Ferguson D 780 HX - Filmowy ciągnik Autor: NimnuL | Data: 29/08/07
|
|
Pozostałe informacje
Wszystkie powyżej opisane formaty filmów, muzyki i zdjęć odtwarzane są niezależnie od tego na jakim nośniku zostały zapisane. Odtwarzacz bezproblemowo obsługuje natomiast krążki CD-ROM, CDR/RW, DVD-ROM, DVD+/-R, DVD RW oraz DVD DL.
To jednak nie wszystko. Dzięki zainstalowanemu gniazdu USB można poszerzyć możliwości playera. Dzięki temu można podłączyć zewnętrzną pamięć jak np. pen drive, odtwarzacz MP3, czytnik kart pamięci czy też dysk twardy lub inne urządzenia pracujące w standardzie UMS. Podczas testu napotkałem jednak na przeszkodę. Otóż okazało się, że port USB nie jest w stanie dostarczyć wystarczającego zasilania by rozkręcić talerze dysku twardego WD Passport II. Z działaniem HDD podłączanego do zewnętrznego zasilania jak np. WD My Book nie ma już najmniejszych problemów.
Warto też pamiętać o tym, że odtwarzacz nie jest w stanie czytać danych gdy formatem plików jest NTFS.
Niestety w związku z tym, że mamy tu do czynienia z portem USB w wersji 1.1. jego przepustowość jest niewielka. W skutek tego filmy DivX kodowane z bitrate powyżej 2Mbps nie będą płynnie odtwarzane. Identyczna sytuacja wystąpiła w testowanym już u nas Bellwoodzie 301 USB oraz Wiwa HD128/238USB.
Szkoda, że producent nie wziął przykładu z Bellwooda i nie zaimplementował funkcji ripowania płyt CDAudio do MP3 lub jeszcze lepiej, możliwości kopiowania danych z płyt na urządzenia podłączone do USB.
Informacją, która z pewnością wiele osób zaciekawi będzie to, że Ferguson D 780 HX niemal w całości został zbudowany na podzespołach użytych do konstrukcji Philips DVP 5960, natomiast czytnik optyczny jest produkcji SONY. W zawiązku z tym można spodziewać się końcowego efektu o wysokiej jakości. I tak też jest w istocie. Jakość dźwięku jest bardzo dobra. Nie zaobserwowałem żadnych szumów, zniekształceń czy innych niepożądanych dodatków zarówno w muzyce CDAudio jak i MP3 czy WMA. Przy tym dźwięk według mnie jest minimalnie bardziej dynamiczny niż w przypadku Bellwood 301 USB. Aczkolwiek różnica balansuje na granicy "błędu pomiarowego". Bez możliwości bezpośredniego porównania z innym odtwarzaczem fakt ten można jednak pominąć. Natomiast różnica w jakości obrazu jest bez wątpienia widoczna. W porównaniu do Bellwooda 301 USB obraz na Fergusonie jest nieco ostrzejszy gdy oglądany na telewizorze 29''. Natomiast po podłączeniu odtwarzaczy do projektora (przewodami Component oraz Composite) dystans pomiędzy tymi odtwarzaczami jeszcze bardziej się zwiększa. Ferguson oferuje również nieco lepiej nasycone kolory, jak również obraz o większej dynamice tonalnej.
Jakość użytych do budowy Fergusona materiałów objawia się nie tylko w walorach akustycznych i wizualnych. Również pod względem mechanicznym omawiany tutaj sprzęt stoi bardzo wysoko. Mechanizm tacki pracuje wyjątkowo cicho, a pracy silnika napędzającego płytę w ogóle nie słychać. Natomiast przemieszczanie się lasera w poszukiwaniu danych objawia się jedynie bardzo stłumionym szelestem. To z całą pewnością najcichszy odtwarzacz DVD jaki dotąd testowałem. Cicha praca w żadnym wypadku nie odbiła się negatywnie na szybkości działania. Ferguson nie każe nam na siebie czekać. Filmy i muzyka zwykle ładują się szybciej niż w przypadku Bellwooda 301 USB, który pod tym względem i tak wypadał nieźle na tle konkurencji.
Producent przywiązał dużą uwagę również do precyzji wykonania sprzętu. Obudowa jest solidnie złożona i zbudowana z porządnych materiałów w niczym nie odbiegającym tym znanym z markowych produktów.
(kliknij, aby powiększyć)
Nie gorzej prezentuje się pilot zdalnego sterowania. Jego obudowa jest długa i wąska dzięki czemu bardzo dobrze leży w dłoni. Przyciski pogrupowano w sekcjach, co znacząco podnosi łatwość obsługi. Wiązki sterującej nie uda się odbić od ścian czy też mebli, jednak nie trzeba jej precyzyjnie celować w odtwarzacz. Materiały użyte do budowy pilota są solidne, nie skrzypią i nie uginają się.
(kliknij, aby powiększyć)
Biały wyświetlacz nie jest dużych rozmiarów, jednak jego czytelność jest wystarczająca. Dodatkowo można płynnie regulować jego jasność począwszy od wyłączonego do aż rażącego.
|