TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
RECENZJE | Nie widać, a słychać - test słuchawek Creative ZEN Aurvana |
|
|
|
Nie widać, a słychać - test słuchawek Creative ZEN Aurvana Autor: NimnuL | Data: 25/09/06
| Muzyka towarzyszy każdemu z nas codziennie i niemal wszędzie. Dobrej muzyki (cokolwiek to oznacza) słuchamy z przyjemnością nie tylko w domu, ale często zabieramy ją ze sobą na spacer, jadąc autem, rowerem czy zwyczajnie wypoczywając gdzieś na plaży. Gdy już zaopatrzymy się w wysokiej klasy przenośny odtwarzacz muzyki, należy podjąć kolejną decyzję, tym razem dotyczącą słuchawek w pełni odpowiadających naszym potrzebom. Propozycja producentów obejmuje spory wachlarz wyrobów, co zatem wybrać? W niniejszym artykule zajmę się najnowszym modelem ZEN Aurvana wyprodukowanym przez firmę Creative. Jest to najnowsza propozycja dla najbardziej wymagających słuchaczy. Malutkie, można by je nazwać - cywilne IEMy - w teorii szczycą się jakością dźwięku dostępną w segmencie Hi-End. Sprawdźmy zatem ile warty jest najnowszy produkt Creative oraz czy producent słusznie nazywa je mianem audiofilskie.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
K O M E N T A R Z E |
|
|
|
- fajna recka, (autor: nroht | data: 25/09/06 | godz.: 10:22)
ale sporo literówek - chociażby w ocenie koncowej "wąska cena" :)
słuchawki do d... jak się okazuje - przynajmniej za taką kasę.
o ile się nie mylę jack w tych słuchawkach jest prosty, a nie kątowy - to dla mnie wielki minus.
- po pierwsze, jaki ma sens kupowanie (autor: Vetch | data: 25/09/06 | godz.: 10:28)
drogich suchawek do odsłuchu nagrań kompresowanych stratnie ? Po drugie, jaki ma sens podłączanie tych słuchawek do przenośnych odtwarzaczy, które NIE SĄ high end ? A po trzecie, polecam stronę:
http://audiovoodoo.alatar.pl/
Wniosek: sprzęt dla gadżeciarzy. Inna sprawa że autosugestia czyni cuda, ale za 400zł nawet głuchy może stać się audiofilem :-)
- Cena (autor: NimnuL-Redakcja | data: 25/09/06 | godz.: 10:42)
wynosi ponizej 300zł. To relatywnie niewiele jak za dokanałowe pchełki mające uchodzić za konkurencję dla Shure.
Tylko, że trzeba lubic tego typu rozwiązanie, ja wole jednak zwyke nauszne słuchawki ...
- `,` (autor: spieq-Redakcja | data: 25/09/06 | godz.: 11:04)
Nie mój segment... NimnuL, jak zapatrujesz się na EP-630/635? Słuchawki do 60-70zł
- ... (autor: sol4rlag | data: 25/09/06 | godz.: 11:08)
a ja kożystałem z odtwarzacza mp3, i jakoś tak zaprzestałem, kiedy zauważyłem, że słyszę coraz gorzej. Może to tylko ja mam taki felerny słuch, ale pakowanie sobie głośnika do małżowiny usznej, z pewnością negatywnie wpłynie na spadek jakości słyszenia.
- Vetch (autor: nroht | data: 25/09/06 | godz.: 11:15)
pozwolę się odrobinę nie zgodzić :) ma sens kupowanie dobrych słuchawek do odsłuchu nagrań kompresowanych stratnie. taki, że im lepsze słuchawki (do pewnego momentu oczywiście) tym lepiej i przyjemniej się słucha. Chyba nie powiesz, że skoro muzyka kompresowana stratnie to jakość słuchawek nie ma znaczenia bo i tak g... słychać. Poza tym nigdzie nie napisano, że te słuchawki są przeznaczone tylko do odtwarzaczy mp3. Są na świecie jeszcze inne rozwiązania :) chociażby są odtwarzacze mp3 które radzą sobie z FLAC.
