TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
RECENZJE | Intela (r)ewolucja czerwcowa |
|
|
|
Intela (r)ewolucja czerwcowa Autor: Lancer | Data: 14/07/04
|
|
Zakończenie
Jak widać zakres wprowadzonych wraz z nowymi chipsetami zmian jest duży. Stare i nieperspektywiczne elementy mają odejść do lamusa ustępując pola nowemu. Na myśl od razu nasuwa się jednak pytanie. Czy nie za dużo tego wszystkiego naraz? Zmianę podstawki da się jeszcze przeboleć. Pamięci DDR2 nie koniecznie trzeba mieć teraz, bowiem i915P obsłuży także stare DDR. Dla wielu zupełnie bezsensowną zmianą jest rezygnacja z portu AGP. Jest to tyle dziwne posunięcie, że stare PCI dalej tkwi. Intel tym samym ewentualnych klientów zmusza do dokonania rewolucji w swoim "blaszaku". Co prawda nie wydaje się to problemem dla chcących kupić nowy system, bowiem pomijając kwestię finansową jest im teoretycznie wszystko jedno, czy będą mieli kartę VGA w porcie AGP czy PCIe, ale starzy wyjadacze zmienić już muszą sporo...
Jak zatem ogólnie postrzegać zakres wprowadzonych zmian? Ciężko jednoznacznie udzielić odpowiedzi. Przeciw nowemu jest niepodważalny i wielu przekonywujący kontr argument - co z tego, że jest nowe, skoro nic nie daje? Spójrzmy bowiem na tabelki z wynikami. Od kolejnej generacji sprzętu domagamy się coraz wyższej wydajności za coraz niższą cenę. Jak jest w przypadku najnowszych rozwiązań? Czy bardzo szybkie pamięci DDR2 cokolwiek dają? Dla obecnej generacji sprzętu zdecydowanie nie. Nie mają niemal żadnej przewagi nad "starymi" pamięciami DDR. Sens łączenie procesora 800MHz FSB z dwukanałowym DDR2 533MHz nie podnosi wydajności. Dopiero kolejna generacja procesorów Prescott zapowiadana na jesień tego roku ma pracować z FSB 1066MHz i wtedy dopiero zobaczymy potencjał nowych pamięci. Skoro już przy przyszłych procesorach jesteśmy, to zachodzi bardzo ciekawe zjawisko - wydawać by się mogło, że wchodzące dopiero teraz na rynek chipsety poradzą sobie z nowościami jak np. wspomniana przyspieszona szyna FSB. Nic z tych rzeczy! Chcesz mieć nowy procesor - to kup sobie jeszcze nowszą płytę główną! Oficjalnie obecna seria 9xx nie obsłuży procesorów z wyższym FSB, a dodatkowo aby nie powtórzyła się sytuacja z i845 (którą to opisywałem 2 lata temu, gdy nieoficjalną obsługę 133MHz FSB QPB oferował już i845D, a który nie powinien na tyle chodzić oraz dzieje i845PE, który jak na złość Intelowi potrafi pracować nawet z 800MHz FSB), Intel wprowadza zabezpieczenia antyoverclockerskie. Pomijam fakt, że niektórzy już obeszli sztuczki Intela podobnie jak PAT w i915P. Ale i tak niesmak pozostaje. Czy nie za często trzeba się przygotowywać na kolejne rewolucje?
Oczywiście nie mam nic przeciw PCIe i DDR2, ale w obliczu braku wyraźnych dowodów przemawiających za nowymi technologiami warto zapytać, czy aby nie są one serwowane zbytnio doprawione? Debiut nowych rozwiązań wypadł chyba trosze zbyt szybko i właśnie w nieznośnie dużej kumulacji. PCIe da się jeszcze przełknąć, bowiem PCI czasami już faktycznie zawadza, to niestety wyłączna obsługa PCI Express 16x jako rozwiązania graficznego jest ością w gardle. Takiej rewolucji jeszcze nie było, bowiem trzeba pozbyć się wszystkiego co stare. DDR2 także nie będzie miało łatwej drogi przed sobą. Co prawda promuje je największy udziałowiec rynku, ale ich przewaga nad układami DDR będzie widoczna i faktycznie potrzebna tylko najszybszym procesorom Pentium 4, Xeon i melomanom overclockingu, a ci konsumenci dużego udziału w rynku (a więc dużego popytu i spadku cen) dać nie mogą. Układy, które teoretycznie najszybciej mogły przynieść popularność nowym pamięciom - tanie Celerony (z uwagi na koszty DDR2) nie są zainteresowane nową technologią! By wbić gwóźdź do końca należy napomnieć jeszcze o firmie AMD, która przez najbliższy czas standardem DDR2 wcale nie zamierza sobie głowy zawracać. Mam nadzieje, że niesłusznie, ale warto przypomnieć historię upadku RDRAM (choć optymiści pomyśleć powinni o sukcesie DDR). Na razie więc pozostaje czekać na rozwój wypadków. Jeśli DDR2 będzie faktycznie potrzebne, to szybko znajdzie zainteresowanie rynku. To on bowiem decyduje o tym co się sprzeda, a co będzie zalegało na półkach.
