TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
RECENZJE | Testy netbooka Asus Eee PC 900 |
|
|
|
Testy netbooka Asus Eee PC 900 Autor: Homzik | Data: 27/11/08
| Jeszcze kilka lat temu posiadanie laptopa było czymś ekskluzywnym, wydatkiem stanowiącym równowartość kilku pensji. Dziś za około 1700 zł możemy nabyć dość porządnego notebooka z najpopularniejszym ekranem 15.4 cala, ważącego około 3 kg. A co w sytuacji, gdy potrzebujemy czegoś mniejszego, bardziej mobilnego, a jednocześnie nie chcemy zbyt mocno nadwyrężyć budżetu? Tu z pomocą przychodzi nam Asus Eee PC 900, udostępniony przez ASUS Polska. Zapraszam do recenzji. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
K O M E N T A R Z E |
|
|
|
- a fuj (autor: Marek1981 | data: 27/11/08 | godz.: 09:51)
jak najdalej od tych wynalazków.
Moja dziewczyna klneła jak miała na nim neta przez wifi. Wiesza się sam z siebie
- Mam uwagi do podsumowania (autor: Pandora | data: 27/11/08 | godz.: 10:16)
+ czas pracy na baterii? Tylko 2h lub trochę ponad to. Kiepsko!
+ niezłe głośniki - darowałbyś sobie.
Do wad wrzuciłeś "procesor nie nadający się do zaawansowanych obliczeń". Bez sensu. +/- dostosowuj do sprzętu i jego przeznaczenia.
Czy do wad Mercedesa S klasy wpiszesz "nie radzi sobie w błotnistym, leśnym terenie"?
Miałem do czynienia z komputerem tego typu. Pomysł fajny, ale to jeszcze nie to czego można oczekiwać. Powinien tam być procesor ULV i cieńsza obudowa.
- @Pandora (autor: homzik | data: 27/11/08 | godz.: 10:41)
- czas pracy na baterii - patrząc na to, że bateria nie jest 6-komorowa, prawie 3 godziny przy filmie czy 2 godziny przeglądania internetu z WiFi to jak dla mnie niezły wynik. Pewnie, że mamy Winda z 6-cell za ok. 1500-1600 zł, ale to 2 razy więcej.
- głośniki - na pewno są lepsze niż te montowane w IBM Lenovo N100/N200 czy całkiem nowych Samsungach. Jak na tak mały sprzęt, w moim odczuciu, grają całkiem przyjemnie...
- co do procesora to zawsze znajdą się ludzie, którzy nawet na stricte mobilnym procesorze zechcą wykonywać skomplikowane operacje, dla świętego spokoju dodałem informację, iż Eee sobie z tym nie radzi
- @homzik (autor: Marek1981 | data: 27/11/08 | godz.: 11:19)
"co do procesora to zawsze znajdą się ludzie, którzy nawet na stricte mobilnym procesorze zechcą wykonywać skomplikowane operacje, dla świętego spokoju dodałem informację, iż Eee sobie z tym nie radzi" - a co powiesz o skypie?? to też skomplikowana operacja?? bo na nim mi sie wieszał ten złom.
1GB ramu do procka celleron 900MHz jest przesadą.
- @homzik (autor: agnus | data: 27/11/08 | godz.: 11:20)
Po części popieram Pandorę. To że ludzie są głupi i na netbooku chcą np renderować to ich sprawa. Nei musimy brać z nich przykładu. Netbook do tego nie służy i pisanie o słabej mocy obliczeniowej jest pozbawione sensu. Procesor NB ma wykonywać sciśle określone zadanie czyli odpalać przeglądarkę, pocztę, komunikator i tyle w temacie.
Nie piszmy też że 2-3 godziny dla NB to ok. Wcale nie. Wg mnie urządzenia tego typu powinny mieć konkretnie podwyższoną poprzeczkę czasu pracy na baterii z racji ich przeznaczenia i miejsc używania. 6 godzin to moim zdaniem minimum. Ok - można porównać do innych i powiedzieć że na ich tle jest ok ale generalnie za mało i trzeba to zaznaczać.
