Tanio i dobrze? Test projektorów Benq i Sanyo Autor: NimnuL | Data: 09/08/07
| O projektorach multimedialnych pisałem już wielokrotnie na łamach naszego serwisu, począwszy od tanich i prostych modeli, a na górnej półce sprzętu skończywszy. W niniejszym artykule przedstawię Wam dwa nowe modele. Pierwszym z nich jest BenQ W500 - niedrogi projektor mający rozdzielczość obrazu 720p, przeznaczony do kina domowego. Drugi to dużo tańszy i prostszy Sanyo PLC-XW55 skonstruowany z myślą o zastosowaniach biznesowych i nauce. Jak oba te projektory poradzą sobie z powierzonymi im zadaniami? Sprawdźmy. |
|
Wzornictwo BenQ W500
Już tradycyjnie na początku recenzji przeanalizujemy wizualną stronę sprzętu o jakim będzie mowa w tym artykule.
(kliknij, aby powiększyć)
BenQ swój produkt zaopatrzył w podstawowe elementy począwszy od dwóch typów przewodów zasilających, pilota wraz z kompletem baterii oraz instrukcji obsługi, a na przewodzie component skończywszy. Jedynie ostatni element wyróżnia wyposażenie tego projektora spośród konkurencji.
(kliknij, aby powiększyć)
Pilot, którym przyjdzie nam sterować funkcjami sprzętu, jest sporych rozmiarów. Przyciski są aktywnie podświetlane bursztynowym kolorem przez 10 sekund, co znacząco ułatwi nawigację w ciemnościach. Pomimo prostej linii obudowy pilot leży w dłoni bardzo dobrze, a sensowne rozmieszczenie guzików dodatkowo usprawnia nawigację. Jakość wykonania nie budzi żadnych zastrzeżeń, a materiały użyte do jego budowy są bardzo wysokiej jakości.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Wzornictwo W500 zdecydowanie wyróżnia go spośród konkurencji. Nie sposób odmówić mu nowoczesnego oraz eleganckiego wyglądu. Projektantom udało się uzyskać wizualną lekkość sprzętu, a to z pewnością dla wielu osób nie będzie obojętne. Na przedzie umieszczono kratkę wentylacyjną, czujnik IR, obiektyw oraz joystck sterujący jego położeniem.
(kliknij, aby powiększyć)
Właśnie temu ostatniemu elementowi warto poświęcić nieco więcej uwagi. Otóż klasyczne rozwiązanie regulujące przesunięcie obiektywu (funkcja Lens Shift) oparte jest na dwóch pokrętłach. Inżynierowie z BenQ zamiast nich zastosowali niewielki joystick. Czy jest to lepsze rozwiązanie? Według mnie nie, ponieważ nie daje aż tak dużej precyzji jak pokrętła. Zapewnia to jednak większą szybkość i łatwość manipulacji. Joystick lepiej też prezentuje się od strony wizualnej. Maksymalne przesunięcie obrazu to około 40% w poziomie i około 80% w pionie. Jeśli to jednak nie wystarczy, do dyspozycji mamy programową korekcje geometrii w pionie.
Na obiektywie znajdują się również dwa metalowe pierścienie - jeden sterujący ogniskową, drugi ostrością.
(kliknij, aby powiększyć)
Na bocznych ściankach umieszczono tylko kratki wentylacyjne.
(kliknij, aby powiększyć)
Na górnej ściance zamontowany został niewielki panel z kilkoma diodami oraz przyciskami, dzięki którym będziemy mogli sterować wszystkimi funkcjami projektora.
(kliknij, aby powiększyć)
Z tyłu zainstalowano panel z gniazdami dla sygnału wizyjnego począwszy od HDMI, d-Sub, composite video i S-Video, a na dwóch zestawach wejść component skończywszy. Nie zabrakło także wyjścia trigger, gniazda KensingtonLock, dwóch portów serwisowych (RS232 oraz mini USB), jak również czujnika IR oraz gniazda zasilania sieciowego.
Projektor jest w stanie obsłużyć rozdzielczości od 640x400 do 1980x1080 włącznie, a także sygnał video: NTSC, PAL, SECAM, EDTV, HDTV (480i, 480p, 576i, 576p, 720i, 720p, 1080i, 1080p).
(kliknij, aby powiększyć)
Pod spodem znajdują się dwie wykręcane nóżki, klapka zabezpieczająca dostęp do lampy, kratka wentylacyjna z wymiennymi filtrami powietrza oraz otwory umożliwiające podwieszenie projektora pod sufitem.
(kliknij, aby powiększyć)
Wykręcane stopki pozwalają unieść przód projektora o około 2cm co w połączeniu z przesuwaniem obiektywu powinno dać wystarczającą elastyczność pozycjonowania wyświetlanego obrazu.
Jakość materiałów użytych do budowy BenQ W500 jest bardzo wysoka, a solidność konstrukcji w mojej opinii przewyższa nawet czterokrotnie droższego Epson TW-1000. Obudowa w żadnym miejscu nie skrzypi i nie ugina się, natomiast metalowe przyciski i pierścienie na obiektywie jeszcze bardziej poprawiają i tak już dobre wrażenie wysokiej jakości.
|