Na otarcie łez pozostaje... Springdale. Przezorni producenci płyt głównych znaleźli kolejne rozwiązanie problemu łącząc sprawdzony chipset i865P z nowym socketem. LGA775 nie jest uzależniony od DDR2 i PCIe. To choć trochę ratuje sytuację.
Prescott został przyspieszony o kolejnych kilkaset MHz. Wzrosła wydajność, ale niestety nie poradzono sobie do dziś z potwornymi ilościami energii jakie ten układ pochłania. Do niedawna 120W było niewyobrażalną ilością mocy. Teraz już jest niemal standardem. Problem jest o tyle poważny, że przyszłe wersje Prescotta otrzymają układy oszczędności energii podobne do Cool&Quiet AMD. Czy aby nie jest na to za późno? Idźmy dalej. Problemy z architekturą NetBurst w 0,09um procesorze pod postacią Prescotta tak dała się we znaki Intelowi, że ten zrezygnował z jej dalszego rozwoju. Prescott który miał być tylko elementem przejściowym do docelowego Tejasa prawdopodobnie będzie końcem tej architektury. Z kolei 64-bitów Intela też nie ma. Musimy na nie poczekać jeszcze kilka miesięcy - do nowych steppingów.
Słowa uznania z kolei należy skierować w stosunku do nowego standardu audio. Kosztuje on tyle co płyta główna, a oferuje naprawdę spory skok do przodu. Nieco już podstarzały schemat AC97 podkolorowano, oproszono szczyptą nowości i wyszło całkiem ciekawe danie podnoszące jakość dźwięku jaki odgrywa nasz PC.
Skoro jesteśmy na południu. to warto jeszcze zwrócić uwagę na stopniową migrację ku standardowi SATA. Era cienkiego kabelka w końcu się rozpoczyna i już niedługo być może ujrzymy nawet szeroką gamę urządzeń optycznych korzystających z SATA.
Ogół opisanych zmian jaki jest każdy widzi. To czy ktoś uzna je za konieczne i celowe zależy od indywidualnego spojrzenia. Specjaliści uznają oczywiście zmiany za obowiązkowe, by móc dalej przyspieszać w niektórych miejscach już zakurzoną architekturę PC. Nowe rozwiązania mają także dać bodziec dla rynku i ożywić go, napędzając koniunkturę. Skoro jest tak wspaniale, to czemu nie jest jednak takie oczywiste w warunkach testowych? Może mamy do czynienia z ogromnym spiskiem w branży IT? Bo gdzie nie wiadomo o co chodzi...
Jednak wbrew tymczasowemu obrazowi sytuacji nowe rozwiązania z czasem się przyjmą. Stojąc przy ladzie sklepowej Jaś Kowalski ma bowiem do wyboru: czy kupić nowe i przyszłościowe rozwiązanie, czy też stare, ale sprawdzone. Z pewnością zdecyduje się na te pierwsze (o ile nie będzie dużo droższe) tym samym dając zarobić producentowi nowinek. I o takich klientów właśnie chodzi. Dziesiątki takich zadecyduje o tym, czy rewolucja się przyjmie. To setki nowych komputerów z nowymi portami sprzedanych dla wielkich korporacji sprawią, że obecna cena nowości stanie się ceną normalności. I nawet stary "zgred" chcący dziś kupić tylko trochę więcej DDR, co prawda jeszcze zostanie na razie przy tym co ma (przestarzałym PCI, rozpadającym się AGP i bardzo wolnym DDR), ale w przyszłości kupi sobie pachnące DDR2 do swojej nowiutkiej i błyszczącej płyty z PCIe. Kupi, ale po ludzkiej cenie.
Sprzęt do testów dostarczyły firmy:
|
| | MSI Polska | |
|
|
|
|
|
|
|
|
|