TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
RECENZJE | Mandriva Xtreme 2.1 - Linux nie taki straszny |
|
|
|
Mandriva Xtreme 2.1 - Linux nie taki straszny Autor: wujek_bogdan | Data: 31/10/08
|
|
Pierwsze spojrzenie
Projektanci postarali się, aby pulpit Mandrivy różnił się od standardowego pulpitu środowiska KDE - bo takie wybrałem podczas instalacji. Standardowe logo z literą „K” zastąpioną napisem „Xtreme”. Pasek przypomina ten znany z Windows XP. Standardowe menu KDE – Kicker zastąpiono nowoczesnym Kick off Menu.
Klasyczne menu KDE, pomimo prostego wyglądu bardziej przypadło mi do gustu. Kick off pomimo przejrzystego wyglądu wydaje się być zbyt wolny w nawigacji. Wedgług mnie podział na sekcje zamiast ułatwiać nawigację, wprowadza dodatkowy zamęt.
Być może zbyt krótko z niego korzystałem, być może to kwestia przyzwyczajenia - wyrosłem na Windows 95/98/XP... a być może to kwestia gustu. Pozostawiam to do samodzielnej oceny.
Domyślny zestaw ikon oraz dekoracja okien także zostały zmienione. Oczywiście oprócz standardowych schematów dostajemy bardzo szeroki wybór gotowych tematów... i całe szczęście. Domyślny motyw QT jest wyjątkowo nieatrakcyjny. Na szczęście można to łatwo zmienić. Dekoracja okien (czyli popularne belki) też nie zachwycają wyglądem. Wszystko jest po prostu poprawne – ale nic ponadto. Elementy pasują do siebie kolorystycznie, wszystko jest niby OK, ale jako całość prezentuje się po prostu średnio.
Na ratunek przychodzi zielona ikona z napisem „Efekty 3D”. Prawie każdy nowy użytkownik Linuksa prędzej czy później wpada w zachwyt nad trójwymiarowym pulpitem oraz gumowymi okienkami.
Zespól Mandrivy bardzo ułatwił konfigurację efektów 3D. Dostajemy do wybory zwykły, smutny pulpit 2d, bądź też wypełniony po brzegi wodotryskami Compiz-Fusion, wraz z menadżerem motywów Emerald.
Menadżer okien 3d uruchamia się bez problemu. Po ponownym logowaniu możemy cieszyć się całą gamą mniej, lub bardziej przydatnych efektów. Jest też druga strona medalu. Domyślna konfiguracja efektów 3D w Mandriva Linux, różni się od tej standardowej. Po pewnym czasie czujemy efekty zamiast cieszyć oko zaczynają zwyczajnie działać na nerwy. Ekipa Mandrivy chcąc zapewne pokazać możliwości menadżera okien zwyczajnie przesadziła. Oglądanie (swoją drogą bardzo widowiskowych) efektów minimalizacji po raz n-ty przestaje być ciekawe. Za każdym razem efekty wybierane są w sposób losowy, wprowadza to chaos i dezorientację. Oczywiście mamy dostęp do pełnej konfiguracji Compiz-Fusion. Możemy więc dostosować wybór efektów do naszych preferencji.
Dodam, że Compiz-Fusion pomimo dużo większych możliwości od Aero (znany z Windows Vista) ma całkiem rozsądne wymaganie sprzętowe. To za sprawą obciążenia obliczeniami karty graficznej zamiast CPU. Powinien działać płynnie już na kartach z rodziny GeForce 4.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|