Photon 634 - test 6Mpix "cyfraka" Autor: NimnuL | Data: 31/05/05
|
|
Szklanym okiem
Info: Zdjęcia testowe poddane zostały jedynie kadrowaniu, bądź skalowaniu. Jeśli nie zaznaczone inaczej, wartość ISO ustawiona na 50, a balans bieli ustawiany ręcznie na szarą kartę Kodaka, najniższy stopień kompresji JPG, matrycowy pomiar światła.
- Makro
Poniżej zamieszczam trzy fotografie wykonane z minimalnej odległości ostrzenia (8,5cm dla wide i 30cm dla tele) w trybie makro.
f/2.8; F=35mm (Crop 1:1) (kliknij, aby powiększyć)
f/2.8; F=35mm (Crop 1:1) (kliknij, aby powiększyć)
f/4.7; F=105mm (Crop 1:1) (kliknij, aby powiększyć)
Jak widać, możliwości makro Photona nie są imponujące. Trudno nadać im nawet status "średnie". Powiedzmy to głośno - jest słabo. Niestety sytuacji tej nie można w żaden sposób poprawić choćby przez soczewki czy konwertery, ponieważ nie ma możliwości zamontowania na obiektywie dodatkowych akcesoriów. A szkoda.
Wycinki (1:1) z rogów i centrum kadru przy:
f/2.8; F=35mm (kliknij, aby powiększyć)
f/6.7; F=35mm (kliknij, aby powiększyć)
f/4.7; F=105mm(kliknij, aby powiększyć)
f/4.7; F=105mm (kliknij, aby powiększyć)
f/11; F=105mm (kliknij, aby powiększyć)
Niestety zniekształcenia obrazu są duże. W trybie szerokokątnym wszystkie rogi prócz prawego dolnego są wyraźnie nieostre. Sytuację tą poprawia zwiększenie przysłony z f/2.8 na maksymalną dla tej ogniskowej, czyli f/6.7. Niestety sytuacja przedstawia się wręcz tragicznie dla maksymalnej ogniskowej i przysłony f/4.7. - lewe narożniki są praktycznie nieczytelne. Prawe narożniki również są nieostre, ale jeszcze w granicach akceptacji. Ponownie sytuacja ulega poprawie po zwiększeniu przysłony na f/11. Nieostrości wyraźnie ustąpiły, w ich miejscach jednak pojawiły się aberracje chromatyczne. Wszystkie narożniki są nią skażone. Niestety na tej próbie Pentagram poległ z kretesem.
- Skala odwzorowania
Jest to stosunek rzeczywistej wielkości przedmiotu do wielkości jego obrazu uzyskanego na filmie. Np. fotografując obiekt o szerokości 3,6cm przy skali odwzorowania 1:1 zajmie on całą szerokość kadru małego obrazka (35mm). Przy skali 1:2, połowę jego szerokości, a przy 2:1 dwukrotnie więcej. W aparatach typu kompakt skala odwzorowania wygląda znacznie gorzej, głównie ze względu na mikroskopijnej wielkości matryce CCD. Oczywiście ograniczeniem jest również obiektyw, który w kompaktach jest niewymienny i uniwersalny (makro, wide i tele w jednym).
W przypadku omawianego Pentagrama wielkość matrycy CCD wynosi 7,17mm szerokości i 5,32mm wysokości. Przy minimalnej odległości ostrzenia w trybie makro uda nam się zarejestrować powierzchnię 8x6cm w trybie wide oraz 10,2x7,64cm w trydbie tele.
Skala odwzorowania wynosi więc odpowiednio 1:11 dla wide i 1:14 dla tele.
Przy takich wartościach zapomnieć możemy o prawdziwej makrofotografii, a zdjęcie całych kwiatów to wszystko co wyciśniemy.
- Jakość optyki
Kadry zawierające wycinki (1:1) z narożników i środka zdjęcia, obrazujące występowanie aberracji.
f/2.8; F=35mm (kliknij, aby powiększyć)
f/6.7; F=35mm (kliknij, aby powiększyć)
f/4.7; F=105mm (kliknij, aby powiększyć)
f/11; F=105mm (kliknij, aby powiększyć)
Największe aberracje chromatyczne występują przy szerokim kącie i najmniejszej przysłonie. Żaden fragment zdjęcia nie jest od nich wolny, a jedynie środek i prawy górny narożnik można zaakceptować. Kolorowe poświaty zostają nieco stłumione po zwiększeniu przysłony na wartość 6.7. Niestety tylko centrum kadru jest wolne od tych wad. Co przy tak dużej przysłonie jest bardzo słabym wynikiem. Co ciekawe, po maksymalnym wydłużeniu ogniskowej aberracij jest wyraźnie mniej. Niewielkie poświaty występują przy największej dziurze obiektywu, ale po jego maksymalnym przymknięciu niemal całkowicie ustępują. Nadal nie jest to jednak wynik satysfakcjonujący, gdyż przy tak dużej przysłonie aberracje nie powinny już występować w ogóle.