- @Marek1981 + @agnus (autor: homzik | data: 27/11/08 | godz.: 11:35)
Skype to zdecydowanie nic skomplikowanego, ja nie zauważyłem żadnych zwisów, co najwyżej XP zamulał, co zostało zaznaczone w recenzji
Pamiętajmy też, że atutem wielu modeli netbooków ma być cena, a 6-cell w znacznym stopniu ją zwiększa. No i nie każdy potrzebuje 6-cell, choć oczywiście częściowo rozumiem zarzuty
- Tak (autor: Pandora | data: 27/11/08 | godz.: 11:43)
z założenia to miał być sprzęt ściśle mobilny, ale nie jest - czas pracy na baterii.
Akumulator nie musi być 6. komorowy, wystarczy, że podzespoły będą rozsądne.
Procesor - ponownie - to sprzęt o ściśle zawężonym zastosowaniu. Należy go testować i oceniać pod kątem takich właśnie zadań - prostych.
Głośniki "grają całkiem przyjemnie". Aj.
- szkoda (autor: radom | data: 27/11/08 | godz.: 13:03)
przydalby sie test eee pc1000 z atomem
- Generalnie... (autor: agnus | data: 27/11/08 | godz.: 13:13)
Nie można testować netbooka jak zwykłego laptopa lub tym bardziej k.stacjonarnego. Netbook to urządzenie specyficzne i o bardzo zawężonym przeznaczeniu. Oczywiście że można jechać Smartem w podróż dookoła świata ale chyba nie o to chodzi.
Co do czasu pracy na baterii, nie mówię o wielkości baterii - to jedna zmienna. Ale jak napisał Pandora - kwestia odp.doboru podzespołów i takiego ich zoptymalizowania aby komputer mógł pracować normalnie znacznie dłużej. To chyba oprócz wagi najważniejsza cecha netbooka...
- bateria to porażka (autor: komisarz | data: 27/11/08 | godz.: 13:28)
dlaczego jest w plusach? 2h na superultramobilnym procesorze? Ciekawe, co miał na mysli autor pisząc we wstepie o "bardziej mobilnym" rozwiązaniu zamiast laptopa. Przecież 2h to dla przeciętnego laptopa żaden wyczyn. Moze chodziło o przenośnośc (tzn. lekki jest), ale na pewno nie o pracę z tym urządzeniem.
Tlumaczenie, ze bataeri jest 3 komorowa jest bardzo biedne, bo nie ocenia sie produktu patrzac na jego komponenty, a na zastosowanie. Inaczej wszystko mozna wytlumaczyc i zaliczyc do plusów (bo jak na uzyte komponenty jest taki zajebisty).
Druga porażka jest wentylator -stale szumi i piszczy(?!). Wieksze urządzenia wydzielające kilka razy wiecej ciepła jakoś sobie z tym radzą. Ba, malutkie subnotebooki z wydajniejszymi podzespołami potrafią być cichutkie. A to ustrojstwo szumi... (ale oczywiscie jak na uzyte komponenty, jest zajebiste - bo uzyto najtanszego wiatraka bez termoregulacji...)
- eee901 (autor: esteban | data: 27/11/08 | godz.: 13:40)
z atomem i 6-komorowa bateria jest obecnie za < 1kpln. 900 w porownaniu jest imo dosc kiepski. Szkoda ze nigdzie w Polsce nie widac 901 z linuksem.