- Hmm... (autor: Wolf | data: 25/09/06 | godz.: 11:28)
Chcialem napisac kilka slow, ale pozniej stwierdzilem ze pewnie Nimnul by sie na mnie obrazil, wiec sobie podaruje...
- Po to jest to miejsce (autor: NimnuL-Redakcja | data: 25/09/06 | godz.: 11:56)
by komentowac, nie ma tu miejsca na obrazanie sie. Masz cos do powiedzenia Wolf, pisz.
- Ahhh spieq (autor: NimnuL-Redakcja | data: 25/09/06 | godz.: 12:07)
wybacz za pominięcie.
EP-630 słuchałem bardzo krótko. Jednak sa to tanie odkanałówki, ale graja bardzo fajnie moim zdaniem, jak na dokanałowy model słuchawek oczywiscie. Generalnie według mnie maja jednak zbyt nachalne basy i mało wyrazista góre.
- Vetch, (autor: arthi | data: 25/09/06 | godz.: 12:16)
Brawo swietna strona!
ad creative:
Pogielo ich z ta cena za ten szrot;)
- `,` (autor: spieq-Redakcja | data: 25/09/06 | godz.: 12:22)
Dzięki, też właśnie trafiłem na podobną opinię... Nie przepadam za kanałami, ale z drugiej strony obawiam się, że takie MX500 to mi z uszu będą wypadać. Klops, zobaczymy.
- OK, :) (autor: Wolf | data: 25/09/06 | godz.: 12:29)
Rozumiem ze jest to serwis glownie o sprzecie komputerowym, ale w przypadku sluchawek wyzszej klasy, spodziewalem sie przynajmniej 10x wiecej tresci na temat dzwieku tych sluchawek.
Porownanie do E3 - ok, dla przecietnego sluchacza pchelek.
Wiadomo ze kazdy slyszy inaczej, ale te sluchawki laczy tylko i wylacznie konstukcja.
Dzwiek Shure E3 i tych Creative jest zupelnie inny, a juz sama roznica w rozpietosci sceny muzycznej, dla kazdego czlowieka ze zdrowym sluchem wydaje mi sie tak oczywista ze albo Twoj sluch troszke kuleje, albo nie do konca przylozyles sie do opisu Creative.
Opisu, bo do recenzji (dzwiek, dzwiek i jescze raz dzwiek), sporo brakuje...
Creative graja bardziej rowno(gora, srodek, dol sa bardziej zbalansowane), jednak w stosunku do shure strasznie kuleja przy srednicy i wysokich tonach.
W creative dol schodzi nizej, ale jest mniej czysty i szczegolowy.
E3 maja niesamowity, bardzo szczegolowy srodek, a wysokie tony sa bardzo ostre, creative sa bardziej przytlumione, ale przez to wlasnie brakuje im tego smaczku...
Jesli bedziesz sluchal nagrania w ktorym wystepuje masa instrumentow(najczesciej klasyka) to na Creative tego nie uslyszysz, wiele podobnych dzwiekow zleje sie w jeden.
Nie napisales o wygodzie noszenia obu modeli na codzien, szczegolnie chodzi mi tutaj o fakt ze creative nie da sie, no moze da sie, ale zalozenia ich za ucho jak Shure jest bardzo niewygodne, co jest ogromnym minusemw przypadku tego typu sluchawek.
Jesli juz pierwsza recenzja tego typu sluchawek to wypadaloby napisac skad wywodzi sie pomysl na taka konstrukcje i przy jakim zastosowaniu sluchawek najlepiej sie ona sprawdza.
Dobrze ze nadmieniles o apratach sluchawych, ale od nich az do tego typu sluchawek jest jeszcze bardzo daleka droga, tego zabraklo.
