Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
RECENZJE | Recenzja 19 cali LCD LG L1940B
    

 

Recenzja 19 cali LCD LG L1940B


 Autor: Tytan | Data: 23/05/05

Użytkowanie

Przyjrzeliśmy się już monitorowi z zewnątrz, czas teraz przyjrzeć się jego pracy.


(kliknij, aby powiększyć)

Panel od momentu wciśnięcia przycisku zasilania do chwili ukazania się obrazu na monitorze uruchamia się w czasie około dwóch sekund. Przy jego pierwszym uruchomieniu na ekranie pojawia się informacja o sugerowanym przez producenta, najlepszym trybie pracy...

W przypadku wszystkich ekranów LCD pojawia się kwestia rozdzielczości natywnej, czyli takiej, w której obraz prezentuje się najlepiej. Rozdzielczość taka jest jedna i z reguły jej zmiana - choć możliwa - skutkuje znacznym pogorszeniem obrazu. Wynika to z fizycznej budowy matrycy. Ma ona określoną liczbę pikseli i tylko taką może wyświetlić poprawnie - poniżej bądź powyżej musi interpolować, co skutkuje znacznie gorszym obrazem. Szczególnie jest to widoczne w przypadku tekstu. Jeżeli chodzi o gry czy filmy jest to już znacznie mniej zauważalne.

Najlepszą (i natywną zarazem) rozdzielczością dla opisywanego monitora jest 1280x1024 punktów.

W przypadku przekątnej ekranu wynoszącej 19 cali jest ona całkowicie wystarczająca. Napisy i okna mają wygodną w użytkowaniu wielkości oraz nie męczą wzroku. Jest to zdecydowana przewaga konstrukcji 19 calowych nad ich 17 calowymi odpowiednikami, które najczęściej pozwalają na wyświetlanie obrazu w takiej samej, natywnej rozdzielczości, która jest jednak trochę za mała jak na fizyczne rozmiary tych drugich ekranów.


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)

Kolejna istotną kwestią z punktu widzenia użytkowych walorów monitora jest menu OSD. Przyciski do jego obsługi ukryte są na bocznej obudowie panelu. Jest to rozwiązanie nie dość ze całkiem wygodne, to dodatkowo powoduje, że przyciski są niewidoczne przy normalnej pracy, przez co nie psują one odbioru wyglądu panelu.

Co się zaś tyczy samego menu, to jest ono dostępne w języku polskim. Poruszanie się po nim jest wygodne, a opcje logicznie i sensownie rozmieszczone. Uważam, że po chwili zabawy nie powinno być problemu z jego obsługą.


(kliknij, aby powiększyć)

Na plus zasługuje też funkcja autoregulacji wyświetlacza ukryta pod jednym z przycisków. Rozwiązanie praktyczne i wygodne, szczególnie dla tych użytkowników, którzy nie lubią bawić się w ręczne ustawienia. Wystarczy użyć opcji, by monitor sam dopasował parametry obrazu. Oszczędza to czasu i w wielu wypadkach nerwów.

Następną ciekawą opcją jest tzw. F-Engine ukryty pod kolejnym z przycisków menu OSD. System ten ma za zadanie szybkie dopasowywanie kontrastu oraz jasności dla różnych zadań.

Technologia DAFI (Digital Adaptive Fine Image) potęguje żywotność barw, optymalizuje jasność i kontrast oraz zwiększa dynamikę ruchomego obrazu filmów, gier i animacji. Opis producenta najlepiej opisuje charakter opcji.

Predefiniowane są już ostawienie dla: tekstu, filmu, pracy w systemie operacyjnym. Użytkownik ma tu także możliwość zapamiętania swojego ustawienia. Funkcja z pewnością wygodna i praktyczna.

Nie bez znaczenia jest również ilość miejsca zajmowana przez monitor LCD. W porównaniu z 19-calowymi odpowiednikami CRT jest to przysłowiowe niebo, a ziemia. I choć jak na monitory LCD nie jest to najmniejszy gabarytowo panel (443 x 240 x 435 mm) to jednak jego wymiary nie ujmują nic z ergonomicznej przewagi "kryształu nad kineskopem". Z pewnością nie jest to jednak też jednak model dla miłośników tzw. cienkich ramek. Sprawia on wrażenie raczej masywnego, ale czy to dobrze, czy źle pozostawiam do indywidualnej oceny każdego z czytelników.

Na koniec pragnę jeszcze powrócić do tematu przycisku zasilania. Prawdę mówiąc do tej pory budzi on moje kontrowersje, nie pozwalając na wydanie jednoznacznej oceny. Dlaczego? Ano dlatego, że w pierwszych chwilach obcowania z monitorem wzbudził on we mnie sporo stresów. Jest po prostu dziwny... działa on na zasadzie przycisku dotykowego. Jednak "dotyk" musi być tutaj dość precyzyjny i wyćwiczony. W przypadku większości monitorów siadamy, wciskamy machinalnie przycisk "i już". Tutaj zaś musimy dziwnie wycelować palec i przyłożyć odpowiednią siłę dotyku. Są tacy którym to rozwiązanie się podoba (moja siostra się tym zachwyca), ale i tacy którzy raczej narzekają (ja?). Dla zwiększenia obiektywności oceny postanowiłem zaprosić do siebie paru zaprzyjaźnionych "testerów". Po długich i burzliwych debatach doszło do schizmy - dwa głosy za "plusem", kontra trzy głosy (w tym mój) za "minusem". Jak widać nawet wśród profesjonalistów wzbudził on podziały :-)

Rozwiązanie więc choć oryginalne, pozostawiam bez oceny... nie umiem jej po prostu wydać. Stąd też w zbiorczej tabeli wad i zalet zamieszczonej na końcu tekstu przycisk dostał, i minusa, i plusa.


(kliknij, aby powiększyć)

Jeżeli chodzi o ogólny komfort użytkowania panelu ciężko mi jest cokolwiek zarzucić. Monitor jest bezproblemowy w obsłudze, a wszelkie opcje regulacji, czy kalibracji obrazu są albo automatyczne albo łatwe i intuicyjne w obsłudze. Monitor ze względów na swoje wymiary nie zajmuje wiele miejsca na biurku, a jego ciężar (7kg) sprawia, że trzyma się stabilnie.







Polub TwojePC.pl na Facebooku

Rozdziały: Recenzja 19 cali LCD LG L1940B
 
 » Technikalia
 » Opakowanie i wyposażenie
 » Wygląd
 » Użytkowanie
 » Jakość obrazu: aplikacje 2D
 » Jakość obrazu: Filmy i Gry
 » Podsumowanie
 » Kliknij, aby zobaczyć cały artykuł na jednej stronie
Wyświetl komentarze do artykułu »