TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
S P R Z Ę T |
|
|
|
Barracuda II vs Barracuda III
|
|
Lancer
13/03/01
|
Wstęp
Niewiele osób zdaje sobie sprawę z faktu, że zażarta walka na polu akcesorii komputerowych toczy się nie tylko na rynku procesorów, czy kart graficznych, ale także tak często niedocenianych dysków twardych. Przeciętny klikacz ogranicza się przy zakupie twardziela w zasadzie tylko do zbadania jego pojemności i ceny. Praktycznie tylko ludzie znający się nieco na rzeczy poszukują dysku twardego nie tylko pojemnego, ale równie i szybkiego. Nic tak nie irytuje jak mimo 1,5GHz Pentium 4 ulubiona aplikacja otwiera się niemiłosiernie długo powodując zarazem okropny hałas.
Firmy produkujące dyski twarde, już kilka lat temu podzieliły je niejako na dwie części. Te do zastosowań profesjonalnych używające interfejsu SCSI w różnych mutacjach, z jego najnowszym wcieleniem Ultra3 SCSI o maksymalnej teoretycznej przepustowości 160MB/s. Do zastosowań domowych i mniej profesjonalnych dyski używające interfejsu (w dosłownym tłumaczeniu międzymordzia) ATAPI. Te jako najbardziej rozpowszechnione ze względu na korzystną cenę dzielą się z kolei na szybsze, używające standardu komunikacji UDMA66 lub 100, a w których talerze wirują z prędkością 7200obr/min, oraz dla mniej wymagających użytkowników pracujące, co prawda też w standardzie UDMA66/100, lecz ich talerze obracają się już tylko z prędkością 5400obr/min.
|
Obecnie główna walka na polu szybkich dysków dla wymagających użytkowników domowych i biurowych toczy się między firmami IBM (Big Blue), oraz Seagate. Nie są to oczywiście jedyni gracze. Stawkę tę powiększają, co poważniejsze firmy: Quantum, Western Digital, Fujitsu, Maxtor, Samsung. Głównym motorem napędowym pozostają jednak te dwie pierwsze.
Na dzień dzisiejszy głównymi konkurentami na tym segmencie rynku są dyski rodzin Barracuda firmy Seagate i seria DeskStar IBM'a.
Kilka miesięcy temu Seagate zapowiedział wprowadzenie do sprzedaży trzeciej już generacji swych doskonałych napędów jako odpowiedź na nowe produkty konkurencji. Czym różni się poprzednia Barracuda II, od najnowszej "trójki?. Postaram się odpowiedzieć na to pytanie w tym artykule. W tym celu wziąłem pod lupę dyski Barracuda II 20 GB i Barracuda III 20GB. Jak istotne są różnice? Zobaczymy.
Co tam nowego?
O nowej Barracudzie było słychać już jakiś czas temu. Czas mijał, a dysku nie było widać. Lecz oto jest najnowsze dzieło konstruktorów Seagate.
Zewnętrznie nowy dysk niewiele się różni od "starej" Barracudy II. Identyczny hermetyczny, aluminiowy kadłub, nawet podobna tabliczka znamionowa. Tylko na górze logo z Barracudą (drapieżny gatunek ryby) z napisem Barracuda ATA III (istnieje też odmiana korzystająca z interfejsu SCSI).
Na tym jednak podobieństwa się kończą. Wnętrze kryje zupełnie nową konstrukcję. Obecny przede mną egzemplarz posiada bufor o pojemności 2MB (2048kb), a więc jego pojemność nie zmieniła się w porównaniu z dwójką. Dysk posiada jeden aktywny talerz o deklarowanej pojemności 20GB. Niestety jak to zwykle bywa jest to wartość fikcyjna. Po założeniu jednej podstawowej partycji z formatem plików FAT32 okazało się, że dysk ma pojemność 19092MB.