Znalazlo by sie jeszcze kilka spraw, ktore wypada poruszyc opisujac ten model sluchawek, ale Kurewska Arbakadabra Czachy po tym jak wczoraj zapilem, nie pozwala mi zbrac mysli...
- Odp. (autor: NimnuL-Redakcja | data: 25/09/06 | godz.: 12:46)
> Spieq - w sklepie śmiało możesz poprosić o to by dali Ci przymierzyć. Faktycznie ryzyko wypadnięcia tradycyjnych pchełek jest większe niż w przypadku dokanałówek, a i komfort ich uzytkowania jest niższy. Jeśli jednak szukasz sluchawek dajacych lepszy dźwięk, szukaj nausznych ...
> Wolf
Aż tak mało omówiłem dźwięk wydobywający sie z tych słuchawek? Niestety problem przy testach słuchawek polega na tym, że opiniodawca jest recenzent naszpikowany wlasnymi preferencjami ... jednej osoie taki dźwiek moze sie podobac i moze uwazac go za wzor, inna osoba uzna to za kaleczenie uszu.
Po krótce wyraziłes swoją opinię na temat Aurvana i E3 - OK, ale według mnie wyolbrzymiłeś. Różnice są, ale minimalne, nie ma co przesadzac, a słuchałem na różnych utworach od klasyki po ciezkie rytmy tekkkno.
Czy z moim słuchem jest cos nie w porzadku? Nie wiem, nie badałem się, ale moją opinie na temat Aurvana weryfikowałem z dwiema innymi - jeden opiniodawca uzywa róznych IEMów od blisko dwóch lat i ich opinie pokrywały się z moją.
Byc moze Twoja opinia jest taka, a nie inna bo słuchales ich na innym sprzecie niz My? Innych plikach muzycznych? To takze ma znaczenie, niestety.
O komforcie noszenia Aurvana wspomnialem w dwoch miejscach w teście.
"Jesli juz pierwsza recenzja tego typu sluchawek to wypadaloby napisac skad wywodzi sie pomysl na taka konstrukcje i przy jakim zastosowaniu sluchawek najlepiej sie ona sprawdza."
IEMy (In Ear Monitor)? Powstały z myślą o muzykach - pewie wiele osob widzialo sluchaweczki w uszach np. wokalistów czy perkusistów. w tym zastosowaniu królują firmy Shure, Westone i Etymothic ... Aurvana to nie sa typowe IEMy - nie powstały z mysla typowo o muzykach, lecz sa to "cywilne" sluchaweczki.
- Oj, oj... (autor: Wolf | data: 25/09/06 | godz.: 13:03)
Cos mi sie wydaje ze jednak slyszymy zupelnie inaczej...
Dla Ciebie te subtelne szczegoly to dla mnie ogromna roznica.
Fakty, sluchalismy innych utworow na zupelnie innym sprzecie, po za tym(to moze kogos smieszyc, ale) sluchawki tego typu graja inaczej po kulkuset godzinach grania, a zupelnie inaczej kiedy sa nowe(jak w przypadku wielu mogeli glosnikow), ja sluchalem okolo 1,5 rocznych shure E3 i 3 miesiecznych Aurvana.
Wszystkie sluchawki przesuchuje zawsze na tych samych, calkowicie bezstratnych utworach, najczesciej z CD, SACD i wysokiej jaosci ripy filmowych, DTS'owych sciezek dzwiekowych.
- NimnuL (autor: nroht | data: 25/09/06 | godz.: 13:19)
ale wtopiłem :D ostatnio mam coś na ślepiach chyba bo nie pierwszy raz to się zdarza :D oczywiście w minusach napisałeś "wąska scena" a ja sobie przeczytałem "wąska cena" i jeszcze miałem czelność się czepiać. Posypuję główkę i obiecuję poprawę.
