ona do firmy UMAX coraz lepiej znanej m.in. ze skanerów i aparatów cyfrowych, testowanych na łamach TwojePC. Model DVX-6600 jest najnowszym produktem tego producenta. Jeszcze przed otrzymaniem urządzenia zostałem ostrzeżony o tym, że firmware tego urządzenia nie obsługuje napisów w filmach DivX. No cóż, szkoda. Jednak istnieje możliwość w domowych warunkach uaktualnienia oprogramowania odtwarzacza. Liczę, że wkrótce w sieci pojawi nowsza wersja oprogramowania usuwająca tę niedogodność. Postaram się jednak przybliżyć ten produkt naszym czytelnikom. | |
|
Yamada DVX-6600
Słowo na wstęp
Na wstępie dodam, że Yamada DVX-6600 prócz obsługi DVD, (S)VCD, CDAudio i filmów DivX i XviD odtwarza także muzykę MP3. W przeciwieństwie do poprzednika (DVX-6000) jednak, nie widzi filmów zapisanych w formacie ASF (Active Streaming Format) oraz WMV (Windows Media Video). Przypuszczalnie mająca pojawić się niebawem nowa wersja oprogramowania, rozszerzy rozpoznawanie o te właśnie formaty. Dane mogą być nagrane zarówno na płycie DVD-R/RW jak i CDR/RW. Funkcjonalność urządzenia dopełnia obsługa zdjęć JPEG, które podobnie jak MP3, mogą być pogrupowane w katalogach. Oglądanie ich odbywa się podobnie jak ma to miejsce w komputerowych przeglądarkach zdjęć. Mamy do dyspozycji przeglądanie ręczne, automatyczne (slideshow) oraz kilka efektów przejścia jednego zdjęcia w drugie, co urozmaica pokaz.
Tak duża uniwersalność urządzenia sprawia, że jest to bardzo interesujący produkt, który niebawem dostępny będzie na polskim rynku.
Bliższe spojrzenie
Urządzenie dostarczone zostało w oryginalnym, niezbyt dużym pudełku. Po wyjęciu okazało się, że produkt jest bardzo niski. Nie na darmo producent opatrzył go hasłem "Slim". Jego wymiary wynoszące 230x50x260 powodują, że jest to bardzo kompaktowe urządzenie a szerokością będzie pasowało do zestawów kina domowego.
DVX-6600 (kliknij, aby powiększyć)
W pudełku znalazły się również:
- Instrukcja obsługi, niestety nie w naszym języku. Jednak obrazowo pokazane czynności ułatwiają zrozumienie choćby części możliwości odtwarzacza.
- Dwa przewody, jeden do połączenia wizji (1,5m chinch-chinch) oraz jeden podwójny przewód audio (95cm chinch-chinch). Ten drugi jest moim zdaniem nieco zbyt krótki. O ile odtwarzacz będzie stał pod TV, to jego długość jest wystarczająca. Przewodu może zabraknąć, jeśli zestaw grający jest choćby na osobnej półce. Zabrakło jednak przewodu SVHS oraz EuroScart.
- Pilot na podczerwień oraz dwie baterie AAA.
Po bliższym przyjrzeniu się odtwarzaczowi, odnosi się wrażenie, że jest on wyposażony bardzo ubogo w przyciski. Na przednim panelu znajduje się jedynie przycisk Power. Niestety nie jest to tzw. miękki przycisk, tylko klasyczny, do wduszenia i wyduszenia. Cztery przyciski funkcyjne: Open/Close, Play/Pouse, Stop, Prev oraz Next. I to wszystko. W gruncie rzeczy jednak wystarcza to do podstawowego sterowania odtwarzaczem, a pełną kontrolę nad urządzeniem uzyskamy dzięki pilotowi.
Panel przedni (kliknij, aby powiększyć)
Po włączeniu urządzenia nieco z żalem przyjąłem fakt, że nie ma żadnej diody sygnalizującej stan czuwania urządzenia. Wyświetlacz LED w kolorze zielonym jest bardzo skromny. Niestety osadzony jest on dość głęboko w panelu czołowym. Powoduje to, że pod kątem około 45 stopni w pionie, wyświetlacz zostaje całkowicie przysłonięty przez górną ściankę.
(kliknij, aby powiększyć)
Wręcz mikroskopijnych rozmiarów są natomiast ikony sygnalizujące rodzaj nośnika, dźwięku, powtarzania, itd. Nawet z niewielkiej odległości trudno jest odczytać wskazania wyświetlacza.
StOP i tItLE (kliknij, aby powiększyć)
Wyświetlacz podaje podstawowe dane jak choćby numer rozdziału/utworu/zdjęcia, czas jaki upłynął od początku odtwarzania lub jaki pozostał do końca. Przyznam, że gdyby w trybie czuwania odtwarzacz wyświetlał aktualną godzinę, byłoby to bardzo miłym uzupełnieniem. W gruncie rzeczy nie wiem dlaczego w odtwarzaczach DVD zrezygnowano z zegara i funkcji z nim związanych.
Cały wyświetlacz
Tacka czytnika wyróżnia się bardzo niewielką grubością. Nie ma ona klasycznego panelu czołowego, a jej grubość wynosi około 3mm.
Wysunięta tacka (kliknij, aby powiększyć)
Dodatkowo tacka dość leniwie reaguje na przycisk wysunięcia. Jednak sam mechanizm jest bardzo cichy = > zobacz film 'Tacka - otwieranie.asf' (1.2 MB).
Tylny panel odtwarzacza wyposażony jest w kompletny zestaw wyjść. Licząc od lewej do dyspozycji mamy:
- wyjścia video (composite o SVIDEO)
- analogowe wyjścia audio oraz S/PDIF
- optyczne, cyfrowe wyjście dźwięku TOSLink
- sześć gniazd chinch dla wyprowadzenia dźwięku w trybie 5.1
- Gniazdo Euro-SCART
Model DVX-6600 wyposażony jest w sprzętowy dekoder Dolby Digital.
Tylny panel (kliknij, aby powiększyć)
Odtwarzacz ma blokadę regionalną dla regionu 2.
Blokada regionu 2 (kliknij, aby powiększyć)
Pilot dołączony do zestawu jest bardzo bogato wyposażony w przyciski.
Pilot (kliknij, aby powiększyć)
Jest jednak niezbyt wygodny (zbyt szeroki i nie wyprofilowany) Do tego słabej jakości materiały i niemal piórkowa waga sprawia, że odnosi się wrażenie, że jest to zabawka. Do tego niezbyt duży kąt sterowania powoduje, że przy sterowaniu należy kierować pilota wprost na odbiornik. Przyciski są niezbyt wygodnie rozmieszczone. Jednakowa wielkość przycisków do sterowania podstawowymi funkcjami urządzenia sprawia, że nie można sterować "na wyczucie". Ogólnie, pilot jest bardzo nieudany.
|
poprzednia strona (Yamada DVX-6600) - 