I kilka wycinków ze zwyczajnych zdjęć:
(kliknij, aby powiększyć)
Musze przyznać jednak, że aberracje w normalnych zdjęciach występują bardzo rzadko i trudno się ich dopatrzyć na co dzień.
Widok sceny testowej dla kolejnych kilku testów:
(kliknij, aby powiększyć)
Wycinki z narożników i kadru przy:
f/2.8 i F=35mm (kliknij, aby powiększyć)
f/6.7; F=35mm (kliknij, aby powiększyć)
f/4.7; F=105mm (kliknij, aby powiększyć)
f/11; F=105mm (kliknij, aby powiększyć)
Ostrość w centrum kadru, wycinek 1:1, F=35mm
f/2.8 na górze i f/6.7 na dole (kliknij, aby powiększyć)
Ostrość w centrum kadru, wycinek 1:1, F=105mm
f/4.7 na górze i f/11 na dole (kliknij, aby powiększyć)
Co ciekawe automatyka aparatu (priorytet przysłony) zbytnio wydłuża czas ekspozycji przez co zdjęcia z większą przysłoną są jaśniejsze niż te zrobione na większej dziurze.
Zgodnie z oczekiwaniami, przy wyższych wartościach przysłony, ostrość obrazu jest nieco lepsza. Niestety na najdłuższej ogniskowej ostrość obrazu jest daleko w tyle za tym jaki aparat rejestruje w trybie szerokokątnym.
- Jakość matrycy
Kilka sampli przy ISO odpowiednio od góry 50, 100 i 200.
(kliknij, aby powiększyć)
Zdjęcia wykonane przy czasach ekspozycji odpowiednio 1/25s, 1/50s i 1/100s i przysłonie f/5.6; F~70mm.
Jak widać, aparat ma bardzo agresywne algorytmy wygładzania obrazu. Przy ISO 50 szumów nie zauważymy, za to obraz jest bardzo wyraźnie pozbawiony detali, jakby potraktowano go np. programem NeatImage. Przy ISO 100 algorytm aparatu jeszcze stosunkowo dobrze radzi sobie z szumami, choć wyłażą one już zauważalnie na widok dzienny. Niestety ISO 200 to już masakra. Ilość szumów jest na tyle duża, że ta wartość czułości staje się bezużyteczna. No ale trudno się dziwić, skoro na tak małą matrycę upchnięto aż 6Mpix.
- Zdjęcia nocne, długie czasy naświetlania
Kolejne pole bitwy znajdowało się w mroku, pod osłoną nocy. Oto jak sobie poradził nasz bohater.
Tryb sceny nocnej (kliknij, aby powiększyć)
Wycinek 1:1 (kliknij, aby powiększyć)
Sytuacja jest dość dziwna, bo tryb przeznaczony specjalnie dla długich czasów naświetlania nie poradził sobie z tym zadaniem. Aparat ustawił czas 0,5s i f/3,5. Dłuższego czasu ekspozycji Photon nie był w stanie ustawić, więc poratował się czułością, zwiększając ją maksymalnie. Efektem jest koszmarne zaszumienie sceny (jednoczesna utrata ostrości) oraz mimo wszystko jej niedoświetlenie.
W takich przypadkach z pomocą przychodzi tryb manualny, bądź priorytet czasu.
5s; f/3,5 (kliknij, aby powiększyć)
Wycinek 1:1 (kliknij, aby powiększyć)
Tutaj sytuacja wygląda znacznie lepiej. Ostrość nie odbiega od dziennych odpowiedników zdjęć.
Druga scena i powtórka z rozrywki.
Schemat sceny nocnej:
(kliknij, aby powiększyć)
...i jej wycinek 1:1
(kliknij, aby powiększyć)
Ponownie aparat ustawił 0,5s czas ekspozycji i przysłonę 2,8. Czułość zwiększona maksymalnie co ponownie zmasakrowało zdjęcie.
I manualne ustawienia 3,2s; f/2,8
(kliknij, aby powiększyć)
...i wycinek powyższego.
(kliknij, aby powiększyć)
Test ten wykazał jedynie jak bardzo przydaje się możliwość samodzielnego zadecydowania o parametrach naświetlania.
|