- Ehhh (autor: NimnuL-Redakcja | data: 25/09/06 | godz.: 13:21)
nie tylko dla mnie, czlowiek, który na IEMach Shure i Etymothic slucha muzyki codziennie potwierdzil niewielkie roznice pomiedzy E3, a Aurvana.
Hmmm 3 miesieczne Aurvana? Przeciez to kompletnie nowe sluchawki dostepne moze od ok. 2 miesiecy?
Uwazam, ze sluchanie tego typu sluchawek na CD/SACD itd. nie ma sensu. To sluchawki przeznaczone do przenosnego audio - MP3/WMA, czasem FLAC. Nie ma sensu robic z siebie audiofili w przypadku sprzetu przenosnego, który sam z siebie zbyt wiele nie daje.
- Nimnul wiesz... (autor: Wolf | data: 25/09/06 | godz.: 13:37)
Jesli chodzo o sluchawki to ufam sobie, temu co uszlysza, a nie jakims "czlowiekom" :P
"Uwazam, ze sluchanie tego typu sluchawek na CD/SACD itd. nie ma sensu. To sluchawki przeznaczone do przenosnego audio - MP3/WMA, czasem FLAC. Nie ma sensu robic z siebie audiofili w przypadku sprzetu przenosnego, który sam z siebie zbyt wiele nie daje."
Jesli w danej chwili masz na to pieniadze to kupowanie dobrego monitora tez niema sensu jesli masz slaba karte graficzna?
Dobre sluchawki pozostana na lata, jakosc portable audio w przypadku topowych odtwarzaczy niestety we wiekszosci przypadkow stale sie pogarsza, jednak majac juz dobry odtwarzacz, w przypadku plikow bezstratnych, da sie na nim czesto wychwycic roznice miedzy sluchawkami, roznice, ktora sluchajac muzyki z SACD wychwyci sie szybciej.
Po co, po to zeby wybrac nejlepsze sluchawki w danym przedziale cenowym, takie na ktore nas stac.
Aurvany, ktore sluchalem zostaly zakupione w czerwcu w UK, nie mam pojecia od kiedy sprzedwane sa u nas.
- taaa (autor: nroht | data: 25/09/06 | godz.: 13:43)
wybrać słuchawki na pdst SACD, a potem podpiąć je do byle grajka do słuchania mp3@CBR160kbps gdzie będą zachowywały się zupełnie inaczej :)
poza tym skoro ufasz tylko sobie to raczej nie bardzo przydają Ci się wszelkie testy poza parametrami technicznymi i opisem konstrukcji, a i to pewnie też nie :)
- Tak (autor: NimnuL-Redakcja | data: 25/09/06 | godz.: 13:46)
pamietac nalezy jednak, ze Aurvana sa blisko 3x tansze niz E3. To raz. Dwa, mozna doszukiwac sie roznic jakosciowych np. na wysokiej klasy sprzecie stacjonarnym + SACD + wzmacniacz sluchawkowy, jesli jednak pozniej te sluchawki beda wykorzystywane w sprzecie przenosnym - po to one sa - to roznice sie zatra - co sam zauwazyles. Na ulicy roznice w jakosci dźwieku praktycznie zanikaja - no chyba, ze uzywa sie playera lezacna lesnej laczce w calkowitej ciszy i spokoju. Wedlug mnie jest pewna granica powyzej ktorej cena roznie nieadekwatnie do jakosci, ta granice wedlug mnie wyznaczaja sluchawki Aurvana, a moze nawet tansze EP-630.
Tak czy siak test czy opis sluchawek to tylko poglądowka - na jego podstawie nie nalezy kupowac sluchaweczek - mozna je jedynie wpisac na liste interesujacych nas modeli, a ostateczny wybor, jak sam zauwazyles, nalezy pozostawic wlasnemu sluchowi - to tez napisalem w tescie.
- nroht (autor: Wolf | data: 25/09/06 | godz.: 13:50)
Na jakiej podstawie twierdzisz ze uzywam byle grajka i odtwarzam na nim mp3@CBR160kbps?
