Test myszki komputerowej Genius Traveler 515 Laser Autor: NimnuL | Data: 14/08/07
|
|
Design
(kliknij, aby powiększyć)
Genius tradycyjnie zapakował swój produkt do kolorowego i estetycznego pudełka. W jego wnętrzu prócz samej myszki znajdziemy krótką instrukcję obsługi oraz płytę z oprogramowaniem.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Traveler 515 nie szokuje swoim wyglądem. Prawdę powiedziawszy pod tym względem jest bardzo konserwatywna. Na grzbiecie myszki znajdują się dwa podstawowe przyciski zintegrowane z obudową. Trzeci guzik umieszczono po środku tuż pod optyczną rolką (dla ułatwienia tak to nazwijmy). Dokładnie rzecz ujmując to jest to nic innego jak sensor optyczny, bardzo podobny do tych montowanych pod niektórymi myszkami. Dwa dodatkowe przyciski domyślnie służą do przełączania okien oraz uaktywniają wyszukiwarkę www.
Cała myszka została zrobiona z plastiku, jedynie jej boczne ścianki wyściełano miękką gumą.
(kliknij, aby powiększyć)
Pod spodem znajdują się dwa duże ślizgacze oraz laserowy układ optyczny.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Myszka ożywa natychmiast po podłączeniu do komputera. Środkowy przycisk rozświetla się jasnym, niebieskim kolorem. W mojej opinii światło jest zbyt jasne. Dioda została umieszczona z przodu przez co zwyczajnie razi i rozprasza, szczególnie gdy w otoczeniu jest ciemno. Lepiej byłoby gdyby LED został umieszczony po przeciwległej stronie. Układ optyczny nadal mógłby poprawnie funkcjonować, a światło nie przeszkadzałoby tak bardzo.
|