Test myszki Logitech G3: ta sama kochanka? Autor: Spieq | Data: 06/09/06
|
|
Sterowniki - SetPoint, v.3.0.107
SetPointy nie są mistrzostwem świata, ale z drugiej strony Logitech nie ma się czego wstydzić - sterowniki są funkcjonalne, dość rozbudowane i przede wszystkim stabilne. Ta ostatnia kwestia bywa w konkurencyjnych produktach (z naciskiem na myszki Razera) dość zaniedbana. Warto więc je instalować, nie ograniczać się wyłącznie do sterowników systemowych. W przypadku modelu G3 mamy aktualnie do czynienia z wersją 3.0.107 driverów. Warto nadmienić, iż sterowniki nie są standardowo dołączane do pudełka, podobnie było w przypadku G1. Różnica jednak polega na tym, że w momencie premiery G1 sterowniki były nieosiągalne w żaden sposób, dla G3 producent wypuścił je od razu - możemy je pobrać z oficjalnej strony Logitecha (także w języku polskim).
SetPointy są publikowane w niezmiennej postaci - ta sama estetyka i niewidoczne na pierwszy rzut oka zmiany w sofcie. Podobnie jest w przypadku wersji 3.0.107, to jaką myszkę obsługują - dowiemy się z lektury pierwszej zakładki:
(kliknij, aby powiększyć)
Modyfikacje, jakie możemy zastosować, są standardem oprogramowania Logitecha. Warto ustawić sobie klawisze wedle własnych upodobań:
(kliknij, aby powiększyć)
W momencie, gdy powyższe możliwości wyczerpują nasze potrzeby, mamy możliwość określenia sekwencji klawiszy. Bardzo przydatna funkcja, pozwala przyspieszyć operacje wykonywane na poziomie danej aplikacji:
(kliknij, aby powiększyć)
Szybkość przewijania, wskaźnika, jak i jego ślady itd. to standard w sterownikach systemowych. Tutaj dokonamy zmian z poziomu oprogramowania Logitecha:
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Zakładka "Narzędzia" to pomocna dłoń dla zagubionych właścicieli Logitecha G3, przyda się nie tylko pomoc, ale i aktualizacja sterowników:
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Funkcja aktualizacji to dziwna sprawa, komunikat o braku najnowszych wersjach wyskakuje również na starych wersjach softu Logitecha (przeprowadzone na innych myszkach niniejszego producenta). Jako że tym razem mamy do czynienia wyłącznie z najnowszymi driverami, nie mam dowodów na ww. zjawisko.
Zaawansowane ustawienia w grach, czyli zakładka w końcu dla tych, dla których produkt został bezpośrednio dedykowany:
(kliknij, aby powiększyć)
Z recenzji Logitecha G5: [...]to myszka dla graczy, dla nich poświęcona jest osobna zakładka, w której możemy ustawić profile rozdzielczości dla danej gry (zmiana co 50dpi - miły, aczkolwiek nie aż tak niezbędny dodatek). Możemy przy okazji regulować czułość dla osi pionowej i poziomej z osobna. Podobnie jest w przypadku G3 - żadnych zmian.
Wspomniałem wcześniej o pomocy ze strony producenta - nie jest to obietnica bez pokrycia. Mamy do czynienia z łopatologicznie przygotowanymi tekstami, które nakierują np. na rozwiązanie problemu lub wytłumaczą, czym dokładnie jest zakładka "Ustawienia zaawansowane gier":
(kliknij, aby powiększyć)
Na koniec fetyszystyczna tradycja - aktywowana zostaje aplikacja Mouse Rate Checker, za pomocą której dowiemy się dokładnie, z jaką częstotliwością pracy myszki mamy do czynienia. Wynik nie powala, ale nie tutaj tkwi moc gryzoni:
Amplitudy bywają wysokie, nie ma to jednak wpływu (?) na pracę Logitecha G3 (wyniki G5 wydawały się mniej "niepokojące").
|