Wlasciwie to wszystko sprowadza sie do prostych wnioskow.
Tych sluchawek nie kupia wlasnie osoby sluchajace mp3@CBR160kbps.
Tych sluchawek nie kupia takze osoby z dobrym sprzetem portable audio(chyba ze z ciekawosci).
Mnie takze zal bylo by wydawac na nie pieniadze, jednak na Westone UM2, ktorych obecnie uzywam juz nie jest zal...
- Aurvana sa blisko 3x tansze niz E3 (autor: Wolf | data: 25/09/06 | godz.: 13:59)
Hmmm, ja zanowiutkie E3c, 1,5 roku temu zaplacilem 500zl...
"Na ulicy roznice w jakosci dźwieku praktycznie zanikaja - no chyba, ze uzywa sie playera lezacna lesnej laczce w calkowitej ciszy i spokoju. Wedlug mnie jest pewna granica powyzej ktorej cena roznie nieadekwatnie do jakosci, ta granice wedlug mnie wyznaczaja sluchawki Aurvana, a moze nawet tansze EP-630."
Sporo racji, jednak nie w przypadku, kiedy IEM'ow uzywamy rownie czesto w domu jak i po za nim, a dla mnie taki rodzaj sluchawek jest o wiele wygodniejszy niz spore sliuchawki nauszne.
- Wolf (autor: NimnuL-Redakcja | data: 25/09/06 | godz.: 14:07)
kurde, no nie wyobrazam sobie uzywac czesto IEMów. Nie udalo mi sie zaakceptowac ich obecnosci w moich uszach i w domu nie zmusilbym sie do ich uzywania. No ale oczywiscie to juz kwestia preferencji.
A E3c to chyba nie w PL zakupiles za 500zł? mowie o kwotach w PL ... nie ma sensu rozprawiac sie nad cenami zagranicznymi. A w Polsce E3c taniej jak za okolo 700zł nie widzialem ...
- Wolf (autor: nroht | data: 25/09/06 | godz.: 14:25)
na żadnej, po prostu piszemy o słuchawkach nie o Tobie, więc i kontekst jest szerszy. pozdro!
- Vetch (autor: beef | data: 25/09/06 | godz.: 20:46)
"po pierwsze, jaki ma sens kupowanie drogich suchawek do odsłuchu nagrań kompresowanych stratnie ?"
Odpowiem jak w bajce o Czerwonym Kapturku: Żeby je lepiej slyszeć? Rada Wujka Dobra Rada: operaj się na wlasnych doświadczeniach, to może będzie więcej sensu w tym, co piszesz. Bo co, testowaleś sluchawki z różnych przedzialów cenowych i stwierdzileś, że różnicy nie slychać? A wiesz, ja stwierdzilem, że slychać :) Co więcej, moi kumple z pracy, którzy twierdzili, że GŁUPOTĄ jest kupowanie sluchawek >30zl, po posluchaniu przez _kilkanaście sekund_ MX500 (wtedy kosztowaly ok. 100zl) sobie wzięli i je kupili :) Dziwne, nie? Pewnie zauroczyla ich magia Voodoo. Magią Voodoo jest pewnie też to, że potrzebpwalem 0.01 sekundy, żeby stwierdzić, że moje stacjonarne, nauszne Philipsy grają 10x lepiej od MX500. Wszystkie testy przeprowadzane na mp3 ~192kbps, karty muzyczne wbudowane w plytę..
Tak, faktycznie, nie ma sensu.