- @komisarz (autor: homzik | data: 27/11/08 | godz.: 13:40)
Tak, chodziło mi o wymiary i wagę
Jeśli takby patrzeć na baterię, to ludzie powinni też unikać jak ognia laptopów z procesorami AMD czy kiedyś Celeronami, bo też działają mniej-więcej o połowę krócej niż Core 2 Duo. A jednak je kupują (głównie ze względu na cenę) i niekoniecznie narzekają... To samo jest z Asusem, ktoś wybierze ten model za 900 zł, ktoś inny weźmie Winda z 6-cell za 1500 albo... Lenovo X300 czy Toshibe Portege R500 za ponad 6000... Albo też lekkie HP 6910p/6930p, Toshibe U400 itd, które mają ekran 13-14 cali i też potrafią działać do 5 godzin
Co do szumu - popatrz na testy Acer Aspire One, on dopiero jest nieznośny... Praktycznie wszystko szumi, jedne modele mniej, inne bardziej, większość osób uzna Eee 900 za ciche urządzenie
- Właśnie (autor: Pandora | data: 27/11/08 | godz.: 13:40)
kluczową kwestią w urządzeniach tego typu jest przenośność, jak wspomniał komisarz. Dlatego czas pracy na baterii / waga / wymiary to trzy bazowe czynniki.
To nie jest komputer do postawienia na biurku i ciągłej pracy na 220V.
Przyzwoitością byłaby praca przez 4-5 godzin - tylko dlatego, że to tanie urządzenie. Droższe wersje powinny działać 12h. Inaczej sens istnienia takich komputerów mija się z celem.
Producenci pójdą pewnie w stronę niskiej ceny i wypychania produktów w marketach. Małe, tanie ... dla dziecka dobre.
Jeśli producenci mają grosz rozumu to puszczą droższą wersję (jak dla mnie może kosztować 2000zł) takiego komputerka ale zbudowanego z głową: energooszczędne podzespoły, praca na akku ~8h, cieńsza obudowa (może wykonana z aluminium?).
- @Pandora (autor: homzik | data: 27/11/08 | godz.: 13:44)
Obecnie bardzo ciekawie wypada oferta iPlusa. Umowa na 2 lata, abonament przez 3 miesiące 1 zł, później 110 zł, limit 8 GB miesięcznie i 10-calowy Samsung z wbudowanym modemem 3G za 49 zł. Za całą umowę + laptopa zapłacimy ok. 2360 zł
- Sam ma i nie narzekam - ale EEE1000HD (autor: BeeDead | data: 27/11/08 | godz.: 13:59)
Nie wiem skąd problemy z WiFi- u mnie ich całkowity brak, ze skype też. Duży plus za zasięg sieciówki WiFi, w miejscach gdzie lapik mojej żony już sie gubi EEE ma dobry. Za 1000 zł z groszami wziąłem wersje 6-cio komorową - starcza na 4-5h używania (razem z W-Fi)
- Ugh (autor: KaszeL | data: 27/11/08 | godz.: 16:19)
Połowa plusów nadaje się do wywalenia z tabelki. Czas pracy na baterii?? Czyżby któryś testowany przez autora laptop sprawował się gorzej??? Dobre kąty widzenia? No bez jaj..., czy autor widział na oczy jakiegoś innego notebooka? Duży touchpad - szkoda, że autor zapomniał napisać o przyciskach, które należy obsługiwać młotkiem. Niezłe głośniki? W porównaniu do czego? Chyba telefonów komórkowych. Instalacja karty SD jako dodatkowego dysku? Większość lapków ma czytniki. Rozsądne rozmieszczenie złączy? Tzn, ktoś to zrobił gorzej? Szybki mechanizm przywracania systemu - to ma być plus tego urządzenia?!?! W plusach umieszczono też kilka cech tej klasy, jak małe wymiary i waga. To nie jest plus tego modelu, tylko cecha tej klasy urządzeń.
IMO testowany tu model jest jednym z najgorszych(!) przedstawicieli Netbooków. Na rynku są znacznie lepsze urządzenia.
- @homzik (autor: Marek1981 | data: 27/11/08 | godz.: 16:37)
"eśli takby patrzeć na baterię, to ludzie powinni też unikać jak ognia laptopów z procesorami AMD czy kiedyś Celeronami,"
to Cię tu zgaszę - Lapki jakie kupujemy połowa ma procki AMD turion i powiem że czas pracy na baterii to ok 4,5h !!! Co na prockach C2D przy tej samej baterii nie jest możliwe (3-4h)
- @Kaszel + @Marek1981 (autor: homzik | data: 27/11/08 | godz.: 17:26)
- Żaden laptop nie sprawował się gorzej, ale żaden (nowy) nie kosztuje też 850 zł.