Dzięki zastosowaniu mniejszej liczby talerzy spadł koszt nośnika, wzrosło upakowanie danych, a co za tym idzie wzrostu transfery (obecnie wynosi on nieco ponad 500Mbit/s) Potrzebny do tego jest jednak dużo bardziej precyzyjny mechanizm pozycjonowania głowic i dlatego zastosowano nowszą elektronikę dysku, którą steruje nowy 80 MHz procesor. Poprawiono również odporność na wstrząsy do poziomu 350G.
Nowa konstrukcja korzysta już z najnowszego wcielenia standardu ATA, czyli ATA 100, zapewniający maksymalny teoretyczny transfer 100MB/s. Aby móc korzystać z jego dobrodziejstw należy się zaopatrzyć w kabel 80 pinowy i odpowiednio połączyć go z kontrolerem, oczywiście obsługującym ten standard komunikacji, chociaż wbrew reklamie można podłączyć go równie dobrze pod kontroler ATA66 i nie zaobserwujemy żadnej różnicy w wydajności. Nawet programy testujące wykazują znikomą różnicę, na poziomie granicy błędu. Współczesne dyski po prostu nie osiągają nawet górnej granicy przepustowości do/z kontrolera standardu ATA66. Zresztą jest jeszcze jeden problem. Magistrala PCI ma maksymalną przepustowość 133MB/s., Więc jeśli np. dysk twardy już osiągnie nawet te 100MB/s, to wówczas pozostałe urządzenia (karty muzyczna, telewizyjna, sieciowa itp.) mają tylko 33MB wolnego pasma. A należy jeszcze tu wliczyć komunikację między mostkami północnym i południowym płyty głównej (problem ten rozwiązła: architektura HUB'owa w rodzinie intelowskich układów i8xx, V-Link VIA i HyperTransport AMD).
Natknąłem się na ciekawą rzecz. Na tylnej ściance dysku widnieje naklejka ukazująca sposób podłączenia dysku do kontrolera. Nie było by tu nic dziwnego, gdyby nie fakt, że producent pokazuje jak podłączyć taśmę 40 pinową (nie zmieniła się ona od czasów serii Medalista-naklejka)!!! Nic nie pisze natomiast o "osiemdziesiątce" i sposobie jej podłączenia (niebieski koniec taśmy do kontrolera, czarny do urządzenie master, szary-slave). Ot taka mała wpadka, ale dla nieświadomych użytkowników może być przyczyną konsternacji z powodu niższych osiągów.
Na czym testy?
Do walki stanęły Barracuda ATAII ST320630A i Barracuda ATAIII ST320414A. Areną walki stał się komputer o parametrach:
- AMD Athlon 1155
- Płyta główna Soltek SL 75 KV2 z kontrolerem dysków twardych 686B-ATA100.
- 512MB RAM PC133@140 2-2-2.
- Dysk podstawowy IBM DTLA 307030-30GB jako PrimaryMaster z podstawową partycją na system 2 GB i drugą podstawową 6000MB (klaster 4kb) z plikami do testu trzeciego.
- Dysk testowy-naprzemiennie Barracuda II lub III, jako SecondaryMaster (z partycją podstawową 6000MB i rozszerzoną 6000MB-klaster 4kb)
- Reszta sprzętu mało istotna. Poza dyskami na czas testu nie były podłączone żadne inne napędy
System testowy WindowsME PL na dysku głównym, partycji podstawowej z zainstalowanym sterownikiem VIA ServicePack 4in1 4.28. Po każdym teście formatowanie dysków.
Sedno sprawy czyli testy
HD Tach 2.61
Barracuda II
Barracuda III
SiSoft Sandra 2001
Barracuda II
Barracuda III
Jak widać programy testowe wykazują sporą przewagę w wydajności nowej rybki. Skrócono czas dostępu, poprawiono transfer wewnętrzny jak i w kierunku do/z twardziela.