BTW - wiesz, że test opisany w podanym przez Ciebie linku odbyl się i facet produkujący kable udowodnil, że różnicę slychać? :)
- Inna sprawa, (autor: beef | data: 25/09/06 | godz.: 20:51)
że wynalazki opisywane na tej stronie są niesamowicie zabawne :)))))
- hmm, następny test cieszy , (autor: jack13 | data: 25/09/06 | godz.: 21:32)
jednak ja jakoś mam opory w kupowaniu tego typu słuchawek , gdzie słuchawka jest głeboko wprowadzana w kanał słuchowy , cholera nie wierzę że nie odbije sie to po jakimś czasie na naszym słuchu . Sam czasem słucham muzy z mp3 - ki , ale aby uszy nie dostawały tak po d***e kupiłem creativa EP-380 .
Test słuchawek zawsze jest nieobiektywny , jednamu pasuje takie brzmienie innemu troche inne , dlatego tyle zawsze jest komentarzy , ale zawsze " zabłąka " sie jakiś audiofil i zacznie swoją gadke . Troche się tego typu ludziom dziwię , bo co by nie pisali w teście , co by produceńci nie wymyślili , nikt mi nie powie że takie małe gówienka grają lepiej od np. monitorów no dolnej sredniej klasy , czy średniej klasy słuchawek nausznych , więc jak czasem czytam o " plastycznej srednicy ,aksamitnej górze , miesistym basie , szczegółowości " to mam niezłą polewke .
- Hehe, jack13, to polewaj dalej... (autor: Wolf | data: 25/09/06 | godz.: 21:46)
I zyj w nieswiadomosci :)
- jack13 (autor: NimnuL-Redakcja | data: 25/09/06 | godz.: 21:48)
bo świat IEMów jest inny niz swiat innych słuchawek, nie lepszy lub gorszy - zwyczajnie inny.
Powiem Ci tak - wole dźwięk z nausznych, typowych Philipsów za 150zł niż np. 6x drozszych Shure E4c ...
Ale nie o to chodzi - nie mozna porownac dokanalowek do nausznch - nie ta klasa, to tak jakby porownac auto osobowe do wywrotki ...
IEMy nalezy rozpatrywac wsrod grupy dokanałówek i tyle ... a Aurvana graja niezle jak na dokanałówki ... po prostu.
- a ja wam powiem jedno ;) (autor: XiSiO | data: 26/09/06 | godz.: 00:11)
"prawie jak Shure E3" - prawie robi wielka roznice ....
- ... (autor: 7eky | data: 26/09/06 | godz.: 20:54)
Creative to cienizna ;) Juz wiele razy sie o tym przekonałem. Nie podoba mi sie odwzorowanie dzwieku przez sprzet tej firmy. Nie ma to jak sennheiser i plantronics. BTW Idiotyzmem jest kupować małe słuchawki za tak wielką kasę. Lepiej kupić nauszne za 150 złotych, jesli naprawde bardzo zalezy nam na jakosci dzwieku to wytrzymamy to ze na glowie bedziemy mieli wieksze słuchawki...
- hmm (autor: 0r8 | data: 26/09/06 | godz.: 21:02)
7eky - no co za stek bzdur. juz nie mowiac, ze creative chyba zadnych sluchawek nie robi tylko stempluje swoim logiem.
ogolnie to zaczynaja mnie irytowac komentarze dyletantow nie majacych zielonego pojecia na temat na ktory sie wypowiadaja. nawiazujac do watku o strzelaniu do kierowcow - ja bym strzelal (w glowe, ew. w narzady rozrodcze co by sie zaraza nie plenila) do autorow durnych wypowiedzi.
- hmm2 (autor: 7eky | data: 26/09/06 | godz.: 21:16)
Tak jak kazda matryca LCD wyprodukowana w jednej fabryce i zapakowana w różne plastikowe pudła z innym logiem producenta(poza paroma wyjatkami jak np EIZO). Creative korzysta ze sprzetu innych miernot i poprostu nie podoba mi sie dzwiek ich słuchawek. ( mam podobne zastrzeżenia jak autor recenzji) <> Mam odtwarzacz mpio fg 200 i sluchawki sennhajzera cx300 i jestem z nich bardzo zadowolony. Do komputera uzywam tylko i wylacznie sluchawek plantronicsa. Kilka razy miałem do czynienia ze słuchawkami creative'a z najwyzszej półki bo pracowalem w sklepie komputerowym. I poprostu mam do nich uraz. "de gustibus non disputandum est"
- 7eky, nie masz pojecia o czym mowisz... (autor: Wolf | data: 26/09/06 | godz.: 21:37)
Te sluchawki Creative'a zjedza na sniadanie wszystkie, absolutnie wszystkie platronicsy...
