TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
RECENZJE | Robot pod strzechą – Test iRobot Roomba 776p |
|
|
|
Robot pod strzechą – Test iRobot Roomba 776p Autor: NimnuL | Data: 13/11/15
|
|
Dla kogo?
Zdecydowanie dla domowników zapracowanych i często przebywających poza domem. Na pewno dla tych mających zwierzęta, a ceniących sobie czystość na co dzień. Dla wszystkich tych, co lubią nowinki technologiczne, a nie lubią przy tym prac domowych w postaci odkurzania. Dla alergików oraz dla tych, dla których wyłożenie ponad dwóch tysięcy złotych nie stanowi istotnego wydatku z punktu widzenia budżetu domowego. Ważne są też warunki, w których robot odkurzający będzie się poruszał – to urządzenie stworzone do mieszkań o stosunkowo dużych powierzchniach, bez wielu zakamarków i przeszkód. Myślę, że taki sprzęt najlepiej sprawdzi się w domkach jednorodzinnych i raczej słabo w dwóch pokojach zamkniętych na 45 metrach kwadratowych. Już w moim mieszkaniu rezultat był więcej niż zadowalający.
Jako, że Roomba umożliwia czasowe ustawienie włączenia (dni tygodnia i godzinę), warto z tego korzystać. Po pierwsze, urządzenie nie jest ciche - deklarowane 61dB nie spowoduje u nikogo bólu głowy, w przeciwieństwie do patrzenia jak ten łazik przemieszcza się po pomieszczeniu. Należy mieć na uwadze, że proces odkurzania zabiera znacznie więcej czasu niż tradycyjnym odkurzaczem. Czyszczenie jednego pomieszczenia potrafi zabrać 10-15 minut, a objechanie całego mieszkania o powierzchni blisko 70 metrów kwadratowych z pięcioma pomieszczeniami może zabrać i godzinę. Czas za każdym razem będzie trochę inny, bo pracą Roomby rządzi niczym nieskrępowana losowość. Gdy tylko urządzenie stwierdzi, że wszystkie kąty objechało, a wszelkie zanieczyszczenia znajdują się w jego brzuchu, iRobot przełącza się w tryb dokowania.
I w tym momencie pojawia się zgrzyt, bo robot odkurzający nie ma pojęcia gdzie znajduje się stacja dokująca. W efekcie tego kontynuuje odkurzanie aż do momentu, w którym znajdzie się w pobliżu swojego domu. Stacja komunikuje się z robotem za pomocą IR, zatem pomiędzy nimi nie może być przeszkód. Rozwiązaniem na to jest dodatek w postaci wirtualnej latarni, którą można postawić np. na środku przedpokoju tak, aby była widoczna z większości pomieszczeń. Latarnia ta pełni więc funkcję swego rodzaju naprowadzania na miejsce stacji dokującej, pomaga też wyprowadzić robota z pomieszczenia i zapewnić bardziej systematyczne odkurzanie.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|