Recenzja projektorów Epson i Sanyo Autor: NimnuL | Data: 17/04/07
|
|
Epson EMP-TW700
Wewnątrz sporego kartonu znajdziemy komplet wyposażenia: przewód zasilający (3m) oraz D SCART, instrukcję obsługi, a także pilot zdalnego sterowania. Temu ostatniemu warto przyjrzeć się bliżej.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Zdalną kontrolę nad projektorem uzyskamy dzięki sporemu i opływowemu pilotowi. Dwie diody IR zapewniają pewność oraz skuteczność sterowania, natomiast aktywnie podświetlone (przez 10 sekund) przyciski bardzo ułatwią nawigację w ciemnościach. Dodatkowo, każde naciśnięcie przycisku odzwierciedlone jest zaświeceniem się czerwonego LEDu umieszczonego na przedzie. Jakość wykonania pilota jest bardzo dobra, a użyte do budowy materiały solidne. Pilot dobrze leży w dłoni, choć według mnie jego rozmiary są przesadzone. Podobnie zresztą jak waga, która jest zbyt duża, przez co pilot "ciąży" w dłoni. Sterowanie jest wygodne dzięki dobrze rozmieszczonym przyciskom. Komfort sterowania dodatkowo poprawia fakt, iż wiązka sygnału jest na tyle silna, że z powodzeniem można odbijać ją od ścian, ekranu czy sufitu, niemal niezależnie od położenia projektora względem nas.
(kliknij, aby powiększyć)
Projektanci Epsona z pewnością dołożyli wszelkich starań, aby nadać projektorowi możliwie dużo lekkości oraz wizualnie zmniejszyć gabaryty. Trudno powiedzieć, że to się im w pełni udało. W praktyce charakteryzuje się on raczej ociężałym wyglądem. Design jest jednak według mnie ładny oraz nowoczesny - głównie za sprawą wielu łuków w obudowie.
(kliknij, aby powiększyć)
Epson EMP-TW700 to istny mamut wśród projektorów. Jest tak wielki, że jeśli nie planujemy jego podwieszenia pod sufitem, to warto wygospodarować dla niego własny "kąt" w pomieszczeniu. Inna sprawa to taka, że jego design jest według mnie nieco zbyt "krzykliwy", przez co będzie się łatwo rzucał w oczy.
(kliknij, aby powiększyć)
Na przedzie znajduje się wylot wentylacyjny kierujący ogrzany strumień powietrza w prawo. Nie zabrakło także czujki IR oraz naturalnie obiektywu. Dwie wykręcane z przodu nóżki pozwalają unieść front projektora o około 1cm.
(kliknij, aby powiększyć)
Boczne ścianki są całkowicie "gołe". Warto jednak zwrócić szczególną uwagę na obiektyw, który bardzo mocno wystaje poza obrys obudowy projektora. Na nim zainstalowano dwa pierścienie regulujące ostrość oraz powiększenie obrazu. Obiektyw ma wewnętrzne ogniskowanie, zatem nie wysuwa się podczas zmiany wartości zoomu. W tym miejscu dwie sprawy, które nie przypadły mi do gustu, choć to tylko drobiazgi. Otóż pierścień do ustawiania ostrości jest całkowicie gładki, przez co nieco utrudnia regulację. Inną sprawą jest fakt, że producent nie dołączył do kompletu choćby dekielka chroniącego obiektyw przed porysowaniem podczas transportu, czy też zwyczajnie przed zakurzeniem.
(kliknij, aby powiększyć)
Na górze TW700 znajduje się panel sterowniczy pozwalający na pełną kontrolę funkcjami projektora. Niestety przyciski nie są tu podświetlane, a szkoda. Dodatkowo z przodu zainstalowano dwa pokrętła regulujące położenie obiektywu w pionie oraz poziomie (lens shift).
(kliknij, aby powiększyć)
Pod spodem znajduje się wlot powietrza z wymienialnym filtrem oraz komora mieszcząca w sobie moduł z lampą. Jego wymiana jest bajecznie łatwa. Klapka zamykana jest na dwa zatrzaski. Po jej otwarciu wystarczy odkręcić dwie śrubki i wyciągnąć lampę za uchwyt.
Na spodzie zainstalowano także otwory do montażu projektora pod sufitem.
(kliknij, aby powiększyć)
Z tyłu umieszczono panel z kompletem gniazd sygnałowych. Do dyspozycji jest tu wejście HDMI, trzy RCA Component, SVideo oraz Composite Video, a także D SCART oraz VGA dla komputera. Jest tu także port komunikacyjny RS-232C oraz wyjście trigger. Całość dopełnia czujka IR, gniazdo zasilania oraz Kensington Lock.
(kliknij, aby powiększyć)
Jakość wykonania projektora jest dobra, choć po sprzęcie tej klasy można oczekiwać znacznie więcej. Cała obudowa wykonana jest z tworzyw sztucznych. Sztywność konstrukcji jest dobra, jednak bardzo chętnie skrzypi. Przez to nie sposób nie pomyśleć "plastic fantastic" obcując z TW700.
|