- Nie wymagam od laptopa kątów z matryc xVA, IPS, ale testowany egzemplarz miał naprawdę niezłe kąty, szczególnie w poziomie - może producent montuje różne matryce i stąd te różnice?
- O głośnikach już było, w porównaniu np do Samsungów czy Lenovo N100/N200. Oczywiście, że harman/kardon czy Altec Lansing będzie grał lepiej.
- Zwykłe laptopy mają dysku wielkości kilkuset gigabajtów i czytnika kart używa się do przerzucania zdjęć z aparatu, w przypadku gdy mamy do dyspozycji dysk SSD 16GB, tych kilka dodatkowych GB może być szczególnie przydatne.
- Rozmieszczenie portów - popatrz na Sony czy biznesowe HP - sporo portów USB z prawej strony, blisko frontu laptopa, w rezultacie jeśli chcesz użyć myszki i jesteś praworęczny - jest bardzo niewygodnie.
- Recovery - w niektórych laptopach Recovery potrafi zająć ponad godzinę, w Asusie wielokrotnie mniej.
- Owszem, są lepsze urządzenia, zwykle też droższe.
@Marek1981: Widać ja trafiłem na złe modele oraz złe testy, bo z nich wynika, że AMD mimo wszystko sprawuje się nieco gorzej. Możesz napisać, jakich modeli używacie?
- @homzik (autor: Marek1981 | data: 27/11/08 | godz.: 17:49)
dell d531(AMD) i dell d830(Intel)
Co do testów są dość dobre. Co do jeszcze tego lapka :
-miał problemy z zewnętrznym monitorem,
pamięciami (wył pliku stronicowego troszkę poprawiało działanie) ,
- częste zwisy (dla Ciebie pewnie to zamulanie) od 3 do 11s,
-"Duży touchpad - szkoda, że autor zapomniał napisać o przyciskach, które należy obsługiwać młotkiem" zgadzam się z tym
-wifi ma rzeczywiście niezły zasięg szkoda że video-rozmowa się tnie (łącze 2Mb/s )
-bateria - max 1h jak korzystałem z tego lapka jako nawigację
- Sorry, ale wpisanie czasu pracy w plusach (autor: Blazakov | data: 27/11/08 | godz.: 18:17)
...to jest po prostu ŻENADA. 2 do 3h?! Co to ma być?! ZALETA?!
Mnie nie interesuje jaką baterie tam wkładają, ile ma komór i jak obecnie wygląda sytuacja u konkurencji w tym samym segmencie - ja płacąc za sprzęt w tej klasie oczekuje laptopa mobilnego, gdzie czas pracy jest dla mnie priorytetem!
"Owszem, IBM, HP czy Toshiba oferują małe i lekkie laptopy pozwalające na 5-8 godzin pracy, jednak są one kilkukrotnie droższe." Bo to są laptopy zaprojektowane z głową do konkretnych zastosowań a nie lansu w Macdonaldzie!
A EeePC jest do czego _sensownego_? Do podłączenia pod projektor w sali wykładowej, gdzie są gniazdka zasilające? To gadżet, tylko że w "niskiej" cenie, niewiele więcej.
Wracając do recenzji, plusy w recenzji są wyssane z palca, bo najwyraźniej redaktor jest pozytywnie do modelu nastawiony (żeby nie napisać więcej) - więc nie wypadało mu pisać zbyt wiele na minus, które "z punktu widzenia rzetelnego recenzenta" powinny się tam znaleźć. Smutne. ;/
- Marek1981 (autor: komisarz | data: 27/11/08 | godz.: 18:29)
same modele nic nie mowia, podaj jaki konkretnie procesor jest w d531 a jaki w d830.
Dodam, ze firmowy HP nc6400 z T5500 działa 4-5h (oczywiscie podswietlenie matrycy na min i praca excel/word/pdf itp).