Symulacja "codziennego użycia dysku" - kopiowanie plików
1. Kopiowanie plików między drugą partycja podstawową na dysku IBM, a podstawową odpowiedniej Barracudy
a) czas kopiowania małych plików.MP3 o przeciętnej pojemności 5MB. W sumie 140 plików o sumarycznej pojemności 483MB (mniej > lepiej)
b) czas kopiowania jednego dużego pliku 483MB .avi między drugą partycją podstawową IBM'a, a Barracudą (mniej > lepiej).
2. Kopiowanie plików między drugą partycja podstawową na dysku IBM, a podstawową odpowiedniej Barracudy
Wrażenia
Szczerze powiedziawszy w czasie normalnej pracy nie zauważyłem szczególnej różnicy w pracy obydwu dysków. Jak widać jednak z powyższych testów użytkowych różnice są jednak widoczne. Niby są niewielkie, ale jednak są i zdecydowanie by się powiększyły w czasie pracy z większymi porcjami danych. Dyski w czasie kopiowania plików w obrębie jednej partycji radzą sobie sporo lepiej z małymi plikami niż jednym dużym. Prawdopodobnie wynika to z algorytmu oprogramowania zarządzającego buforem. Zastanawiający jest jednak fakt, że Barracuda II szybciej dokonała kopiowania.mp3 w obrębie partycji niż Barracuda III. Test powtarzałem kilka razy i za każdym razem wynik był identyczny! Sądzę, iż wynika to z ukierunkowania dysku na strumieniowe przetwarzanie danych.
Barracuda III jest dyskiem zdecydowanie cichszym. Dwójka słynęła ze swojej głośności i można było rozpoznać komputer z tym dyskiem z daleka. Tu konstruktorzy się postarali. Dysk jak na swoją klasę jest cichy. Co prawda daleko mu jeszcze do cichutkich Fujitsu, ale postęp jest słyszalny.
Równie dobrze poradzono sobie z eliminacją ciepła, z którego produkcji są znane wszystkie szybkie dyski. Po kilkunastu minutach testu, gdy zamieniałem miejscami na stanowisku testowym trójeczkę z dwójką ta druga mimo okresu spoczynku była cieplejsza niż świeżo wyjęta z komputera trójka. Brawo panowie!
Jest jeszcze jedna nie rozstrzygnięta kwestia. Awaryjność. Przykro to mówić, ale Barracuda II była dosyć awaryjnym dyskiem. Nierzadkim widokiem były sterty wadliwych dysków u dystrybutorów. Na razie trudno mi powiedzieć cokolwiek na temat Barracudy III. W końcu to nowość, wkraczająca na rynek. Myślę jednak, iż poprawiono i tą wadę. Czy to się potwierdzi? Nie wiem. Przyjdzie na to jeszcze trochę poczekać. Bądźmy jednak dobrej myśli.
Krótki koniec
Myślę, że nowa Barracuda jest godnym następcą znakomitej dwójki. Nie ma cienia wątpliwości, że jest jednym z najszybszych dysków dla domowego użytkownika i z czystym sumieniem można ją polecić wszystkim potrzebującym szybkiego dysku np. do obróbki obrazów, montażu liniowego itp., a których nie stać na drogie dyski w standardzie SCSI. Z czasem nowe dyski całkowicie wyprą dwójkę. Na razie egzystują razem. Warto już jednak dziś zabiegać oto, aby Barracuda, którą kupujemy miała oznaczenie III. Dwójka niestety umiera. Odchodzi do historii. Jednak nowa Barracuda ATA III będzie godnie nosił nazwę tej drapieżnej i szybkiej ryby, i podtrzymywała tradycję budowy szybkich dysków pochodzących ze stajni Seagate.
Sprzęt do testów udostępniła firma: SimmTech
|
|
|
|
|
|
|
|
|
D O D A J K O M E N T A R Z |
|
|
|
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|