TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
RECENZJE | TEST: Logitech MX Revolution - och, ach, och, ach? |
|
|
|
TEST: Logitech MX Revolution - och, ach, och, ach? Autor: Spieq | Data: 20/11/06
| Dla starych grzybów pojęcie rewolucji bywa nie tylko obce, ale i często niebezpieczne (po co nam to? Źle nam?). Z drugiej strony tak buńczuczne określenia może dzielić niewiele od śmieszności i, co najwyżej, pobłażliwego uśmiechu klienta. Nietrafiona innowacja - źle, nierozsądna odwaga - oczywiste... Szkopuł w tym, że mamy do czynienia z Logitechem, producentem wielu wyśmienitych akcesoriów, warto więc i tym razem dać Szwajcarom/Chińczykom spory kredyt zaufania. Dzisiaj mają dla nas coś wielkiego - intrygujący wygląd, wyważona konstrukcja, bezprzewodowość i lata doświadczeń. Cuchnie z dala artykułem sponsorowanym. Dzięki uprzejmości zaprzyjaźnionego serwisu Hardware For Gamers mam okazję przetestować najnowsze dzieło, uwaga, Logitech MX Revolution [w tle Eye Of The Tiger]. Test myszki Logitech MX Revolution - kliknij, aby przejść dalej
|
|
Rozpływam się wstępnie
Logitech pozazdrościł Razerowi i postanowił zmienić swoje dotychczasowe firmowe pudełko:
(kliknij, aby powiększyć)
Pomysł dobry, plastikowa koszulka, ściśle przylegająca do myszki, nie chroni produktów w dostateczny sposób (wypadki chodzą po...). Dodanie "drzwiczek" z pewnością ten stan zmieni na lepsze. Poza tym mamy wrażenie obcowania z towarem ekskluzywnym, ukłonem producenta, który nie uwięził myszki wyłącznie w folii. Karton jest w miarę gruby i sztywny, ale jego części nie są ściśle ze sobą połączone. Wyciągnięcie myszki z plastikowej koszulki to KOSZMAR. Jest to na tyle trudna przeprawa, że producent wiedząc o tym, udostępnił klientom odpowiednią... instrukcję. Instrukcja na wiele się nie zdała, "oficjalny" sposób nie poskutkował, za to niezawodna okazała się metoda na "krewkiego Słowianina" (przestrzegam tu jednak przed uszkodzeniem czegoś).
Napociłem się niewąsko. Okazało się jednak, że problemy już za mną - reszta komponentów nie wymaga od nas użycia siły, dostęp jest bezproblemowy. W pudełku znajdziemy:
- MX Revolution, gwiazdę testów
- stację dokującą
- kabel zasilania AC
- mikroodbiornik USB
- sterowniki na płycie CD (SetPoint 3.0)
- instrukcję obsługi (język polski)
- broszurkę dot. m.in. standardów międzynarodowych i zagadnień bezpieczeństwa
(kliknij, aby powiększyć)
Gdy przypatrzymy się uważniej informacjom umieszczonym na pudełku, dojdziemy do wniosku, że mamy do czynienia z produktem, który nie jest dedykowany bezpośrednio dla graczy komputerowych. Świadczy o tym brak informacji o rozdzielczości pracy, czasie reakcji, przyspieszeniu itd. Mamy za to szczegóły dotyczące akumulatorka (Li-ion), technologii bezprzewodowej, korzystania z możliwości Full-Speed USB, technologii MicroGear i SmartShift oraz drogi radiowej (pasmo 2,4GHz). Całość pozwala na stwierdzenie:
World's most advanced Mouse
(kliknij, aby powiększyć)
Obowiązkiem recenzenta będzie zweryfikowanie tak odważnych deklaracji. Zanim to jednak nastąpi, parę informacji dodatkowych, które udało się ustalić:
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|