- Co by nie było (autor: Pandora | data: 28/11/08 | godz.: 07:32)
komputerki tego typu będą hitem na prezent z okazji Pierwszej Komunii Świętej w przyszłym roku.
- Asus Eee 904HD (autor: Marcin157 | data: 28/11/08 | godz.: 10:08)
to jest model, który poziada moja Żona i jest z niego zadowolona. Ma dysk 160 GB i spokojnie się mieści w ciut wiekszej torebce. Do tych celów do których został zakupiony czyli do przeglądania internetu, sprawdzenia poczty, zgrania zdjeć z aparatu podczas wakacji badź wypadu w góry. Na baterii trzyma od 3-4 godzin. Nic sie nie wiesza działa naprawde sprawnie i w miare szybko jak na swój procesor. Polecam :)
- A ja polecam model 901 na Atomie (autor: IV0nka | data: 28/11/08 | godz.: 14:24)
Czas pracy na baterii 7h, razem z xp idzie kupic za 970zl brutto
- @komisarz (autor: Marek1981 | data: 28/11/08 | godz.: 15:37)
Co do d531 z tego co pamiętam jest jakiś turion x2 1,9GHz a grafa x1250.
Dokładniejsze dane mogę podać w pn
- kiepska klawiatura = DYSKWALIFIKACJA! (autor: Grave | data: 29/11/08 | godz.: 14:29)
Dla osób słabo czy wolno piszących na komputerze ten element nie ma znaczenia, ale dla tych piszących dobrze szybko i bezwzrokowo, dobra WYGODNA klawiatura z lekko chodzącymi klawiszami i do tego CICHA jest BARDZO WAŻNA!
Jest to kwestia taka czy wklepie się np. pół strony tekstu w ekspresowym tempie nie robiąc ANI JEDNEGO BŁĘDU, czy też będzie błąd w każdym zdaniu.
Jeżeli komputer ma być pomocnym narzędziem pracy dla ucznia czy studenta, a nie bezsensowną efektowną zabawką to musi tą pracę ułatwiać a nie utrudniać.
Poza klawiaturą dochodzą tu takie cechy jak:
1. Czas pracy na baterii (na cały dzień pracy 6-7 godzin na baterii TO MINIMUM!!)
2. Ekran - na oczach się nie oszczędza, a jak się oszczęodza to się zwykle potem tego żałuje. Ciemny ekran wyświetlający niestry obraz i wyblakłe kolory to niestety w netbookach standard, i w notebookach zresztą też.
Dla mnie słaby ekran przekreśla notebooka nie zależnie od reszty jego cech.
3. Solidna ale lekka obudowa. Notebook nie może być tak wykonany, że użytkownik drży o jego stan biorąc go tylko do ręki (tu ukłon w stronę totalnie spartolonej pod tym względem Toshiby R500).
Jeżeli notebook nie spełnia tych cech to imho jak tani by nie był nadaje się do kubła, bo nie spełnia wymogów PORZĄDNEGO NARZĘDZIA PRACY.
Bo do zabawy to można sobie kupić "komputer" za 10 zł w TESCO dla dzieci - też sobie poklikać można jak ktoś lubi.
- @Grave (autor: IV0nka | data: 29/11/08 | godz.: 16:29)
I co? Jest taki, co spełnia to wszystko? Chyba nie ;)
Ja np. potrafię pisać szybko i bezbłędnie tylko i wyłącznie na pełnowymiarowej, normalnej klawiaturze (nie tylko chodzi mi o rozmiar klawiszy, ale też o ich wysokość i długi skok klawiszy), a napisanie czegokolwiek na laptopowej klawiaturze jest dla mnie zawsze największą karą.
- IV0nka (autor: Grave | data: 29/11/08 | godz.: 16:56)
Nie jest mi potrzebna pełnowymiarowa klawiatura o ile pisze się na niej wygodnie, a to tylko doświadczalnie jestem w stanie stwierdzić, dlatego zawsze sprawdzam przy zakupie laptopa klawiaturę w sklepie wklepując pare linijek tekstu na próbę.
