ASUS GTX 260 Matrix i ASUS HD 4850 Matrix - cicho i szybko! Autor: KamilM | Data: 05/06/09
|
|
Technologia Matrix z bliska
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Cała zasada działania „matrixowych” kart oparta jest na jakby trzech częściach. Nad całością czuwa odpowiedni układ znajdujący się na powierzchni płytki drukowanej. „Super hybryd engine” nadzoruje pracę karty, jej temperaturę i dostosowuje odpowiednią prędkość obrotową wentylatorów. „Hybrid cooler”, to narzędzie służące do chłodzenia nie tylko rdzenia graficznego karty, ale i wszystkich modułów pamięci oraz sekcji zasilania. Jeśli pracujemy w systemie operacyjnym, a cała moc obliczeniowa karty nie jest wymagana, wentylator nie pracuje. Zresztą nawet jego praca na najwolniejszych obrotach jest ledwo słyszalna, zarówno na karcie HD 4850 jak i GTX 260. Trzecim składnikiem „Matrixa” jest dedykowany program o nazwie iTracker. Jest to coś na wzór tweakera. Z jego poziomu możemy wybierać profile pracy karty.
Mamy do wyboru kilka przygotowanych przez ASUS’a: Optimized, Gamer, Default, Power Saving oraz User Defined. Najciekawszy naszym zdaniem, to tryb Power Saving oraz Gamer. Pierwszy znacząco obniża taktowanie karty (np. w przypadku GTX 260 z 575/999 MHz do tylko 300/100 MHz) oraz napięcia zasilające, by całość pobierała jak najmniej energii. Tryb Gamer natomiast automatycznie przestawia pracę karty na wyższe częstotliwości, gdy tylko włączymy jakąś grę. Dla bardziej wymagających użytkowników przewidziano tryb „User Defined”, gdzie samemu możemy zaprogramować częstotliwość taktowania, napięcia zasilające GPU oraz pamięć operacyjną, a także prędkość obrotową wentylatora. I to właśnie na tym trybie skupimy się w części poświęconej podkręcaniu.
|