Piękno prostoty - test odtwarzacza Creative ZEN Stone Autor: NimnuL | Data: 06/06/07
| Ostatnimi czasy na rynku kieszonkowych odtwarzaczy muzyki coraz rzadziej pojawia się sprzęt nie tylko bardzo dobry, ale również wzbudzający pozytywne emocje. Nowatorskie rozwiązania są natomiast jeszcze większą rzadkością.
Gdy zatem otrzymałem do testów niepozornego ZEN Stone, który niedawno został wypuszczony na rynek przez firmę Creative, nie spodziewałem się żadnej rewelacji. Teraz uśmiecham się na myśl, jak bardzo się myliłem. Zapraszam. |
|
Prostota wyglądu
Tradycyjnie na początku oceńmy okiem z czym mamy do czynienia.
(kliknij, aby powiększyć)
Producent postanowił, by jego produkt na całej linii był wyjątkowy. Stworzył zatem nietypowe opakowanie, które niewątpliwie wyróżnia się z tłumu i przyciąga wzrok nabywców. Otóż pudełko stworzone zostało na wzór niedużego segregatora. W jego wnętrzu znajduje się płyta z instrukcją obsługi, słuchawki oraz przewód USB. Kolorowe, grube kartki prezentują natomiast różne wersje kolorystyczne ZEN Stone, jednak o tym za chwilę.
(kliknij, aby powiększyć)
Dołączone do zestawu słuchawki douszne prezentują się ciekawiej niż u konkurencji. Niestety nie udało mi się jednoznacznie zidentyfikować ich modelu. Są one natomiast bardzo podobne (za wyjątkiem drobnych zmian kosmetycznych) do Creative EP 180. Czy jednak są one tożsame z tymi z kompletu ZEN Stone, głowy nie dam. Tak czy inaczej producent deklaruje, że słuchawki dołączone do odtwarzacza charakteryzują się pasmem przenoszenia 20Hz-20kHz oraz impedancją 32ohm. Wracając jednak do kwestii wyglądu. Na plastikową obudowę została nałożona gumowa osłona, wskutek czego znacząco powinien podnieść się komfort użytkowania. Długość przewodu wynosi 118cm dla jednej oraz 156cm dla drugiej słuchawki. Został on osłonięty miękką i elastyczną izolacją, a zakończono go kątową wtyczką minijack.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Wzornictwo ZEN Stone jest szalenie proste, co według mnie stanowi istotny atut tego odtwarzacza. Gdy po raz pierwszy zobaczyłem ten sprzęcik na myśl przyszły mi bardzo stare odbiorniki radiowe. Na przednim panelu umieszczono pięciokierunkowy wybierak oraz diodę sygnalizacyjną. Sterowanie odtwarzaczem jest całkowicie intuicyjne. Krótkie naciśnięcie środkowego przycisku powoduje uruchomienie lub wstrzymanie odtwarzania, natomiast przytrzymanie tego guzika włącza bądź wyłącza sprzęt. Górna i dolna pozycja wybieraka steruje głośnością, natomiast boczne położenia, kolejnością odtwarzania utworów. Przytrzymanie prawego bądź lewego przycisku wybieraka spowoduje szybkie przewijanie aktualnie odtwarzanego utworu. Prościej się nie da.
Obudowa charakteryzuje się opływowymi liniami, które wyśmienicie korespondują z bardzo niewielkimi rozmiarami.
(kliknij, aby powiększyć)
A te są wyjątkowo małe. Już Genius DJ Elite był mikrusem wśród kieszonkowych odtwarzaczy, natomiast ZEN Stone jest od niego jeszcze o blisko 1,5cm mniejszy.
iAudio F1 vs. Creative ZEN Stone (kliknij, aby powiększyć)
Trzymając w dłoniach najnowsze dziecko Creative zwyczajnie trudno się nie uśmiechać. To pocieszny odtwarzacz już swoim wyglądem sprawiający wiele radości.
(kliknij, aby powiększyć)
Na jednym z boków umieszczono gniazdo miniUSB, natomiast po przeciwległej stronie jest wyjście słuchawkowe oraz trzypozycyjny suwak. Jego działanie jest bardzo proste. Dwa położenia określają tryb odtwarzania: losowy lub ciągły - w pętli, natomiast każdorazowe przesunięcie suwaka na zieloną strzałkę spowoduje przeskoczenie odtwarzania na następny katalog.
(kliknij, aby powiększyć)
Na tylnej ściance nie znajdziemy nic prócz dwóch szpetnych nalepek, które na szczęście można bezproblemowo usunąć. Z prawej strony widać natomiast otwór umożliwiający nawleczenie smyczy. Szkoda, że nie znalazła się ona w wyposażeniu podstawowym.
(kliknij, aby powiększyć)
Na koniec warto zauważyć, że Creative ZEN Stone występuje w aż sześciu wersjach kolorystycznych. Niestety jak dotąd w polskich sklepach spotkałem jedynie wariant czarny oraz biały. Jest to jednak nowy produkt więc prawdopodobnie z czasem asortyment w sklepach się powiększy.
(kliknij, aby powiększyć)
Co więcej, producent zadbał o użyteczne akcesoria dodatkowe. W ich skład wchodzi silikonowe etui z uchwytem do paska, pokrowiec w formie breloczka na klucze oraz opaska na rękę. Niestety jak dotąd nie udało mi się znaleźć sklepu, który miałby w ofercie jakiekolwiek z wymienionych tu dodatków. Być może, podobnie jak z wersjami kolorystycznymi, wraz z upływem czasu dostępność tych akcesoriów będzie lepsza. Jeśli tak się stanie trzeba będzie się liczyć ze stosunkowo wysoką ceną takich dodatków.
|