Nie zgodzę się w kwestii skoku klawiszy. Mi skok jest obojętny, aczkolwiek na płaskiej klawiaturze pisze się zdecydowanie wygodniej, szybciej i co nie mniej istotne - ciszej.
Jest tylko jeden warunek - trzeba mieć dobrą technikę pisania. Jeżeli ktoś nauczył się "rąbać" w klawisze w stylu jak ze starej maszyny do pisania i tak się przyzwyczaił to za cholerę nie zaakceptuje płaskiej klawiatury. A wiem z doświadczenia, że BARDZO DUŻO osób tak właśnie pisze!
Dobre pisanie to ciche pisanie - używamy WSZYSTKICH palców, a każdy z nich powinien uderzać w klawisz z jednakową siłą, zdecydowanie, ale LEKKO - tylko tyle ile trzeba do wciśnięcia klawisza.
Inna sprawa, że spełnienie tych warunków wymaga naprawdę solidnej wprawy i LUZU w ręce. A tego się niestety nie nabywa od razu, ale po pewnym (raczej długim) czasie.
Czy ty tak piszesz możesz sobie sprawdzić wklepując najszybciej jak umiesz tekst na normalnej "wysokiej" klawiaturze. Jeżeli osoba w drugim pokoju za zamkniętymi drzwiami będzie słyszeć uderzenia klawiszy to znaczy, że masz słabą technikę.
<<Jest taki, co spełnia to wszystko? Chyba nie ;)>>
Mój TZ spełnia wszystkie punkty, chociaż co niektórzy by się kłócili ze mną co do punktu 3.
- duży skok (autor: XTC | data: 30/11/08 | godz.: 16:26)
Ja również należę do "długo-skokowców" klawiaturowych.
Początki pisania miałem na Atari 8-bit a tam klawiatura ma charakterystykę praktycznie liniową - bez żadnego punktu przełamania.
Pisałem i mówiłem, że jest fajnie.
Teraz gdy przyzwyczaiłem się pisać na PC - jak wracam czasem do ATARI to jest gorzej niż na komórce czy urządzeniach przenośnych (które z racji konstrukcji mają pewien punkt przegięcia folii).
Miękkie klawiatury bez tego punktu są męczące - dużo bardziej niż "długie".
BTW pisanie na PC to wcale nie prosta sprawa, ponieważ nie ma praktycznie możliwości uzyskania ergonomicznego wpisywania polskich znaków i przez to mamy koszmarki w stylu wpisywania liter: ł, ń, ó - zagiętym kciukiem.
Kiedyś na Win98 stosowałem trik gdzie lewy ALT działał jako modyfikator w sytuacji gdy był naciśnięty z lewym CTRL - pokracznie ale było to lepsze zbilansowanie niż "ciągle prawy kciuk".
O tej "słabej technice" jeśli "osoba usłyszy" to bym nie przesądzał - wygląda mi na to, że tak sobie uwidziałeś te sprawy Grave i wymyśliłeś własne teorie.
Sama głośność klawiszy jest jeszcze spowodowana wracaniem klawisza - ten dźwięk jest często donośniejszy od dźwięku "dobicia" - co jest tylko jeszcze jednym argumentem na to, że sobie wymyśliłeś jakąś tam teorię nie bardzo przystającą do rzeczywistości.
Być może jak będę miał lapsa przyzwyczaję się do jego klawiatury - na razie jest dla mnie totalnie niewygodne:
1) klawisze w jednej wysokości z nadgarstkami
2) mały skok klawiszy
3) brak wczuwalnego punktu wyzwolenia
4) brak pochylenia - wszystko w jednej poziomej płaszczyźnie.
- XTC (autor: Grave | data: 30/11/08 | godz.: 16:48)
Oczywiście że to co napisałem napisałem z własnej praktyki i doświadczenia.
Pisałem na wielu klawiaturach, dużych, małych, płaskich i z dużym skokiem. We wszystkich przypadkach wyrównana technika pisania dawała o sobie znać przede wszystkim mniejszym hałasem podczas tegoż pisania.
