CeBIT 2004: rzut okiem na targi Autor: DYD | Data: 22/03/04
| Jeszcze do środy włącznie miasto Hannover w Niemczech zostanie największym centrum i stolicą technologiczną w Europie. W tym roku CeBIT pomieścił prawie 6500 firm z ponad 60 krajów, prezentujących swoje produkty i usługi na powierzchni 340 tysięcy metrów kwadratowych! Wśród producentów urządzeń i systemów IT targi zdominowali firmy azjatyckie - ponad 700 wystawców, Polskę reprezentuje ponad 20 firm - my dostrzegliśmy tylko firmę Action.
Pod względem wielkości targi mogą porazić polskiego technologicznego turystę, przyzwyczajonego do naszych, lokalnych wystaw technologicznych, które przy Cebicie są jak kropla w morzu. Redakcja TwojePC w składzie Anitka und DYD także była pod dużym wrażeniem gigantyczności imprezy, jednak jechaliśmy tam w konkretnym celu, bez możliwości zwiedzenia całości targów, na które po prostu nie starczyło by nam czasu. Jeśli macie ochotę na krótki foto-tour po targach Cebit - zapraszam. |
|
Część pierwsza
Wyjazd na targi odbył się dość spontanicznie. Z początku mieliśmy ambitne plany wyjechać na kilka dni, co umożliwiłoby nam bliższe poznanie oferty interesujących nas wystawców i stworzenie szerszej relacji. Z pewnych względów nie mogliśmy udać się na dłuższy wyjazd, jednak mimo wszystko zależało nam na obecności w tej imprezie. Głównie w celu umocnienia kontaktów z firmami, z którymi współpracujemy, bądź zamierzamy współpracować oraz dodatkowo prezentacji części wystawców na witrynie TwojePC. W tym celu przygotowaliśmy specjalne ulotki, aby po rozmowie z przedstawicielami firm, zostało jeszcze coś materialnego po nas...
Dodatkowe info o TwojePC, aby odwiedzone firmy o nas nie zapomniały...
Po burzliwych przygotowaniach, udało nam się spędzić jeden - wykorzystany w pełni sił i możliwości - dzień na poznanie Cebitu... to oczywiście powiedziane na wyrost, gdyż nawet po tygodniowym przemarszu nie dalibyśmy rady zwiedzić w pełni 27 hal, niektórych dochodzących nawet do wielkości 60 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni. Dodatkowo, aby zwiedzić te kilometry alejek w halach i dużych alei pomiędzy nimi, to do garniturów trzeba by dołożyć adidasy, aby nie mieć uszczerbku na zdrowiu, ewentualnie wypożyczyć się w dodatkowy transport w postaci autka Phaeton 5.0 TDI, jakie były dostępne na targach.
Wróćmy jednak do rzeczywistości. Po ceremonii otwarcia CeBIT 2004, którą uroczyście celebrował kanclerz Niemiec Gerhard Schröder w dniu 18 marca, popołudniowym autokarem wyruszyliśmy prawie w 15 godzinną trasę, aby o 5 rano, 19 marca dotrzeć do upragnionego celu, przypomnę w składzie Anitka i Ja. Wyprzedzając nieco czas - od 8.oo do 18.oo dzielnie dreptaliśmy po targach, aby pod wieczór udać się do autokaru w powrotną 15 godzinną podróż do domu. Dzielni byliśmy, prawda? :-)
Welcome CeBIT 2004
Po przyjeździe do Hanoveru, kilka chwil zajęło nam dojście do siebie po podróży, zmiana wymiętego wdzianka na eleganckie "gajerki", a potem od razu do metra i po około 20 minutach wraz z falą osób zatrudnionych przy organizacji targów jaka "wylała się" z metra, znaleźliśmy się przy wejściu na targi. Słup reklamowy Cebitu informuje już i zaprasza na kolejną edycję targów w 2005 roku, w dniach 10-16 marca. Jeśli się za rok wybierzemy, to na pewno nie na jeden dzień...
Organizatorzy zapraszają już na CeBIT 2005
Przed Cebitem, godzina wczesna...
I jeszcze raz Cebit z zewnątrz
Kiedy dotarliśmy na miejce było zaledwie pare minut po godzinie 7. W dużej hali wejściowej umieszczono bramki z informacją, rejestracją zwiedzających i kasami biletowymi. Każdy może odwiedzić targi, jednak musi uiścić opłatę w wysokości 32 Euro za jeden dzień zwiedzania i 69 Euro za cały czas trwania targów. Prasa, dziennikarze wchodzą nie płacąc (poza szatnią 2 Euro) po wcześniejszej rejestracji i okazaniu wizytówek. My oczywiście skorzystaliśmy z tego ostatniego rozwiązania. Nie obyło się jednak bez drobnej chwili niepewności, bo Anitka na wizytówce miała wpisane "Marketing i Reklama" i trzeba było wyjaśnić pani w okienku, że Anitka to także "rasowy" Editor... ;-)
Hala wejściowa, jeszcze pusto, przez te bramki dostajemy się na targi
A tutaj kasy biletowe
|