Wielkosc sluchawek i ich rodzaj niema obecnie absolutnie nic wspolnego z jakoscia dzwieku jaka one generuja...
- ... (autor: 7eky | data: 26/09/06 | godz.: 23:12)
Nie spotkałem sie jeszcze z zadnymi słuchawkami creative'a które grałyby lepiej od przynajmniej moich starych plantronics gamecom pro 1. Plantronics nie specjalizuje sie w produkcji słuchawek dousznych przeznaczonych do mp3playerów wiec nie ma go co porównywać do Creative'a i jego aruvany. "Wielkosc sluchawek i ich rodzaj niema obecnie absolutnie nic wspolnego z jakoscia dzwieku jaka one generuja..." a właśnie ze ma. Nie wmówisz mi ze na 20 mm głośniku bedziesz miał mocniejszy bas niż na 40mm głośniku o podobnych parametrach. Chyba ze wsadzisz sobie 5mm glośnik w bebenek. ;)
- hmm (autor: 0r8 | data: 27/09/06 | godz.: 08:31)
i dalej ciagniesz temat na ktory nie masz zielonego pojecia?
- a ty pozjadałeś ... (autor: 7eky | data: 27/09/06 | godz.: 08:52)
... wszystkie rozumy ? Co ty mozesz wiedziec o tym co ja wiem ?
- hmm (autor: 0r8 | data: 27/09/06 | godz.: 10:04)
bo ja SLUCHALEM, a nie jak ty teoretyzuje.
a jak nie mozesz dojsc jak 20mm przetwornik moze zagrac lepiej niz 40mm to wracaj do podstawowki na fizyke :/
strzelac! tylko strzelac pozostalo!
- 7eky, Idac Twoim tokiem myslenia... (autor: Wolf | data: 27/09/06 | godz.: 10:48)
Jak to mozliwe ze obecne procesory sa mniejsze ale szybsze?
Przyjmij do wiadomosci ze sluchawki tego typu nie generuja dzwieku przy pomocy membrany, jak w przypadku tradycyjnych konstrukcji...
Mowiac o wysokiej jakosci dzwieku nie wyskakuj z bzdura, jaka jest platroniks, ktory kupuje gotowe przetworniki z tego samego zrodla co Creative i Logitech, posluchaj moze kiedys grado.
"Creative korzysta ze sprzetu innych miernot i poprostu nie podoba mi sie dzwiek ich słuchawek."
Zgadza sie, tylko czy wiesz ze...
Twoje Sennheisery CX300 to nic innego jak sluchawki identyczne z Creative EP-630, ten sam przetwornik, produkuje je ta sama fabryka, tem sam dzwiek, zwykly rebranding...
- pozdro :) (autor: 7eky | data: 27/09/06 | godz.: 16:02)
To dlaczego sluchawki plantronicsa graja inaczej niz plantroniksa, jesli teoretycznie uzyskuja komponenty z tego samego źródła ? Nie mozna porównywać głośników z procesorami. Bardziej trafne było by porównanie z silnikami samochodów. Większa pojemność daje wieksza moc. A to jak głęboko wsadzisz słuchawke do ucha to juz inna sprawa...(tak jak z masą formuły 1 która jest szybsza od innych pojazdów przy mniejszej pojemnosci bo waży 600 kg a nie 1500kg) Mam nadzieje ze zrozumieliscie co mam na mysli. hehehe Na jakość dzwięku w przypadku słuchawek wpływa wiele aspektów. Co do cx300 i ep630 to slyszalem jedne i drugie i różnica jest duza.( wszystkie opony zrobione sa z gumy wyprodukowanej w jednej fabryce, ale nie kazde dobrze trzymają sie drogi. Wszystko zalezy od wykończenia) Nie mam zamiaru sie z wami kłocić. Jak juz powiedziałem wszystko to sprawa gustu. A kazdy ma swoj wlasny gust którego nie zmieni.