Osoby źle piszące, robią w klawisze na tyle mocno, że dźwięk temu towarzyszący wielokrotnie przewyższa natężeniem ten związany z puszczaniem klawisza.
Z tego względu Twoje kontrargumenty tego co ja napisałem nie podważają.
<<przez to mamy koszmarki w stylu wpisywania liter: ł, ń, ó - zagiętym kciukiem.>>
Idzie się przyzwyczaić. Akurat z operowaniem kciukiem nie mam problemów. 18 lat gry na fortepianie zrobiło swoje, a tam zgięty kciuk w użyciu jest co chwila.....
- Jeszcze odnośnie twoich punktów (autor: Grave | data: 30/11/08 | godz.: 16:58)
1) klawisze w jednej wysokości z nadgarstkami
Przy wysokich klawiszach masz z kolei odwrotnie - klawisze POWYŻEJ nadgarstków i to dopiero jest potwornie niewygodne i nieergonomiczne.
Ja nie mam żadnego problemu z trzymaniem rąk nad klawiaturą bez opierania nadgarstków o blat. Wystarczy jak sobie łokieć oprę na podłokietniku, a czasem nawet i bez tego też mogę pisać i się przy tym nie męczę (z powodów podanych w poprzednim poście).
2) mały skok klawiszy
Ponownie - nie zgodzę się. Na płaskiej klawiaturze pisze się szybciej z prostego powodu - klawisz ma do pokonania krótszą drogę zatem czas wprowadzania słów jest krótszy. Jak nie umiesz z tych zalet skorzystać to w sumie masz czego żałować - naprawdę można na takiej klawiaturze pisać dużo wydajniej i wygodniej....
3) brak wyczuwalnego punktu wyzwolenia
Nie wiem po co Ci to. Puszczasz klawisz i tyle, zawsze jest to wyczuwalne i/lub słyszalne. A nawet gdyby nie było to chyba sam wiesz czy jeszcze naciskasz klawisz czy już go puściłeś. Jeżeli nie to, cóż... masz problem ;)
4) brak pochylenia - wszystko w jednej poziomej płaszczyźnie.
Tu po części się zgodzę. Również wolę pochyloną klawiaturę i paradoksalnie w laptopie właśnie taką mam.
Bateria o zwiększonej pojemności wystaje mocno z tylnej części laptopa, o to opiera się cały komputer i w efekcie wszystko jest pochylone do przodu razem z klawiaturą ;)
- Nie oczekuję że się będziesz zgadzać lub nie (autor: XTC | data: 30/11/08 | godz.: 21:34)
ale ten tekst o fortepianie mający brzmieć jako usprawiedliwienie ułomności układów pisarskich mnie rozbawiło - świadczy tylko o tym aby w żadnym przypadku Twoich opinii bezkrytycznie nie przyjmować.
Jak nie wiesz o co chodzi z punktem wyzwolenia to pozwól, że zacytuję "(...)w sumie masz czego żałować(...)".
Idąc tym tokiem rozumowania to laserowa klawiatura wyświetlana na stole jest najbardziej ergonomiczna. Dokładnie na poziomie nadgarstków, zerowy skok no i ta "wzorcowa" cisza. Nic tylko życzyć powodzenia :)
- XTC (autor: Grave | data: 30/11/08 | godz.: 22:31)
<<świadczy tylko o tym aby w żadnym przypadku Twoich opinii bezkrytycznie nie przyjmować.>>
Bezkrytycznie to nie należy niczego przyjmować, więc stwierdziłeś jedynie rzecz oczywistą. Natomiast jeżeli już się zabierasz za krytykę moich wypowiedzi to miło by było aby była to krytyka konstruktywna.
Ja nie obwiniam nie wiadomo kogo za nie wiadomo jakie błędy, bo uważam że układ klawiatury jest wygodny i umożliwia bardzo szybkie i bezproblemowe pisanie.
Tobie jakieś klawisze nie pasują, ale równie dobrze mogłoby Ci nie pasować że samochody w Polsce jeżdżą prawą stroną jezdni, a wolałbyś lewą jak w Anglii. W obu przypadkach nic na to nie poradzisz, pozostaje się przyzwyczaić i nie jest to wielkim problemem.
Ale oczywiście to Twoja sprawa - możesz sobie przecież pisać co chcesz mnie nic do tego.
<<Idąc tym tokiem rozumowania to laserowa klawiatura wyświetlana na stole jest najbardziej ergonomiczna.>>
Bardzo słaby przykład, raz że niereprezentatywny bo takiej klawiatury praktycznie nie znajdziesz w sklepach (poza nielicznymi wyjątkami), a dwa że mały skok, a zerowy skok to zupełnie co innego. Skrajności zawsze są złe.
Taka klawiatura na pewno miałaby gorszą czułość od standardowej, dokładnie tak samo jak się dzieje na dotykowych ekranach gdzie raz dotknięcie palcem daje efekt, innym razem nie.
To raz. Dwa, że na takiej klawiaturze przy pisaniu bezwzrokowym trzeba by mieć wprawę w ułożeniu ręki co do milimetra, bo w żaden sposób nie wyczujesz że palec ląduje na sąsiednim "klawiszu" = masa błędów w pisaniu.
I trzy - to co napisałem wyżej - brak skoku a mały skok to nie to samo, czego niestety nie załapałeś, albo załapać nie chciałeś (obstawiam to drugie).
Można by to porównać do materaca do spania. Na bardzo twardym śpi się jak na podłodze, niewygodnie, na średnim w sam raz, ale z drugiej strony na bardzo miękkim ponownie śpi się źle.
Analogicznie na wysokiej klawiaturze pisze się relatywnie gorzej, na płaskiej z minimalnym skokiem - bardzo wygodnie, na takiej z zerowym - ponownie źle.
- Napisałem bo starasz się (autor: XTC | data: 1/12/08 | godz.: 08:31)
kreować jakieś wzorce które są w zasadzie tylko Twoimi.
Co do "wygody układu" - ja też się przyzwyczaiłem ale powtórzę, że z ergonomią nie ma to nic wspólnego.
Ty zaś twierdzisz, że "się powinno" po czym "ja się przyzwyczaiłem i jest super".
Tak więc Ci co się przyzwyczaili do innych klawiatur mają tyle samo racji co Ty - jednak w tym wątku nie wypowiadają się w tonie alfy i omegi dyktujących innym jaką to mają "słabą" technikę. Chylę czoła przed kolegą "wirtuozem klawiatury PC" ;)
Ja tam swoje uważam osiągnąłem - jak ktoś przeczyta te komentarze zastanowi się i nie przyjmie Twojego zdania jako prawdę objawioną jakiegoś specjalisty - którym po prostu nie jesteś. Może wirtuozem, może dobrym praktykiem - ale nie specjalistą.
BTW ja się też nim nie czuję.
- Asus Eee PC 900 linux mint (autor: m.m. | data: 10/12/09 | godz.: 21:55)
Zainstalowałem Linux Mint 8 Helena Main Edition . jestem bardzo zadowolony. chodzi zadziwiajoco (1GB ramu)szybko i bezproblemowo. jest tam wsparcie do laptopow. przed wgraniem minta wrto zaktoalizowac bios jst to latwy zabieg .wszystko jest opisane na stronach sasus-a.wesje oryginalna skasowalem. wersje zainstalowalem z PenDrive ta dystrybucje wgralem zgodnie z (http://www.pendrivelinux.com/...-drive-in-windows/ ) . istalacja przebiegla bez zadnych problemow.polecam z calym sercem. mala zecz a cieszy. pozdrawiam m.
- mbnbmbn (autor: m.m. | data: 11/12/09 | godz.: 00:13)
http://twojepc.pl/...pc-900-linux&komentarze=1
|
|
|
|
|
|
|
|
|
D O D A J K O M E N T A R Z |
|
|
|
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|