- ... (autor: 7eky | data: 27/09/06 | godz.: 16:03)
... creative'a * ... sry za dopis
- ... (autor: 7eky | data: 27/09/06 | godz.: 16:23)
"a jak nie mozesz dojsc jak 20mm przetwornik moze zagrac lepiej niz 40mm to wracaj do podstawowki na fizyke" Nie chodzi o to w jaki sposób moze zagrać tak jak ten większy tylko o to z którego mozna wycisnąć więcej... Ta rozmowa nie ma sensu bo można sie przyczepić do wszystkiego. Ja szanuje twoje zdanie, ty uszanuj moje i nie staraj sie klasyfikowac mojej wiedzy.
- Pfff... (autor: Wolf | data: 27/09/06 | godz.: 16:31)
Jak by Ci na ep-630 nakleili logo "shure", to pewnie tez graly by lepiej...
O jakim wykonczeniu, mowisz, czego wykonczeniu?
Logo na sluchawce?
Bo tylko tym sie roznia...
- ... (autor: 7eky | data: 27/09/06 | godz.: 16:48)
To dlaczego w recenzji autor znalazł jakies różnice w obydwóch słuchawkach ? BO jednak w jakis sposób się od siebie różnią. To jest wlasnie wykończenie. Producent dostaje części i musi z nich poskładać produkt finalny. A na jakość dzwięku wpływa jak już wspomniałem wczesniej, oprócz gotowego przetwornika wiele czynników o których wykonaniu decyduje wlasnie producent. :) Gdyby wszystkie produkty były takie same to nie było by sensu istnienia wielu producentów. To jest chyba raczej logiczne.
- To dlaczego w recenzji autor znalazł jakies różnice w obydwóch słuchawkach ? (autor: Wolf | data: 27/09/06 | godz.: 18:21)
Co masz na mysli?
- Z ostatnia wypowiedzia 7eky (autor: NimnuL-Redakcja | data: 27/09/06 | godz.: 18:54)
sie zgodze, podzespoly to jedno, a sposob ich zlozenia to co innego i to tez wplywa na jakosc reprodukowanego dźwieku.
A co do roznic jakie znalazlem to chyba chodzilo o Aurvana i E3c?
- ... (autor: 7eky | data: 27/09/06 | godz.: 22:02)
Jesli ep630 zbudowane sa na bazie tego samego układu co cx300 to wyraźnie mozna odczuć różnicę w jakości owego wykończenia. Nie dziwie sie ze sennheiser chce za swoje sluchawki prawie dwa razy tyle pieniędzyco creative bo naprawde wykonali dobrą robotę. :) Jesli mam dokladniej opisac to co nie podoba mi sie we wszystkich creative'ach to to ze tony niskie sa zbyt wysokie a bas słabszy niz bym tego oczekiwał. (wiem ze nie tylko ja mam takie odczucie)
- OnO (autor: 7eky | data: 27/09/06 | godz.: 22:03)
treble graja zbyt glosno a bas jest zbyt płaski * PS Kurcze ale wam zaspamowalem komentarze. najmocniej przepraszam... :)
- Pfff... (autor: Wolf | data: 28/09/06 | godz.: 11:41)
Problem w tym ze te sluchawki robione sa w tej samej fabryce(cale sluchawki), rozni je jedynie logo...
7eky - bas i niskie tony to to samo...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
D O D A J K O M E N T A R Z |
|
|
|
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|